KLICZKO-FURY: LEWIS I CHAMBERS Z ODMIENNYM ZDANIEM
Bokserski świat żyje już potyczką Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO), która odbędzie się 24 października w Dusseldorfie. Większość ekspertów stawia oczywiście na obrońcę pasów WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej, lecz zdania wśród zawodników są podzielone.
- Nie wierzę by Tyson przerwał długą dominację Kliczki. On nigdy nie spotkał na swojej drodze zawodnika pokroju Ukraińca. A bez takiego doświadczenia nie można potem dobrze boksować z takim rywalem. Gdyby on chociaż miał za sobą potyczki z jakimiś wysokimi, dobrze ułożonymi zawodnikami, to może miałby jakieś szanse, ale tak to nie daję mu ich żadnych - nie ukrywa rodak pretendenta, a zarazem wielki poprzednik Kliczki, świetny Lennox Lewis.
- Moim zdaniem Tyson ma szansę złapać czymś Kliczkę i nawet jeśli ten będzie w wybornej formie, to i tak nie będzie mu łatwo z Furym. Anglik jest bardzo duży, lecz przy tym atletyczny i dobrze poukładany, dlatego będzie potrafił nie tylko się bić z Kliczką, ale również z nim boksować. Sprawi mu nawet więcej kłopotów niż ci, którzy potrafili z nim wygrać w przeszłości. Oczywiście Władimir znajduje się na samym szczycie tak długo z jakiegoś powodu, ale istnieje szansa, że tytuł zmieni właściciela - uważa natomiast Eddie Chambers (41-4, 22 KO), były rywal Kliczki i sparingpartner Fury'ego.
Fury to jest real deal, gosc ktory trenuje strasznie ciezko, nie boi sie bic na sparingach zaprasza innych aby go znokautowali to dostana Rolexa.
Reks takze byl zdziwiony poziomem Fury'ego i ostroscia treningow
Kliczko sie zdziwi w tej walce.
Czemu? Jestem niemal pewien, ze Fury nie padnie szybko wbrew temu co sadza niektorzy. To nie bedzie to samo co z Pulewem.
Walka potrwa minimu 5 rund i Kliczko moze wygrac i jest faworytem, ale bedzie sie musial duzo wiecej zapracowac niz by chcial.
Fury zbyt ciezko pracuje i tym razem Kliczce sie nie udadzą te gierki gdzie zacznie ostrym pressingiem i szybko znokautuje rywala.
Tak łatwo Władek miec nie bedzie.
60-40% dla Kliczki- z czego w duzej mierze te procenty dla Włada są z powodu jego wieloletniej dominacji- ale w ringu historia ani rekordy nie walczą
Większe szanse widzę już w przypadku Wildera. On ma piekielnie mocny cios i mocno nie po kolei w głowi. W ringu bywa szalony. Ale ciężko będzie mu przedrzeć się przez Saszę i moim zdaniem to mu się nie uda. Fury również jest jebnięty i w starciu z Dzikim nie miał bym faworyta(jakbym musiał stawiać to postawiłbym na Tysona). Jest on jednak wolniejszy, ma słabsze uderzeni, i niema takiego dzikiej agresji co w walce z Kliczką według mnie byłoby istotne.
Walka będzie ciekawa i myślę że potrwa dłużej niż 6 rund. Z godzę się z stwierdzeniem że Fury jeszcze nie pokazał w ringu wszystkiego na co go stać.
Tak serio to kumam argumenty za Kliczko, ale czuję w kościach że Fury zaskoczy.
Podejrzewam, że te wieszanie się na Powietkinie też było z tym związane jak i klinczowanie.Jest w tym coś.Można szczególnie zauważyć to kiedy walczy z kimś kto lubi zadawać dużo ciosów.Moim zdaniem z walki na walkę roboWład jest coraz mniej aktywny w ringu, pewnie przychodzi to z wiekiem.Nie twierdzę, że Tyson to gładko wygra ale będzie więcej emocji niż w ostatnich walkach klinczki.
Fury cwaniakuje ale jak stanie z bracmi w ringu to zaczie czuć ta niepewność a potem strach . Taka prawda bracia to żywa legenda"
-
-
-
O tym mówię, to że ktoś jest "żywą legendą" przesłania często prawdziwy obraz aktualnej "legendy", jakoś tak działa ludzki umysł, że nie dopuszcza tego rodzaju "profanacji" na legendzie :P A potem jest szok, niedowierzanie - jak to Adamek przegrał ze Szpilką, Martinez przegrał z Cotto, kto by przypuszczał, że aż tak słabi się zrobili? A dla mnie nie ma przypadków i nieprzypadkowy był słabszy występ Kliczko z Jenningsem. Ktoś powie, że Kliczko jest tak dobry, że nawet 90-80% Włada wystarczy na takiego Tysona, a ja odpowiem na tym poziomie nawet drobny spadek formy ma duże znaczenie, zwłaszcza jeśli do tego dojdzie niezbyt korzystne zderzenie stylów i głodny, świetnie przygotowany przeciwnik.
Wiem, wiem, że zaraz w głowach rodzi się oburzenie - jak można porównywać stan formy, zdrowia Kliczki do starego Adamka czy kulejącego Martineza? Ano jakoś tak jest, że dopiero po porażce wszystkim się oczy otwierają i widzą, że a Adamek to był stary, a Martinez to był kulawy, a obaj co walkę to gorzej wyglądali i teraz też się otworzą oczy, że a Kliczko to już był niemłody i miał problemy a)gdy przeciwnik miał dobry jab b)gdy przeciwnik narzucał jakąkolwiek presję, nawet gdy był mniejszy. A Fury myślę zrobi obie te rzeczy i jest większy i to Wład spuchnie po 6 rundach i zacznie się zabawa ;)
PS Jeśli się mylę, to nie zamierzam znikać z orga, najwyżej powiem, że to był eksperyment społeczny ;)
Szanse Furemu dają tylko osoby z nim związane, nikt w mirę racjonalnie kalkulujący wygranej Tysonowi nie wróży"
Pytanie kto jest bardziej racjonalnie kalkulujący
Czy ktos kto trenowal z Fury'm i sparował, kto byl przy nim na co dzien na treningach, czy jakis 'ekspert' zza klawiatury albo bokser ktory ejst dawno na emeryturze a przewidywac umie tak dobrze, jak dorbze twierdzil przez swoja walka z Witalija Kliczko, ze: cytuje " I don't see any skill level in Klitschko"
Nawet jak się pomylisz to co?Czemu miałbyś znikać?Po to jest taki portal żeby bawić się w takie przewidywania.Osobiście nie kumam ludzi tutaj:)każdy ma prawo się pomylić.Podejrzewam, że podświadomie większość tutaj po cichu liczy na przegraną Włada bo od dawna HW jest nudne:)
Większe doświadczenie w ciężkiej, olbrzymia różnica w gabarytach jak i sile ciosu, po za tym Ukrainiec nie odstępuje szybkością, obrona na bardzo wysokim poziomie i w miarę względna szczęka.
Amerykanin co najwyżej jest wszechstronny ale jak pokazuje historia nic mu to zbytnio nie daje.
Jest on jednak wolniejszy, ma słabsze uderzeni
Tak, to zostało wielokrotnie zmierzone, że Fury ma słabsze uderzenie od Wildera. ;)
Autor komentarza: rtg981
Z godzę się z stwierdzeniem że ...
Dziękuję! Szukam od jakiegoś czasu takich perełek.
"na prawdę", "nie ważne" - to już chyba obowiązująca pisownia, nie dziwi mnie nawet "wracam około nie dzieli". Ale "Z godzę" to mistrzostwo. Z godzisz się ze mną?
Mój oficjalny typ wygrana Taysona tylko nie wiem czy przed czasem czy na punkty ale Fury zszokuje świat i wygra
Data: 22-07-2015 19:30:17
No to panowie może pobawimy się w oficjalne typowanie?
Może uznacie mnie za wariata, ale stawiam na Tysona. To kawał nieprzewidywalnego skijurvensena, gość inteligentny, doświadczony przez życie, nie wyjdzie do Włada z kupą w majtkach, ale...
u Furego widać też progres z walki na walkę jest coraz lepszy. Kłyczko może mieć z nim poważne kłopoty.
fajne spostrzeżenia , ale ja uważam że jesli Fury przetrwa 2 pierwsze rd to pozniej zacznie dominowac , moim zdaniem on nie potrzebuje kilku walk zeby sie dostosowac tylko kilka rd z WŁadem bo akcje Włada choc mega poprawne szybkie i mocne są bardzo schematyczne
najbardziej rozwala mnie jak czytam że Wład jest 2 klasy wyzej technicznie niz Tyson , Wład ktory zadaje non stop te same kilka akcji jest technicznym geniusze a walczący w normalnej pozycji Fury ktory potrafi uderzyc z wielu płaszczyzn to beztalencie i paralityk
wazne zeby przez pierwsza faze walki Tyson nie dął sie trafic czyms mocnym , moze stosowac w tym celu odwrocona pozycje ktorej Wład moze nie sforsowac , a pozniej tylko cierpliwie jab , jab , jab prawy i Wład zacznie sie denerwować
Data: 22-07-2015 19:46:27
Niedobrze, nie podoba mi się, że tyle osób teraz stawia na Tysona :|
też mi sie to nie podoba , chciałem troche grosza 24 października zarobić :)
Niedobrze, nie podoba mi się, że tyle osób teraz stawia na Tysona :|
Nikt nie stawia na Tysona. Po prostu wielu daje mu szanse wyższe niż te spodziewane 25%. Ale wątpię, żeby ktoś widział Tysona jako faworyta.
Autor komentarza: MILANorg
też mi sie to nie podoba , chciałem troche grosza 24 października zarobić :)
Jeżeli chcesz zarobić to staraj się o dobrą pracę (w przyszłości). Na dzisiaj to możesz tylko przegrać albo podwoić kieszonkowe.
A jak już zaczniesz zarabiać to pamiętaj : na zakładach się nie zarabia, zarabiają tylko buki.
Jak kazdy a i nasz cygan klapaniem dziobem a nie ciezka praca chce sie dorobić
Tylko wszyscy chyba zapominają , że to nie jest walka Fury vs on sam, tylko z Klikiem , który rusza się jak baletnica.
Moim zdaniem Tyson dostaje KO w 10 .
Wlad walczy zupełnie inaczej z wysokimi , stawia na ofensywę .
Fury wyśmiewa się z Puleva , że ma dziurawą gardę , podczas gdy on sam również zbiera i to nie mało , od mniejszych .
Tyson nie ma zupełnie przygotowania do walki z kimś wysokim , nie walczył z żadnym klasowym zawodnikiem powyżej 193 cm .
Wiec typuje ze walka bedzie zajebista. Fury ma szanse wieksze niz pozostali bokserzy i kibicuje wlasnie jemu. Lubie tego goscia a Wladka nie bardzo.ale mimo wszystko jednak mysle ze Kliczek znokautuje Furiata
Ty juz pamietam nie dawales szans Jenningsowi na przetrwanie chocby 10 rund z Kliczko, byles pewien ze zaliczy KO
Teraz widze uwazasz z kolei, ze to Fury szybko padnie przez KO
I stawiam w ciemno ze znow sie pomylisz
Walka potrwa troche dluzej niz sie moze wydawac
Trzeba przyznac. Fury na te warunki fizyczne naprawde jest lotny na nogach ,dobry koordynacyjnie ,nawet dobry technicznie..Ale to wszystko bedzie jak grochem o sciane w pojedynku z Wladem ..
Odnosnie Arreoli, to może jego właśnie chcą ściągnąć dla Waszki.
Myślicie, że jest taka opcja? Jeśli Chris nie dostałby walki z dzikusem, to jest to zawodnik doskonale znany u nas w kraju, już raczej nie jest szczególnie drogi (chociaż kto wie), a kibiców mógłby przyciągnąć, a z całą pewnością przyciągnąłby więcej niż Rex.
Czepiasz się. Na forum nie zwaracam duże uwagi na pisownie zwłaszcza gdy pisze w pracu lub z telefonu. A ten bład wynika bardzie z rozpędu niż z mojej niewiwedzy( Chociaż przynaje że pisze słabo). Jeśli sprawił ci tym duża radość to się cieszę:D Proszę delektuj się.
Co do siły uderzaenia to nie mierzyłem bo nie miałem jak ale wysówam takie wnioski na podstawie współczynika knockoutów oraz jak te knockauty wyglądły. Ja widzę duża róznicę.