GARY CORNISH: NIE BYŁOBY MNIE TU JEŚLI BYM NIE WIERZYŁ W WYGRANĄ

- Nie mogę się już doczekać tej walki - mówi zmotywowany Gary Cornish (21-0, 12 KO), który 12 września w Londynie spróbuje postawić się Anthony'emu Joshule (13-0, 13 KO).

Jedyną przewagą Szkota wydaje się fakt, że on w przeciwieństwie do rywala ma już doświadczenie w potyczkach na dłuższych dystansach. Mistrz olimpijski z Londynu nie zaboksował na ringu zawodowym nawet pełnych trzech rund. Cornish podkreśla jednak również, że w ostatnim czasie wzmocnił się fizycznie i z dziewięciu ostatnich zwycięstw aż osiem zanotował przed czasem.

- Odnalazłem w końcu swoją siłę, nauczyłem się nokautować i sprawię mu sporo problemów. Dla nas obu będzie to krok w górę, bo zarówno on jak i ja nie spotykaliśmy się jeszcze z tak mocnymi przeciwnikami. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem faworytem, ale nie byłoby mnie tutaj gdybym nie wierzył, że mogę pokonać Joshuę. Nie spotykam się z nim dla pieniędzy, bo gdyby tak było, to poprawiłbym sobie rekord o kolejne pięć zwycięstw i odczekał jeszcze rok. Wtedy w grę wchodziłyby inne pieniądze i prawdopodobnie więcej pasów. Wierzę w wygraną i zamierzam udowodnić to 12 września. Wiem co muszę robić by osiągnąć sukces i jak ciężko trenować do tej walki. Ale ja zawsze pracuję ciężko - podkreśla Cornish.

- Mógłbym spokojnie nabić Gary'emu rekord o kolejne dwadzieścia zwycięstw, ale on chciał tej walki i jest nią podekscytowany. Jego wygrana byłaby niespodzianką, ale on przecież też nigdy nie przegrał i nie ma zamiaru przegrać. Jeśli polegnie w pierwszej rundzie z Joshuą, ludzie w niego zwątpią, jednak nie radzę go lekceważyć - dodał Tommy Gilmour, menadżer i współpromotor Cornisha.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 20-07-2015 22:20:42 
hehe promotor dobry
bez problemu mógłbym mu jeszcze 20 walk nabić zwycięskich
niczym Wasyl
 Autor komentarza: matd
Data: 20-07-2015 22:34:53 
Swoja droga brawa dla mlodych prospektow ,ze robia taka walke. Dwoch mlodych ,duzych ,silnych facetow z nieskalanym rekordem wchodzi do ringu i to jest juz ich wygrana.

Starsi koledzy ,jak np Ortiz, Wach ,Breazeale czy Wahington,i wielu wielu innych powinno brac przyklad ,a nie okladac we wiecznosc,na przemian wciaz tych samych bumow i journeymanow.

Zawsze walka dwoch mlodych prospektow, da wiecej. Bo jeden i drugi chce zwyciestwa.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 20-07-2015 22:41:18 
Z twarzy trochę Włodarczyk
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 20-07-2015 23:06:07 
matd sto procent racji co piszesz
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 21-07-2015 00:25:46 
Skąd oni wykopują tych noname'mów ?
Obecny czas to jakieś wydobywanie węgla brunatnego w boksie zawodowym.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 21-07-2015 09:27:13 
Adih4sh

dla ciebie to noname a w UK to znane nazwisko cos nak nasz Rekowski np

u nich to walka o prym na lokalnym podworku dwoch mlodych niepokonanych prospektow

kiedy u nas widziales takie zestawienie?

Szpilka-Zimnoch to byloby cos podobnego wtedy a chyba Wawrzyk-Najman to ostatnie tego typu starcie w
Polsce
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.