ANTHONY JOSHUA: OD TERAZ TYLKO WALKI MISTRZOWSKIE
- Szykuje się świetna walka, a Gary przywiezie z sobą wielu swoich kibiców - mówi Anthony Joshua (13-0, 13 KO), który 12 września w Londynie skrzyżuje rękawice z Garym Cornishem (21-0, 12 KO). Stawką tej potyczki będzie wakujący tytuł Wspólnoty Brytyjskiej. Potem panującego mistrza olimpijskiego czeka rewanż z Dillianem Whyte'em (14-0, 11 KO) za dawne czasy, gdy obaj dopiero zaczynali przygodę z boksem.
- Teraz już nie ma odwrotu. Od tego momentu każda kolejna walka będzie się toczyła o jakiś tytuł. Dałem sobie na to trzy lata od czasu pierwszej walki i nawet trochę wyprzedziłem grafik. Zarówno ja jaki i Gary jesteśmy pewni swego i wierzymy w wygraną. Właśnie dzięki takim walkom i rywalom wyciągniecie ze mnie to co najlepsze. Jeden z nas straci zero w rekordzie - dodał Joshua.
A tak serio, ogólnie to czekam na tą walkę z Whyte'em, będzie ciekawie. Ale co dalej? Zobaczyłbym go z Jenningsem, któremu przydałoby się większe zwycięstwo aby nie tracąc czasu wrócić do gry. Zobaczyłbym go też z paroma innymi panami, ale większość z nich albo zajęta, albo woli udawać mistrza bijąc bumów xd