OBÓZ CZUDINOWA NIE CHCE WALKI Z FEIGENBUTZEM
Promotor Fiodora Czudinowa (13-0, 10 KO) Władimir Hriunow przyznał, że nie jest póki co zainteresowany walką swojego podopiecznego z idącym od nokautu do nokautu Niemcem Vincentem Feigenbutzem (20-1, 19 KO).
19-letni pięściarz z Karlsruhe zastopował w sobotę Mauricio Reynoso i sięgnął po pas tymczasowego mistrza WBA w wadze super średniej. Tytuł regularny dzierży Czudinow, którego obóz jest zainteresowany pojedynkiem z Niemcem, ale innym.
- Naszym priorytetem jest Felix Sturm. Po walce Feigenbutza złożyłem jego promotorowi Kalle Sauerlandowi gratulacje, a on zachowywał się tak, jakbyśmy zgodzili się na walkę. Prędzej czy później na pewno będziemy musieli się zmierzyć z Vincentem. To będzie poważne wyzwanie. Na razie jednak negocjujemy z ludźmi Sturma - powiedział Hriunow.
To właśnie Sturmowi Czudinow odebrał w maju pas WBA, wygrywając na dystansie dwunastu rund na punkty. Zanim dojdzie do rewanżu, Rosjanin będzie musiał pokonać Franka Buglioniego (16-1-1, 12 KO), z którym ma się spotkać na początku jesieni.
Niemca czeka wielka kariera.
Na razie ten zawodnik to zagadka, owszem silny, mocno bijący, z naturalnym ciągiem na rywala i niesamowitą agresją, ale bardzo młody, niedoświadczony, z gorącą głową i dziurawy, a to niebezpieczne połączenie. On potrzebuje jeszcze trochę poboksować z zapleczem.
Nic dziwnego, że Hriunow nie chce jego walki ze swoim podopiecznym przecież istnieje ogromne ryzyko, że młody Niemiec by znokautował Chudinova a kasy napewno dużej by nie dał.