CESAR RENE CUENCA NOWYM MISTRZEM ŚWIATA!

Po emocjonującej i ciekawej walce zakończonej już gali w Maku niedoceniany trochę Cesar Rene Cuenca (48-0, 2 KO) pokonał Ika Yanga (19-1, 14 KO), zagarniając dzięki temu wakujący tytuł mistrza świata kategorii junior półśredniej według federacji IBF.

Zaledwie dwa nokauty przy czterdziestu siedmiu zwycięstwach świadczyły o tym, że Argentyńczyk raczej kowadła w rękawicy nie nosi. To Chińczyk miał uderzać zdecydowanie mocniej, jakie więc było zaskoczenie wśród miejscowych kibiców, gdy dziesięć sekund przed końcem pierwszej rundy lewy sierp Cuenci posłał reprezentanta gospodarzy na liny. Gdyby nie one Yang przewróciłby się, dlatego sędzia szybko wkroczył do akcji i zaczął liczyć. Po przerwie Chińczyk szedł na akcje cios za cios, ale mógł tak boksować, gdyż to jego uderzenia robiły większe wrażenie.

W trzecim starciu agresorem nadal był Ik, lecz Cesar dwukrotnie skontrował go szybkim lewym krzyżowym. Ładnie też chodził "na wstecznym", sprawiając przeciwnikowi problemy z odpowiednim dystansowaniem swoich ataków. Po wyrównanej czwartej odsłonie, w końcówce piątej Yang zaakcentował swoją nieznaczną przewagę. Najpierw kilka razy udanie skrócił dystans, a piętnaście sekund przed gongiem wyrównał stan nokdaunów na 1:1, posyłając oponenta na matę akcją lewy-prawy. Żeby było jeszcze ciekawiej, Cuenca wrócił do gry świetną rundą szóstą, gdy w końcówce seriami 2-3 ciosów obijał twarz Chińczyka, dziurawiąc łatwo jego obronę. W siódmej Yang ruszył jeszcze mocniejszym pressingiem, jednak poza ładnym lewym sierpowym, pozostałe jego ciosy pruły powietrze. Argentyńczyk natomiast, choć bił lżej, to zdecydowanie celniej i wciąż kąsał precyzyjnymi kontrami.

Ósme starcie to niemal kopia dwóch poprzednich. Jedna udana akcja Yanga - tym razem prawy sierp, a poza tym wyraźna przewaga szybszego i sprytniejszego Cuenci. Chińczyk po słabszym okresie dopiero w dziewiątej rundzie kilka razy dobrał się do skóry rywala, wykorzystując chyba jego lekką zadyszkę. Ale kryzys okazał się króciutki, bo już w dziesiątej Cuenca znów kilka razy wciągnął przeciwnika na kontrę. Niesiony dopingiem swoich kibiców Yang dobrze zaboksował rundę jedenastą, ale ostatnią kompletnie zaprzepaścił. Ruszył bardzo agresywnie i rzucił rywala na deski niczym zapaśnik, za co słusznie został ukarany odjęciem punktu. Przez dwie minuty Argentyńczyk tylko uciekał, ale gdy napór Yanga już trochę osłabł, Cuenca świetnie finiszował. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 117:110, 115:110 i 116:109 - wszyscy oczywiście na korzyść Argentyńczyka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 18-07-2015 17:07:25 
Szkoda, że taki artysta ringu, jak Cuenca dopiero w wieku 34 dostał title shota. Zasługiwał na niego od dawna.
 Autor komentarza: basu00
Data: 18-07-2015 17:21:35 
Ciekawy rekord 48 walk i dwie wygrane przez ko...
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 18-07-2015 17:35:41 
Ale wata w łapie :)
 Autor komentarza: BlancNort
Data: 18-07-2015 18:14:52 
Jeden z najwiekszych puncherow w historii boksu ;p Ale ma pas, gratulacje Cesar.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 18-07-2015 18:18:20 
Rzeczywiście, wręcz nieprawdopodobny rekord. Powinien zawalczyć z Price'm, pewnie dorobiłby się trzeciego w karierze nokautu...
 Autor komentarza: BlancNort
Data: 18-07-2015 18:26:44 
Nasze waciaki dostaja wpierdy w waznych walkach a Cesar zdobyl pas, to sa wlasnie ambitni piesciarze i wojownicy z Ameryki Pd.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 18-07-2015 19:31:38 
Kolejny argentyński MŚ ;)
Idzie po rekord Marciano heh
Brawo.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 18-07-2015 20:36:31 
Już pobił rekord Marciano, ma 50 walk ale w tym 2 NC, te 2KO na 50 walk to faktycznie koleś się musiał nabiegać w swojej karierze, każda walka cały dystans według boxrec 388 rund przeboksowanych
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 18-07-2015 21:44:24 
brawo
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 18-07-2015 23:32:09 
Prawdziwy mistrz, który nie chce krzywdy zrobic swojemu rywalowi, wyboksować, wypunktować i pozostawić go w zdrowiu i szczęściu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.