ARUM: ŁOMACZENKO-RIGONDEAUX? JESTEM ZA
Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO) i Wasyl Łomaczenko (4-1, 2 KO) chcą tej walki, chce jej też promotor Ukraińca Bob Arum, który oświadczył, że do wyjątkowego pojedynku dwóch wybitnych, niezwykle utytułowanych pięściarzy może dojść jesienią.
- Jest duża szansa, że zorganizujemy tę walkę, ja jestem chętny. Ludzie Rigondeaux są w porządku. Nie podoba mi się styl Guillermo, ale myślę, że będzie dobrze współgrać ze stylem Łomaczenki. To byłaby niesamowita walka. Możliwe, że będzie miała miejsce jesienią, Chicago to jedna z możliwych lokalizacji - stwierdził szef Top Rank.
Łomaczenko stwierdził już, że zmierzy się z Kubańczykiem, o ile ten zgodzi się na limit wagi piórkowej. Według menedżera Rigondeaux "Szakal" jest w stanie to zaakceptować ten warunek. Arum, który przebywa obecnie w Chinach, zamierza porozmawiać z obozami obu zawodników po powrocie do USA. Jako drugie obok Chicago ewentualne miejsce walki wymienia Dubaj.
- Mam się spotkać z delegację z Dubaju 20 lipca. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Do tej pory było dużo pozytywnych rozmów, ale czy gala w Dubaju jest możliwa, przekonamy się w przyszłym tygodniu. Gdyby udało się ją zorganizować, może umieścimy na karcie walk Łomaczenko-Rigondeaux, może też Nonito Donaire'a, jeżeli pokona Scotta Quigga - powiedział.
Ale jak Arum jest zamieszany w organizację , to prędko się walki nie doczekamy