PRICE: PRZEPRASZAM. ZASTANOWIĘ SIĘ NAD PRZYSZŁOŚCIĄ
David Price (19-3, 16 KO) ma nad czym myśleć po niespodziewanej porażce z Erkanem Teperem (15-0, 10 KO). - Porozmawiam z moim sztabem i rodziną. Na razie jest jeszcze za wcześnie na jakąkolwiek decyzję - stwierdził.
W piątek na gali w Niemczech pięściarz z Liverpoolu, brązowy medalista olimpijski sprzed siedmiu lat, został ciężko znokautowany w drugiej rundzie przez reprezentanta gospodarzy. Gdy doszedł do siebie i zrozumiał, co się stało, bliski płaczu mówił do swojego promotora Kalle Sauerlanda: - Przepraszam.
Później słowo to padało częściej. - Przepraszam mój zespół, moją rodzinę, przepraszam przyjaciół, fanów i wszystkich tych, którzy przyjechali do Niemiec, aby mnie wspierać. Będę musiał się poważnie zastanowić nad przyszłością - oznajmił.
Sauerland jest bardzo zawiedziony wynikiem wczorajszego pojedynku, ale zapowiada, że będzie wspierać Anglika, jeżeli ten zdecyduje się kontynuować karierę. - Wielka szkoda, że tak się stało, David to tak sympatyczny facet, do tego naprawdę uzdolniony. Sam musi teraz zdecydować co dalej, czy chce po tym wszystkim kontynuować karierę. Jeżeli chce, znajdę dla niego odpowiednie walki, które pomogą mu wykorzystać jego atuty w ofensywie, nie narażając tak bardzo jego defensywy - powiedział.
z kobietami będzie walczył ?
Tylko to może mu przynieść jakiś sukces bo ma chłopak spory talent.
Jeśli Anglik będzie kontynuował karierę to pytanie po co? Z ogórkami może się bić no ale z tego dużych pieniędzy nie będzie a i perspektywy na sukces nie ma. Bo prawda jest taka że Sauerlandy mogą mu jeszcze jakiś ciekawy pojedynek załatwić za dobrą kasę tylko że ja to już bym się bał o zdrowie Pricea.
Data: 18-07-2015 10:47:17
Jedyne co może mu dać cień nadziei to...
Nie oszukujmy się. Cień nadziei dać mu może tylko to, co Arreola proponował włożyć na głowę Mitchellowi do ich walki:
http://cdn.sportrebel.pl/photos/rawling-quantum-2_0x650.jpg
A co do Kasku , to załóż go i idź się bić , zobaczysz tą różnicę
BlancNort
Szczęki nie da się wytrenować. Obronę tak, ale szczęki IMHO nie.
Nie piszcie bzdur ze moze worcic czy cos tam. On po prostu jest i byl pi**a. To jest sport dla chlopow a nie dla podrabiancow. Czym sie rozni amatorski boks od zawodowego :o ze tam byl kims a tu jest gownem. A wiem. Kaskiem sie rozni
Proszę o zbanowanie użytkownika, "gówno", "pi**a" - nie przeszkadza mi, jeżeli w ten sposób zwraca się do własnej matki, ale Price nie zasługuje na to, żeby tak o nim pisać.
Walczy jak umie.
Zarówno z Price jak i z Cyca nic nie będzie, jedyne co im zostaje w boksie to walki z jurneymanami albo okazjonalny wyskok po kasę z kimś z topu i porażka przez KO.
Nie każdy pięściarz nadaje się na mistrza, mimo tego że Price ma bardzo mocnego kopa w łapie to przez jego szklaną szczękę nie jest w stanie wygrywać z nikim z TOP 15. Niestety ale podstawa w HW to twardy łeb. Oczywiście, być może Price był by w stanie zaskoczyć, lecz nie ma takiej możliwości aby rozwinął swoją odporność na ciosy do takiego poziomu aby walczyć z najlepszymi o pas mistrza. Niestety ale odporność na ciosy można jedynie troche wzmocnić, jest to cecha którą się ma albo nie.
Jedynym przykładem jaki znam chociaż nie do końca identycznym do Price jest Władimir Kliczko. Jego przegrane walki i knockdowny jaki zaliczał choćby z S. Peterem też wskazywały na bardzo słabą odporność, ta jego charakterystyczna panika i chaos podczas otrzymywania czystych ciosów na szczękę można zauważyć po części u Price i naszego Cyca (wawrzyk dance - YouTube - polecam). Różnica jest taka, że Władek to niesamowity atleta, doskonały strateg i perfekcyjny metodysta, rozpracowuje od 8 lat kazdego kolejnego rywala bez narażania się na czyste ciosy w szczękę (wiadomo, bardzo czesto nieczysto, ale liczy sie efekt końcowy). Dodatkowo młodszy Kliczko ma dyszel w łapie, który odrzuca przeciwników, powoduje strach przed prawym prostym, czując bardzo mocny lewy większość zwyczajnie boi się dostać prawego.
Konkluzja, Price ma szanse być mistrzem HW w momencie kiedy uda mu sie dojśc do tak mistrzowskiego poziomu na jakim jest Władek, a więc takich szans nie ma wcale. Pozdrawiam.
to nie przeszkadza mu zostac np. ......nie wiem......promotorem czy cos "sandchin promotions"
Chyba lepiej że przeprasza niż jakby miał dalej się kompromitować mówiac "nie widziałem tego ciosu" jak nasz łucznik z Krynicy ;]
Price po prostu ma słabą szczękę i tego już nie zmieni. Może osiągnąć jeszcze bardzo wiele ale pod warunkiem, że będzie miał dobieranych przeciwników.
"Proszę was...pisałem już kiedyś że nic z niego nie będzie po walkach z Thompson,psychika jakaś taka byle jaka,padł jak wierze 11wrzesnia..."
Wierze w Boga ojca ??
Dimitrenko reporezentowal Ukraine, Charr reprezentowal Syrie, Hammer reprezentowal Rumunie, a Teper od zawsze tylko Niemcy.
ja jestem zdania, że szczękę da się wytrenować, po to w głównej mierze bokserzy trenują kark i mięśnie żuchwy. Silny kark to mniejsze wstrząsy podczas przyjmowania ciosów, mózg nie obija się tak o brzegi czaszki i łatwiej zachować panowanie nad koordynacją. niektórzy jak Mariusz Wach, naturalnie od urodzenia Mają dużą głowę, silny kark, duża i silna żuchwa inni jednak w jakimś stopniu są wstanie to wytrenować. Pojęcie odporności na ciosy jest jednak duzo duzo bardziej skomplikowane i wbiega bardzo szeroko na pole predyspozycji psychicznych do przyjmowania silnych ciosów. umiejętność przyjmowania silnych ciosów to równiez pewność siebie i odwaga. Zobaczcie na powtórkach jak Price zachowuje sie w pierwszej rundzie po ciosach Tepera. Juz w pierwszej rundzie kilka razy sie zachwiał, on sie ewidentnie boi przyjmowac ciosy na głowe i skupia na tym zbyt dużą uwagę. To bardzo duży problem dla boksera, czesto nie do przeskoczenia.
Jak ktoś urodził się i żył w niemczech przez całe życie , to trudno go nie nazywać niemcem
Dlatego napisałem, że nie jest to idealne porównanie, bo jednak Władek to inna klasa nawet pod względem szczęki.
Do tego Władek po tych przegranych walkach bardzo dużo się nauczył. Price przegrał dwa razy z wypalonym ale solidnym Thompsonem i nie nauczył się dosłownie nic jeśli chodzi o unikanie czyściochów na pysk. Takie KO w 2 rundzie to oznaka totalnej dominacji, nie ma mowy o lucky punchu bo już w 1 składał kilka dobrych sierpów na szczękę, lecz nie były tak dokładne jak ten w 2 rundzie.
Niektórzy pisza o erze wysokich silnych ciężkich, jak widać nie każdy potrafi sobie poradzić z motoryką mając 200+cm.
A jakie są ćwiczenia na szczękę?
Żucie gumy?
jest wiele cwiczeń bokserskich na kark i żuchwe wzmacniających odporność na ciosy.
cwiczenia na kark:
https://www.youtube.com/watch?v=-KpvVTU7cmY
nie moge aktualnie znaleźć odpowiednich nagrań z ćwiczeń żuchwy, a nie mam zbytnio teraz czasu, ale jednym z takich ćwiczeń są wznosy głowy w góre w siadzie, podpierając się rękoma o kolana w zębach zaciskając linę z obciążeniami. świetnie wpływa na mieśnie szczęki i karku oraz wzmacnia zęby. Osobiście stosuję to cwiczenie i polecam.
Hahaha...