PROMOTOR GOŁOWKINA O POTENCJALNEJ WALCE Z HOPKINSEM
Obóz Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) nie wyraża dużych chęci do walki ze słynnym Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO). - Jedyne, co nas teraz interesuje, to unifikacja pasów w wadze średniej - powiedział promotor Kazacha Tom Loeffler, zapytany o możliwą walkę z 50-letnim "Kosmitą".
BERNARD HOPKINS CHĘTNY NA STARCIE Z GOŁOWKINEM
Chętny na starcie z Gołowkinem jest sam Hopkins, który pomimo słusznego wieku cały czas liczy na wielkie wyzwania. Pięściarz z Filadelfii chciałby jednak umownego limitu wagowego, tymczasem "GGG" woli się skoncentrować na rywalizacji w kategorii średniej, gdzie za kilka miesięcy czeka go wielka walka ze zwycięzcą potyczki Cotto-Alvarez. Mówi się też o możliwym pojedynku z czempionem IBF Davidem Lemieux.
Data kolejnego występu Gołowkina jest na razie nieznana, ale możliwe, że będzie to 17 października. Tego dnia promująca go grupa K2 Promotions planuje zorganizować galę w Nowym Jorku, gdzie Kazach ma już sporą rzeszę kibiców.
ŁOŁ skąd macie takie info?
Po pierwsze, to walka Cotto vs Alvarez nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, tylko Oscar stwierdził, że dogadali się z Cotto.
Po drugie, to nawet nie wiadomo, czy walka Canelo vs Cotto będzie miała status obrony pasa WBC, bo do tego potrzeba zgody GGG, tak przynajmniej ze 2 tyg. temu wypowiadał się Sulaiman,
Po trzecie, to fakt, iż zwycięzca tego starcia będzie zobowiązany przez WBC do walki z Kazachem, nie oznacza, że do walki GGG vs Canelo/Cotto dojdzie, a już tym bardziej za kilka miesięcy.
Oscar mówił, że w ciągu 2 lat nie dojdzie do walki Canelo vs GGG, a Cotto powiedział, że nikt mu wyznaczać rywali nie będzie i jak stwierdzi, że walka z GGG nie jest dla jego kariery dobra, to pas WBC zostawi i pójdzie swoją drogą.
GGG jest w glupiej sytuacji bo chce unifikowac a inni mistrzowie maja swoje plany
sytuacja z WBC tez niejasna
Walka może być taka jak każda inna w wykonaniu GGG czyli wejście w półdystans, uderzenie, odejście, seria, koniec, a może być cholernie trudna ze względy na śliski styl Hopkinsa.
Hopkins tą walką może zrobić coś, co zrobił Froch - odejść będąc na szczycie. Jeśli przygotuje się taktycznie na GGG (przygotowanie siłowe nie ma znaczenia, bo choć BHOP walczy w wyższej wadze, to ma uderzenie słabsze od GGG) i dobierze odpowiednie, tylko jemu znane sztuczki - będzie cholernie ciekawie. Ciosy GGG mogą pruć powietrze, a to dla Kazacha będzie niewątpliwie nowością.
Rozum podpowiada GGG, a serce jest za B-Hopem. Stawiam na Gołovkina.
Dobra analiza, ale Hopkins jest już za stary moim zdaniem. Urwie max 3 rundy, choc marzyłoby mi się, żeby pokonał Gołowkina. Moim marzeniem byloby zobaczyc Prime Hopkinsa, z końca lat 90-tych przeciwko GGG. Ten B-Hop z Echolsa czy Johnsona spuściłby porządne lanie Gienkowi, ale niestety ten czas minął:(. Obecnie jak dla mnie GGG 80:20.
Ja widzę to tak że Canelo obije Cotto ale zostanie w junior średniej, albo jeszcze parę catchów stoczy, Cotto zakończy karierę i znowu będzie płacz Sanceza że nie ma żadnego śmiałka gotowego podjąć rękawicę. Sami sobie trochę szkodzą.
być może i największa, jednak ryzyko porażki w takim pojedynku istnieje. Po co GGG ma ryzykować? 2 walki w MW z przeciwnikami podobnej klasy co do tej pory i wyjdzie na to samo pod względem finansowym. Współczynnik ko wzrośnie a i może jeszcze jakiś pas się trafi.