DAVID PRICE: MUSZĘ BYĆ ZIMNY I OPANOWANY, ZBUDOWAŁEM FORMĘ ŻYCIA
W najbliższy piątek David Price (19-2, 16 KO) - przez niektórych już skreślony, stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej. Naprzeciw niego stanie trochę niedoceniany, ale naprawdę groźny Erkan Teper (14-0, 9 KO). Co będzie kluczem do zwycięstwa? - Spokój i opanowanie - twierdził olbrzym z Liverpoolu.
Większość kibiców i ekspertów zarzucało Davidowi, że ten ma słabą szczękę, on jednak przekonuje, że potrafi przyjąć cios, a problem leżał gdzie indziej. Jak sam przyznaje, nie wytrzymywał ciśnienia, robił wszystko na maksa i nie potrafił odpoczywać w trakcie walki, co sprawiało, że po dwóch-trzech rundach uchodziło z niego powietrze. Od momentu gdy związał się z grupą Sauerland Event zaczął boksować trochę inaczej i twierdzi, że taki styl predysponuje go do osiągania większych sukcesów niż wtedy, gdy szybko nokautował kolejnych rywali na początku kariery zawodowej.
- Za mną zdecydowanie najtrudniejszy obóz przygotowawczy jaki kiedykolwiek miałem. Z drugiej strony to również największa walka w mojej karierze, więc wydaje się to naturalne. Wypychałem swój organizm na granice wytrzymałości, lecz teraz cała praca jest już za mną i nie mogę się już doczekać by zabrać ten pas z sobą. Nie mógłbym lepiej się przygotować do tego startu. Cała ta ciężka praca z trenerem bokserskim Franny Smithem oraz trenerem od przygotowania fizycznego Johnem Noonanem teraz zaprocentuje. Kontuzje mnie omijały i czuję, że zbudowałem najlepszą formę w życiu - przekonuje brązowy medalista olimpijski z Pekinu.
Sparingpartnerami Anglika byli między innymi Bogdan Dinu (12-0, 8 KO) oraz Agit Kabayel (11-0, 8 KO), który swego czasu dał się poznać polskim kibicom z najszybszego nokautu w historii na naszej ziemi, gdy pierwszym ciosem znokautował Władimira Letra. Jako jedyni zarejestrowaliśmy tę walkę i przypominamy ją Wam poniżej.
- To dwaj niepokonani zawodnicy, którzy swoimi parametrami i stylem walki doskonale naśladowali Tepera. Zawsze trudno jest odtworzyć dokładnie swojego rywala na sparingach, jednak tym razem oni pasowali wręcz wybornie. Nie muszę szukać dodatkowej motywacji przed tym pojedynkiem, bo jeśli wygram, to nie tylko zdobędę wakujący tytuł mistrza Europy, ale również wrócę do rozgrywki o tytuł światowy. Nie pozwolę by taka okazja przeszła mi obok nosa. Muszę tylko podczas walki pozostać spokojny, opanowany i zrelaksowany. To dla mnie niezwykle ważny występ, lecz będę musiał być zimny i słuchać wskazówek z narożnika. Dałem z siebie sto dziesięć procent podczas przygotowań. Tyle samo dam z siebie w ringu podczas walki i wierzę, że to w zupełności wystarczy by zdobyć ten tytuł - dodał obchodzący w zeszłym tygodniu 32. urodziny Price.
No i nie zesrać się po pierwszym solidnym ciosie, a tym bardziej jeszcze przed walką.
to rzeczywiście zaryzykowałeś...
Jak rozumiem, w typowaniu masz 100% trafień? ;-)
Ja stawiam na Price'a (dość niepewnie)
Talent na pewno posiada, warunki także. Martwi jedynie słaba szczęka, ale ulepszając nieco swoją obronę może stać się ciekawym zawodnikiem. Na pewno ciąży na nim duch Tony Thompsona, dlatego aby jeszcze bardziej wzmocnić się psychicznie powinna odbyć się trzecia walka i jeśli ją wygra - wróci na właściwą ścieżkę.
Ten pojedynek będzie jednak organizowany przez Saurerlandów? Jęli tak to stawiam na wygraną Price jeśli nie to na Tepera:D
Kibicuję Davidowi i wydaje mi się że wygra to przed czasem.