WBC: SPODZIEWAMY SIĘ WALKI WILDER-POWIETKIN NA POCZĄTKU 2016
Hitowa walka o mistrzostwo WBC w wadze ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (34-0, 33 KO) a Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO) powinna się odbyć w pierwszym kwartale 2016 roku - poinformowały władze World Boxing Council.
Obozy obu zawodników w październiku mają rozpocząć wolne negocjacje. Jeżeli nie osiągną porozumienia, prawdopodobnie w listopadzie dojdzie do przetargu na organizację pojedynku. Byłby to niewątpliwie interesujący pokaz sił - z jednej strony byłaby oferta Ala Haymona, reprezentującego Wildera hegemona amerykańskiego boksu, z drugiej zaś rosyjskiego miliardera Andrieja Riabińskiego, z pewnością dysponującego funduszami, aby przebić konkurencję i sprowadzić walkę do Rosji.
SPARINGPARTNER POWIETKINA: ON ZNOKAUTUJE WILDERA
Zanim jednak w ogóle rozpoczną się negocjacje, nie mówiąc o przetargu, Wilder będzie musiał obronić tytuł. "Brązowy Bombardier" chce pozostać aktywny i 26 września stoczyć kolejny pojedynek. Jako jego potencjalnego rywala wymienia się m.in. Chrisa Arreolę (36-4, 31 KO).
jak nie to neich odbiora PAs wbc Wilderowi i POvietkin zawalczy o Wakat
a na wrzesień chyba Arreola bedzie rywalem Głazkow czy Browene to nie kelnerzy ,solidnii zawodnicy nie wezmię ich an obronę wątpie
Dziś to Arreola jest posyłany na Wildera, zupełnie na odwrót. Teraz jest już źle. Dziś już Meksykanin jest bumemem. Jeszcze dwa lata temu nie a dziś tak. Past prime ?
W śród kibiców nie ma stateczności ich stanowisk na dany aspekt, z kim tu polemizować ?
Obecny poziom Ruska jest coś ala poszlifowany Tomasz Adamek. Kiedyś to był jego poziom a nawet gorszy. Wilder do w stosunku nawet Adamka z prime to tak jak jak: LL do Salety, Gołoty, albo porshe do reno laguna czy łyskacz do żubrówki.
Dajmy na to że ten Povietkin będzie jednak lepszym dużo od Adamka, ale na litość wszystkich, nie aż tak aby skoczył o tyle szczebli. Jeszcze przed nokałtem Pereza nie było takiej wrzawy. Pamiętam jak pokonał Cedrica Boswela. Nie spodziewałem się aż takiej wygranej ale już wtedy po walce Huckiem odnaczał się lepiej. Rozumiem, postęp formy Saszy jest widzialny gołym okiem, wręcz rażąco. Jednak on jest spalony strategicznie na polu z bokserem o wielkich gabarytach.
Nie ośmieszaj się człowieku. Nie dziwi fakt że nie masz z kim polemizować jak wysnuwasz teorie że Arreola jest lepszy od Powietkina...
Bądź takie jak dziś z "oszlifowanym" Adamkiem...
Weź chłopie nie trolluj. Bo mam nadzieję że aż tak głupi nie jesteś...
O! Siema, Rafał!!
Widzę, podchwyciłeś mój pomyśl z nickiem :-)
Nawet nie będę mówił jak tęskniłem... Qrva, bez Ciebie nie ma z czego się tu pośmiać.
A wczoraj cop, jak zwykle, napaskudził żałosnym gównem i było obrzydliwie i smutno :-)
Teraz będzie git :-)
Idealny byłby nasz Wach. Powietkin mógłby poćwiczyć na nim wiele elementów a zagrożenia wielkiego raczej by nie było.
Pokonując go przed czasem np sprawiłby że team Wildera ciężko by się wypłoszył. A sam dodałby sobie pewności i sprawdził czy teoria o biciu ciosów w górę Rafałka ma sens ;D hehe,
Kiedyś chcieli posłać Wildera na Arrerolę i pisali, że bum-bombardier polegnie. Ponoć wg większości kibiców Arreola nie jest bumem.
Dziś to Arreola jest posyłany na Wildera, zupełnie na odwrót. Teraz jest już źle. Dziś już Meksykanin jest bumemem. Jeszcze dwa lata temu nie a dziś tak. Past prime ?
W śród kibiców nie ma stateczności ich stanowisk na dany aspekt, z kim tu polemizować ?
*
*
Dziwi Cię, że w przeciągu dwóch lat można zmienić opinię o danym pięściarzu? Dziwi Cię, że z pięściarza w przeciągu dwóch lat może stać się wrak, ogórek?
Arreola od dawna jest na fali opadającej. Coraz szybciej opadającej.
Już od dawna nie jest nikim znaczącym, ale teraz to już przechodzi (a raczej przeszedł) sam siebie.
Data: 14-07-2015 13:50:48
rafaltheorg
O! Siema, Rafał!!
Widzę, podchwyciłeś mój pomyśl z nickiem :-)
Nawet nie będę mówił jak tęskniłem... Qrva, bez Ciebie nie ma z czego się tu pośmiać.
A wczoraj cop, jak zwykle, napaskudził żałosnym gównem i było obrzydliwie i smutno :-)
Teraz będzie git :-)
dokładnie , jak @cop pisze to sie zbiera na wymioty , a jak @rafał pisze to chce sie sikac ze smeichu , tyle ze ja nie jestem pewny czy to nasz pan matematyk jest na 100 %
no to troche poczekamy , a za rok unifikacja tytułów Fury vs Sasza
*
*
Ten post jest żywym dowodem na to, że nawet totalny kretyn czasem coś mądrego powie... ;-)
@ rafalthe0
Taka propozycja.
Gdyby znowu jakiemuś niepoważnemu przyszło do głowy znowu Cię zbanować, to kolejny nick proponuję "rafaltheorg" - będzie wiadomo, gdzie panujesz
:-)
http://www.bokser.org/content/2014/09/20/115843/index.jsp
...tyle ze ja nie jestem pewny czy to nasz pan matematyk jest na 100 %
*
*
Nigdy nie grzeszyłeś bystrością umysłu.
Kto inny mógłby to być?
rafaltheorg Data: 14-07-2015 12:56:07
...
Obiektywnie, Wilder pokona Powietkina, bo Powietkina sila ciosu jest przereklamowana; mocna gdy trafi kogos jego wzrostu, gdy bije pod gore, wyglada to tak jak z Kliczko, czyli nijak.
Tu bedzie to samo.
Musiałby walnąć z pełnym skrętem i w pełni czysto, zeby uszkodzic Wildera powaznie.
Tylko zeby tak trafic, to musialby poprosic Wildera zeby ten stanął na 10 sekund, raczej nie ma innych mozliwosci
Wilder by KO/TKO