COLLAZO: W PIĄTEJ RUNDZIE ZABRAKŁO CZASU
Luis Collazo (36-7, 19 KO) twierdzi, że prawdopodobnie wykończyłby Keitha Thurmana (26-0, 22 KO), gdyby w piątej rundzie miał trochę więcej czasu. 34-letni Amerykanin trafił w tej odsłonie młodszego rodaka potężnym ciosem na tułów, który spowodował odwrót faworyta.
- Keith zachodził w moją lewą stronę, próbowałem więc ustawić go na lewą rękę. Był odsłonięty, uderzyłem i trafiłem go na wątrobę. Jeżeli miałbym nieco więcej czasu, prawdopodobnie posłałbym go na deski - powiedział Collazo.
Thurman przetrwał kryzys i w kolejnych minutach odebrał przeciwnikowi chęć do dalszej walki. Po siódmej rundzie Collazo postanowił się poddać.
- Bodajże w siódmym starciu znowu czysto mnie trafił, krew zalewała mi oczy. Kompletnie nic nie widziałem. Jestem typem zawodnika, który będzie walczyć, jeżeli ma taką możliwość. Nic jednak nie widziałem, wolałem więc nie ryzykować - stwierdził.
Collazo otrzymał za walkę w Tampie 500 tysięcy dolarów. Konto Thurmana wzbogaciło się o 1,5 miliona.
Być może tak właśnie by było. Jednak rundy trwają po trzy minuty i Collazo na pewno o tym wiedział :-)
Tak gdybając, to każdy przegrany gdzieś tam mógłby z kimś tam wgrać, jakby nie to, czy tamto.