THURMAN BYŁ W TARAPATACH, ALE ZASTOPOWAŁ COLLAZO
W głównej walce wieczoru PBC w Tampa Keith Thurman (26-0, 22 KO) pokonał przed czasem Luisa Collazo (36-7, 19 KO). Tym samym obronił tytuł mistrza świata wagi półśredniej federacji WBA w wersji Regular, a po wszystkim rzucił wyzwanie samemu Floydowi Mayweatherowi Jr (48-0, 26 KO). Ale po kolei, bo wcale tak łatwo nie było.
Od początku uwidoczniło się, że mistrz poluje lewym sierpowym. Pretendent na starcie ograniczał się bardziej do przeszkadzania, ale bronił się skutecznie. W drugiej rundzie "One Time" zmienił trochę taktykę i szukał akcji bezpośrednim prawym, co szybko przyniosło efekty. Podirytowany Collazo od gongu na trzecią odsłonę przeszedł do kontrofensywy i teraz to Keith zmuszony był do boksowania z defensywy, choć radził sobie dobrze również w tej płaszczyźnie. Podobny przebieg miały kolejne trzy minuty tej walki. Agresorem był Luis, lecz Keith skutecznie kontrował.
Tuż po gongu na piąte starcie champion wstrząsnął rywalem, ale dawny mistrz w tym samym limicie szybko doszedł do siebie. Mało tego, w końcówce to on ostro pogonił Thurmana po całym ringu. Wszystko zaczął precyzyjny lewy hak pod prawy łokieć w okolice wątroby. Keith aż się skulił po tym uderzeniu, lecz ładnie tańcząc na nogach uciekł "spod szubienicy". Zapachniało sensacją.
Rozochocony Collazo poczynał sobie coraz śmielej w szóstej rundzie, spychając faworyta do odwrotu. Musiał się spieszyć, bo raz - oponent jeszcze nie doszedł do końca do siebie, i dwa - zaczęło mu puchnąć lewe oko po mocnym prawym Thurmana. W siódmej nadal pressing wywierał pięściarz z Brooklynu, lecz Thurman złapał drugi oddech i cofając się karcił go swoimi bombami z obu rąk. Dodatkowo po jednym z takich lewych sierpów Luis zaczął krwawić z prawej powieki, co bardzo utrudniało mu kontynuowanie walki. W przerwie Collazo postanowił wycofać się z dalszej rywalizacji, narzekając w narożniku, że po prostu nic nie widzi. Szkoda, bo napsuł trochę krwi faworyzowanemu przeciwnikowi.
Podtrzymuję swoje zdanie - dla mnie Thurman to numer jeden w welter.
Przecież ten koleś od początku kariery bierze i rozwala największych twardzieli w welter.
Czołówka welter, ta taka biznesowa nie chce się z nim mierzyć. I nie wiadomo czy w ogóle będzie chciała, nawet jak Keith będzie już gwarantował wielkie pieniądze
http://www.bokser.org/content/2015/07/12/033050/index.jsp
Ja bym chętnie zobaczył Kahna z Thurmanem...Dla Thurmana był by to poważniejszy test...Jak by Thurman nie trafił i położył Kahna to myśle że Księżna by wypunktowała dosć wysoko Thurmana....
Ale jak patrze na obrone Pakistanskiego terrorysty z Angli to bardziej mam wrażenie że Thurman by go położył do snu...
Mayweaather ,blagam wez jakiegos leszcza ,zjedz go i skoncz kariere. Bo jestes fenomenem nad fenomenami. Jestes UNIKATEM !!!
https://www.youtube.com/watch?v=r54gUTtly-I
Collazo wygrał jedną runde a reszte dał bym Thurmanowi...Pomimo tego niektóre rundy były wyrównane z małą przewagą Thurmana...Ja tam nie widze w Thurmanie nic nadzwyczajnego....Jest dobry ale nie wybitny...
Ja bym chętnie zobaczył Kahna z Thurmanem...Dla Thurmana był by to poważniejszy test...Jak by Thurman nie trafił i położył Kahna to myśle że Księżna by wypunktowała dosć wysoko Thurmana....
Ale jak patrze na obrone Pakistanskiego terrorysty z Angli to bardziej mam wrażenie że Thurman by go położył do snu...
*
*
Nie wiem czy wiesz, ale Khan walczył z Collazo nie tak dawno.
Wygrał zasłużenie, ale krzywdy wielkiej Luisowi nie zrobił.
Też bym zobaczył Thurmana z Khanem, czy w ogóle z czołówką welter, ale oni (jak pisałem wyżej) do niego się nie kwapią.
Ten pan jest przereklamowany. Proponuje walke z Alvarezem lub z Maidana jako solidny test dla tego Pana. Khan go w tej chwili robi na punkty , a Floyd ogrywa do zera. Myśle , że dla Pacmana dobry rywal na odbudowanie pozycji i zrobienie sobie z Thurmana worka treningowego.
matd Data: 12-07-2015 05:34:51
Floyd by go zmielil,przezul i wyplul ...
Mayweaather ,blagam wez jakiegos leszcza ,zjedz go i skoncz kariere. Bo jestes fenomenem nad fenomenami. Jestes UNIKATEM !!!
*
*
Gdyby miało być tak, jak mówicie, to Floyd by wziął Thurmana, a nie srał w gacie na samo jego nazwisko :-)
Więc nie ośmieszajcie się i nie bądźcie bardziej waleczni niż Wasz guru :-)
Na Waszym miejscu zastanawiałbym się, czy Floyd w ogóle dałby sobie radę z takim niedocenianym Collazo, bo to wcale nie takie pewne.
Tak trzymaj. To ty masz rację, a nie ci co zawsze mają takie zdanie jak większość lub powtarzają to, co przeczytali lub usłyszeli. Thurman to Nr 1 w półśredniej, a Brook to Nr 2. Nie ma powodów by uważać za bóstwa podstarzałych celebrytów od lat nie poddawanych uczciwej weryfikacji.
Akurat Floyd w pięciu ostatnich walkach miał 5 weryfikacii..
Cotto,Alvarez,Maidana dwukrotnie i Pacman...był jeszcze Geurrero którego zdeklasował a który był mistrzem 4kategorii wagowych Tyle że mało Popularny..
Thurman nawet nie jest jeszcze pełnoprawnym mistrzem świata tylko ma interim...Więc nie dziw się że Floyd nie chce go....On nie osiągnął nawet połowy tego co Floyd a dodam ze daleko jeszcze Thurmanowi do tego by choćiażby osiągnąć 25procent tego co Floyd...Na pewne rzeczy trzeba sobie zasłużyć...
Na tą chwile między nimi jest przepaść...
Rollins
Wiem że walczył z Collazo bo oglądałem tą walke i Amir go rozbił jak chciał..Przynajmniej ja tak widziałem...
Kahn cos ostatnio wspominał że chce walki z THurmanem tyle że od słów do czynów daleka droga i zdaje sobie z tego sprawe...Ale Chętnie bym zobaczył ich razem w ringu....Sądze ze to by była wielka szansa dla Thurmana na wypłynięcie na głębsze wody popularności a jak by wygrał to może by jego kariera nabrała rozpędu..Ja twierdze że jest dobry ale nie wybitny...wszystko się okaże ile jest wart jak zacznie walczyć z najlepszymi..
Floyd Ma WBA Super, więc niby Keith powinien być obowiązkowym dla Myawethera. Od dość dawna.
Mówię "niby", bo Mayweathera nie obowiązują takie obowiązkowe obrony - inaczej nie mógłby unikać w nieskończoność takich klillerów jak Thurman.
Raczej nie interesują - w razie czego straci pas i nie robi to na nim wrażenia, bo kasy mu od tego nie ubywa :)
*
Robicie robie jakies jaja? Thurman NIE jest żadnym Mistrzem,. Oczywiście póki co.
Samej walki nie oglądałem, bo spodziewałem się szybkiej demolki, ale trzeba to nadrobic.
Floyd go ośmieszy tak jak Alvareza"
jak ma go osmieszyc skoro nawet do niego nie wyjdzie ? ;-)
Jesteś moim idolem. Jak czytam te twoje "mądrości" to przychodzi mi do nich tylko jedno porównanie...; historie tych, co widzieli UFO i nikt im nie wierzy
Thurman bedzie nr 1 ?
Floyd sie boi ?
Tak jak widzialem w Thurmanie kogos wiecej tak teraz widze zwyklego dobrego boksera.
Mogl by wiecej uzywac lewego prostego. Chociaz Crossy my swietne.
Brook by go zrobil jestem tego pewny.
Od Rolli 3 metry w bok.
A Ty durniu wiesz jak się nazywa galaktyka w której mieszkasz że drwisz z tematu UFO ?
Kiedy czytam Twoje mądrości, jak i nieudolne próby posługiwania się analogią, do głowy przychodzi mi tylko jedno porównanie, pies obwąchujący książkę.
Cała ta szopka spowodowała, że ten jest pięściarzem aktywnym, a o ewentualnych jego walkach gada się, jakby w boksie już dawno go nie było, jakby karierę dawno skończył.
Tak się kończy takie, kunktatorstwo, biznes, robienie kibiców w balona.
Paranoja dosłownie.
Powiem tak: dzisiaj dość często zastanawiamy się jak radziłby sobie jakiś bokser X np z takim Leonardem, Robinsonem, Haglerem itp.
Za jakieś dwadzieścia lat ludzie będą się zastanawiać, czy jakby Mayweather boksował w obecnych (czyli za 20 lat czasach, to jaką wymówkę by wymyślił, żeby nie walczyć z jakimś bokserem Y.
I pękaliby, że na pewno nie zasłużył, że za mało piniendzy, że nie, bo nikt mu nie będzie mówił z kim ma walczyć, że nie, bo nie, zrobiłby sobie dwa lata przerwy, żeby go przeczekać :-)
Jak mozna na sile probowac porownywac go z dawnymi bokserami? i myslec jak by bylo ?. Jak bys byl chociaz troche inteligetny to do KU*WY NEDZY wiedzial bys ze o tym sie kurwa nigdy nie dowiesz -.- . Moderator przepraszam ale bez agresji chyba do tego gosci nie przemowi.