RUSŁAN CZAGAJEW ZDEMOLOWAŁ PIANETĘ W NIECAŁĄ RUNDĘ!
Rusłan Czagajew (34-2-1, 21 KO) po raz pierwszy oficjalnie zaboksował z wyśmienitym Pedro Diazem w narożniku. Jednocześnie była to dla niego pierwsza obrona tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA w wersji Regular. Jak widać ta współpraca układa się wyśmienicie, bo "Biały Tyson" już dawno nie zaprezentował się tak efektownie.
Naprzeciw Uzbeka stanął Francesco Pianeta (31-2-1, 17 KO). Bokser może nie wybitny, ale z pewnością solidny, który jedyną dotąd porażkę poniósł z rąk Władimira Kliczki. Emocje miały być spore, ale wszystko zakończyło się już na pierwszej rundzie!
Przez dziewięćdziesiąt sekund obrońca tytułu człapał za rywalem, usypiał go i obijał lewym hakiem korpus. W pewnym momencie po takim uderzeniu na dół natychmiast wystrzelił lewym sierpowym na górę. Jego pięść spadła na skroń rywala. Pianeta się zachwiał, ale zanim padł zainkasował jeszcze jeden krótki lewy sierp. Podnosił się bardzo ciężko. Po liczeniu do ośmiu Czagajew natarł na niego niczym za dawnych lat świetności. Kilka razy chybił, lecz na siedemnaście sekund przed gongiem na przerwę znów złapał przeciwnika swoim lewym sierpem! Pianeta znów ciężko padł na matę ringu w Magdeburgu. Powstał co prawda, gdy sędzia krzyknął "dziewięć", ale chwiał się na nogach i doświadczony Jean-Louis Legland zastopował potyczkę w obawie o bardzo ciężki nokaut.
RUSŁAN CZAGAJEW: SERWIS SPECJALNY
Teraz Czagajewa czekają dwie obowiązkowe obrony - najpierw z Fresem Oquendo, a później Lucasem Browne'em.
Dziwne to.
W każdym razie Pianeta nie był nawet jeśli padał uczciwie na tyle zmasakrowany żeby przegrać w tej pierwszej rundzie/
Przy minimalnych chęciach mógł to kontynuować. Widocznie nie chciał...
Szkoda gadać.
Czagajew żyje w swoim światku jak Aleksander swojego czasu.
Obżera się burgerami i ściemnia że mu z tą wagą najlepiej i sobie żyje. Póki co i tak następna walka z jego udziałem ciekawa mega nie będzie bo z góry ma wyznaczonego rywala i to takiego z którtym juz się mierzył.
Powinni dodać: regularny pas mistrza świata średniaków. Przyszli pretendenci tez na to wskazują.
Śmieszny pas, szkoda że WBA nie zrobi z 10 MŚ, co walke to starcie mistrzów...
Swoją drogą walka trochę dziwna, myślałem że Pianeta więcej wytrzyma, Czagajew nie ma wcale mocnego ciosu. Możliwe, że walka z Kliczko przekreśliła Pianecie karierę, no ale może dobrze mu tak ? Po co był mu mimatch z Władem (oprócz pieniędzy) skoro jest słabym bokserem ?
Mam nadzieję, że w obecnej HW będzie coraz mniej ustawianych pojedynków oraz pojedynków bezpiecznych dla pupilków promotorów. Inaczej niedługo będzie trzeba rzucić oglądanie tego "sportu"...
Szagajeva mimo to nie widze absolutnie z Władem , Wilderem ,Furym też i Joshuą a Jennigs , Glazkow by go wypunktowali tak to widze
nie mneij gratulacje dla Rusłana może walka z Szpilką w Usa bo chyba do Czeczenni lub do Niemiec nie przyjedzie
Bez przesady z tymi 90 kg. Tyle co w walce z Władimirem i by było ok.
Co do tego czy ma taki metabolizm to nie. Widać nie chce mu się trzymać jako takiej diety. Sam zresztą mówił o tym kiedyś w wywiadzie że taka waga jest dla niego jak najbardziej dobra (po tym jak się roztył). Co mu więcej trzeba jak technicznie nadrabia i jakoś prosperuje??
Co do walki z Francesco. Rusłan ma czym uderzyć. Tyle że on prawie że nie trafiał tego Pianety (1 nokdaun moim zdaniem nie po ciosie na skroń a za nią). Dla mnie dziwna sprawa. Pianeta wychodząc do takiej walki powinien chociaż się postarać a on umówmy się poddał się przy pierwszej lepszej okazji (ja tam nie widziałem jego zamroczenia o którym pisze redakcja).
Co do walki z Władimirem to oszacuj się z takimi pytaniami. Jak to po co mu była taka walka. Litośći...
Pia przykąłd Szpilki jak jest prowdzony dają mu traktorzyste Cobba i spasionego Qezadę neich zawalczy z Głazkowem , Browne ,nawet z Cunnighamem pokaże co jest wart
Przecież on odmówił walki z Rusłanem z powodu jego choroby. Jakby skomlał o takowe starcie byłby zerem totalnym...
Zresztą Rusłan nie jest taki stary jak sugerujesz Byk...
Przecież ma 34 lata...
To przecież świetny wiek dla pięściarza.
Dla dobra boksu dobrze by było gdyby wygrał Powietkin. Rusek to typowy walczak, jest dobry technicznie, ma dobry cios i nie boi się pójść na wymianę. Takich bokserów jak on brakuje w dzisiejszej wadze ciężkiej, szkoda by było gdyby nie mógł walczyć z innymi zawodnikami z czołówki (o wzroście 1,9m) przez KO od Wildera. Wilder natomiast póki co walczył tylko ze Stivernem, nie można mu odbierać zwycięstwa, ale na Stiverna można ponarzekać. Myślałem ze Bermane zrzuci wagę do walki z Wilderem i da z siebie wszystko, niestety przeliczyłem się, do ringu wyszedł odwodniony grubasek, który nie wyglądał w ogóle na sportowca.
Powietkin od czasu walki z Władem stoczył ciekawe walki z dobrymi zawodnikami, można powiedzieć ze typ odżył, chętnie zobaczyłbym jego walkę z Joshuą lub Parkerem, ba wolałbym zobaczyć Powietkina z tymi dwoma zawodnikami niż Wildera. Dla mnie Wilder ciągle nie do końca jest przetestowany, Molinę powinien wyraźnie pokonać i nie mieć z nim problemów, a tymczasem był zamroczony w tej walce.
W prawdzie wiele do obejrzenia nie było ale w tym pojedynku stawiałem na wyrównaną walkę i zwycięstwo Pianety. Podejrzewałem że Czagajew będzie tak samo zardzewiały jak w ostaniej walce. A tu proszę. Jednak jeszcze paru przeciętniaków da radę stłuc.
Poza tym niewiadomo czy nie speniał przed Furym. Potem coś paplał, że jak wróci to nie będzie chciał walczyć z Furym bo on nie ma pasa i taka walka mu niepotrzebna. Chciałbym aby Powietkin go znokautował, takich bokserów jak Haye powinno się karać za tak rzadkie walki.
Co do Haye to o czym wy piszecie. Tak samo o co chodzi z tym Powietkinem? Co to za pomysły?
Haye jak pisałem wyżej. Zbłaźnił by się totalnie bo jak Rusłan był w gazie to były wymówki o wirusie...
Powietkin? Przecież on już pokonał Rusłana. A teraz walczyć będzie o pas WBC...
xD
Haye to nie bokser tylko celebryta i to marny.
Ja już nawet nie czytam tych bzdur o jego powrocie...
czego obrona, się qrva pytam?? :D
jakiego pasa? kto tu jest mistrzem? Czagajew?? :D
Czagajew w pierwszej rundzie nokautuje tego buma Pianetę.
Wydaje mi się, że cios nie był taki mocny, że Pianeta się podłożył.
http://www.bokser.org/content/2015/07/11/212444/index.jsp
Bo jednak Chagaev to mistrz,i niech broni prestizu MŚ !
Koleś beż talentów ruchowych, wzięli go tylko dlatego że jest duży i wysoki.
https://www.youtube.com/watch?v=YynE8LZDVOk
Jeżeli Chagaev wyszedłby z taką postawą do Szpilki jak do Pianety to po prostu dostawał by ciosy na twarz i byłby konsekwentnie rozbijany.
Przecież Sosna już z Pianetą tańczył (trudno w wypadku tego drugiego w ogóle mówić o walce), wykręcili remis. Po co mieliby się spotykać jeszcze raz, żeby nas zanudzić na śmierć? :)
Niestety Sosna jest już bardzo mocno rozbity...
Najlepszym rywalem dla Kolodzieja bylaby walka z Sosnowskim.W razie wygranej wskoczyl by do pierwszej setki rank.BoxRec!Ale czy Albert by go nie zameczyl)))))
*
*
Najlepszym rozwiązaniem dla Kołodzieja byłoby, jakby poszedł siedzieć i zajął się grą w karty.
Tam by było nowe miejsce, nowe cele, nowe rozdanie.
https://www.youtube.com/watch?v=5owAWT7VCyQ