CHAVEZ JR: BYĆ MOŻE ZAKOŃCZĘ KARIERĘ, JEŻELI PRZEGRAM
Julio Cesar Chavez Jr (48-2-1, 32 KO) nie wyklucza, że w przyszłym tygodniu po raz ostatni wejdzie między liny. Tak się może stać, jeżeli zaliczy wpadkę i przegra z Marcosem Reyesem (33-2, 24 KO).
29-letni Meksykanin myślał o zakończeniu kariery już w ubiegłym roku, kiedy z powodu problemów z jego ówczesnym promotorem nie udało się doprowadzić do walki z Giennadijem Gołowkinem. - Ten pojedynek bardzo mnie ekscytował, byłem zły, że nie doszliśmy do porozumienia. Wszystkie te moje problemy bardzo mnie irytowały, do tego stopnia, że chciałem to wszystko rzucić i przejść na emeryturę - stwierdził niedawno.
CHAVEZ JR: CZUŁEM CIOSY FONFARY, TRENUJĘ DO POTENCJALNEGO REWANŻU
Pięściarz z Culiacan ma już problemy za sobą, ale w głowie ciągle kołacze mu myśl o zawieszeniu rękawic na kołku. - Jeżeli przegram z Reyesem, chyba się nad tym zastanowię. To nie jest zawodnik, który powinien mnie pokonać. Wcześniej walczyłem z dużo lepszymi i twardszymi pięściarzami - powiedział.
Meksykanie skrzyżują rękawice na gali w El Paso w Teksasie. Pojedynek odbędzie się 18 lipca.
Fonfara pewnie tez chętnie zarobi drugi raz jak juniorowi nie puszcza zwieracze
Reyesa nie znam i nie wiem co prezentuje ale jakby ubil gowniarza to bym się ucieszyl
a jak junior zakończy karierę to kto za nim zaplacze?
Pozdrowienia dla Rolli i truckera. 2-ch koleżków.
Jaki byk? Krowa mleczna daje więcej z siebie niż Ty byku :-)