MAYWEATHER MOŻE ZREZYGNOWAĆ Z PPV I WYSTĄPIĆ W OTWARTEJ TELEWIZJI
Król PPV będzie abdykować? Za oceanem coraz głośniej mówi się, że po dziesięciu latach występów w płatnym systemie Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) najbliższy pojedynek stoczy na antenie ogólnodostępnej w Stanach Zjednoczonych telewizji CBS.
Pięć ostatnich walk najlepszego pięściarza świata było transmitowanych na Showtime, prestiżowej, ale w gruncie rzeczy niezbyt dużej stacji, która należy do potężnego konglomeratu medialnego, jakim jest CBS Corporation. W USA kanał CBS dociera do ponad 96% domostw, jest zatem niemal pewne, że takim występem Mayweather przyciągnąłby więcej widzów niż w przypadku którejkolwiek z poprzednich walk, za które sympatycy boksu musieli płacić.
Skąd w ogóle pomysł, aby 12 września, kiedy Mayweather ponownie wejdzie na ring, pokazać się w otwartym kanale? Niewątpliwie ma to związek z prężną działalnością najbliższego współpracownika pięściarza, Ala Haymona, który przywrócił kibicom za oceanem darmowy boks z wysokiej półki i od kilku miesięcy buduje markę Premier Boxing Champions na antenie darmowych stacji, właśnie takich jak CBS, czy NBC i ESPN. Sprowadzenie Mayweathera na CBS byłoby niewątpliwie wielkim wydarzeniem w Stanach Zjednoczonych i zapewniłoby dodatkowy rozgłos produktowi najpotężniejszego człowieka boksu.
Chętny jest zresztą ponoć sam Mayweather, który najbliższym występem zamierza zakończyć bokserską karierę. Po największym w dziejach hicie PPV, jakim było starcie z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO), Amerykanin chce spróbować czegoś nowego i uczynić ostatnią walkę nie mniejszym wydarzeniem od starcia z Filipińczykiem. Wydaje się, że występ w otwartym kanale, to jedyna możliwość, aby plan się powiódł.
- Sprawa jest cały czas otwarta. Floyd jedną kwestię postawił jasno - chce mianowicie, aby jego ostani pojedynek był wyjątkowy, unikatowy - mówi szef sportu w telewizji Showtime Stephen Espinoza.
KHAN FAWORYTEM BUKMACHERÓW DO STARCIA Z MAYWEATHEREM
Aby pożegnanie odbyło się z pełną pompą, Mayweather musiałby oczywiście mieć na CBS godnego rywala. Takim nie byłby ani Andre Berto, ani Karim Mayfield, których 38-latek cały czas wymienia, gdy pytany jest o wrześniowego oponenta. Kibice zdecydowanie bardziej woleliby konfrontację z Amirem Khanem (31-3, 19 KO) i koniec końców możliwe, że to właśnie Brytyjczyk dostanie we wrześniu swoją szansę.
- O Floydzie wiemy jedno - zawsze robi coś innego, niż ludzie myślą. Nic nie zostało jeszcze ustalone. Zbliżamy się jednak do punktu, w którym trzeba podjąć decyzję. Jeden, dwa telefony i wszystko może się zmienić - stwierdził Espinoza.
Wyniku sprzedaży z walki z Pacmanem już nie da się powtórzyć, nawet nie ma obecnie możliwości, by zbliżyć się do tego wyniku, więc może i warto wejść w otwartą TV na ostatnią walkę. Kto wie.
co do Floyda to tak jak un4given pisał, chyba sprawa w toku, dlatego tak zwlekają z info o przeciwniku.
Heymon ma kase i stać go by wyłożyć dla Floyda grube miliony więc o to bym się nie martwił....Dochodzi do tego że Floyd na otwartej telewizii byłby największą reklamą działalności Heymona Premier boxing champion i mam wrażenie że Heymonowi na tym zależy by rozpowszechnić swoje gale.....Ciekawi mnie jaka była by oglądalność w szczytowym momencie...Napewno rekordowa jeżeli chodzi o boks...
Walka Floyda na otwartym kanale,to raczej anty reklama,tego co chce stworzyc Haymon i to mogłby byc strzał w stope
A gdyby tak jeszcze Pieknis przegrał...
Mi to się jednak wydaje, że ciężko byłoby znaleźć rywala, który gwarantowałby odpowiednia sprzedaż PPV. Chyba z takich ciekawych opcji jest tylko Khan, ale ile by tych łączy sprzedali? 1 mln, może w związku z tym, ze ostatnia walka z 1,2-1,5mln?
Puszczą w otwartym kanale, rozreklamują, ze ostatnia walka itp. zbierze się solidna widownia, bo jak za darmo, to można zobaczyć i reklamodawcy, to sfinansują.
Zgadzam się z @andrewsky, walki Floyda od paru dobrych lat są słabą reklamą boksu, jeśli za target uznamy przeciętnego Janusza, a i Ci bardziej zaangażowani niekiedy się nudzą (w tym niekiedy i ja).
Są mało efektowne, nie bez powodu po niemal każdej walce Floyd jest wygwizdywany, ludzie najczęściej chcą slugfestu w ringu, nie maratonu.
Chyba rekord w uspieniu najwiekszej ilosci telewidzow za jednym razem
Walka Floyda na otwartym kanale,to raczej anty reklama,tego co chce stworzyc Haymon i to mogłby byc strzał w stope
A gdyby tak jeszcze Pieknis przegrał...
x
x
x
Chuj z tym czy uśpi czy nie ale jego osoba wzbudza tak wielkie zainteresowanie w USA i do tego dochodzi jeszcze to że ogłasza że to ostatnia jego walka i Amerykanie to łykną...Żaden inny pięściarz nie zgromadzi tylu kibiców ilu może zgromadzić Floyd Meyweather...To się sprzeda bez względu na to czy będzie nudny boks czy nie...Heymon wymyśli swoją reklame i puści w między czasie plus jego nazwa i im wiecej to zobaczy tym jest wieksza szansa że wielu już przy tym zostanie...Heymon i Floyd dobrze myślą...
Strzał w stope?? Może tak ale raczej Aruma,Delahoi i innych....
Piszesz anty reklama...Ciekawe...Jeżeli by tak było to Floyd nie był by na szczycie PPV a raczej na ich trzech pierwszych miejscach...To że ty nie oglądasz go albo usypiasz na jego walkach w drugiej rundzie to nie znaczy że Amerykanie są tacy jak ty...Akurat liczby świadczą o tym że Floyda dalej chcą oglądać Amerykanie..Jedni chcą zobaczyć jak przegrywa a inni jak wygrywa w stylu Geniusza...Bo to ze nudziasz jest to trudno ale przy tym pokazuje najlepszy boks w obecnych czasach...
Nie wiadomo czy się sprzeda.
Amerykanie rozrzutni nie są, a na pewno wielu pamięta jak ich wychu...jano ostatnio na "walce stulecia" z Pacquiao.
Nie są oni za mądrzy, ale aż tak głupi też nie.
Zresztą u nich prym wiedzie koszykówka zy bejsbol. A takiego Mayweathera mają daleko w dupie :-) (co słychać po gwizdach na jego walkach)
I słusznie
Nie wiem co jest tam bardziej popularne, baseball czy Futbol.
-
-
-
Możesz mi Rollins wytłumaczyć jak to jest, że kibice mają Mayweathera daleko w dupie, a jednocześnie jest on najlepiej zarabiającym sportowcem na świecie? Bo wydaje mi się, że jednak naturalnie to raczej jedno przeczy drugiemu? Jeśli jednak Mayweathera mają daleko w dupie a on jest najbogatszym sportowcem, to oznacza to, że albo ktoś tym ludziom na siłę zabiera pieniądze na rzecz Mayweathera, albo są oni sterowani przez reptilian i nieświadomie płacą za oglądanie Mayweathera, ewentualnie ma on jakieś zupełnie inne źródła zarobku, nie wiem robi mace z krwi niemowląt. W każdym przypadku powinny się tym zająć jakieś służby :)
A, jest jeszcze teoria, że płacą za oglądanie przeciwników Floyda, a dokładnie za to by przekonać się czy tym razem ktoś go pokona, ale to przeczy definicji "mieć coś daleko w dupie". Przyrównać to bowiem można do sytuacji gdy dziewczyna mówi byłemu chłopakowi, że "ma go w dupie" po czym śledzi każdy jego ruch i jeszcze na dodatek płaci hajs detektywowi żeby sprawdził czy ta nowa dziewczyna jest lepsza od niej. Coś w ten deseń ;)
Nie wiadomo czy się sprzeda.
Amerykanie rozrzutni nie są, a na pewno wielu pamięta jak ich wychu...jano ostatnio na "walce stulecia" z Pacquiao.
Nie są oni za mądrzy, ale aż tak głupi też nie.
Zresztą u nich prym wiedzie koszykówka zy bejsbol. A takiego Mayweathera mają daleko w dupie :-) (co słychać po gwizdach na jego walkach)
I słusznie
x
x
x
Rollins przeczytaj swój post,Popatrz na Floyda i pomyśl obiektywnie..:)
Tylko przed tym napij się szklanke zimnej wody i stój blisko krzesła...Bo jak pomyślisz a bystry z ciebie człowiek to dojdziesz do prawdy która zwali cie z nóg...Wszystkie twoje teorie okaże się że są warte tylko tego by spuścić je w kiblu:):)....Albo zacznij pisać bajki bo to też ci wychodzi w sprawie Floyda...
Matys90 poruszyłeś bardzo istotną kwestie której niektórzy nie widzą..
Jak to jest że Floyda mają wszyscy w dupie a przez 10 lat kupują jego PPV które jest zarazem najlepsze w tym sporcie...Do tego trzy pierwsze miejsca PPV zajmuje Floyd...
Pisałem już o tym jakiś czas temu: jednym z powodów dla których nie stawiałbym na Floyda w tej podobno ostatniej walce jest właśnie biznes. To jest moment, w którym biznes nie ma specjalnej korzyści z pomagania Floydowi, bo on już i tak kończy. To jest moment, w którym przydałyby się nam narodziny nowej gwiazdy, nowego dużego nazwiska, które pomogło by nam zapełnić tę dziurę, pomóżmy w tworzeniu tej gwiazdy, zróbmy sobie dobrze. Transmisja w otwartej telewizji? Jeszcze lepiej, umarł król, niech żyje król, albo chociaż książę, z czegoś do cholery to Vegas musi żyć, a rynek nie znosi pustki :P
Dlaczego myślicie punktacje Mayweather-Alvarez były takie bliskie, ewidentnie pod Rudzielca? Tam wcale GBP nie musiało maczać palców, Las Vegas zwyczajnie umie liczyć i liczyło na to, że Alvarez jest lepszą inwestycją na ten moment, bo Floyd już się kończy. Próbowali zrobić sobie dobrze, nie wyszło bo Canelo nie dał im szansy. Teraz też będą umieli liczyć.
Kto płaci pensje Floydowi??
Ludzie...Ludzie...Ludzie...
Jest najlepiej zarabiającym sportowcem świata,za ostatnią walke zgarnął 240MLN...Za inne walki zgarnia po 30-50MLN...
Czy aby napewno ludzie mają go w dupie...Zastanów się no chyba ze ty piszesz tylko tak by poniżyć Floyda a dowartościować siebie...Ale takie sprawy zostawiam już psychologom...
Rollo to nie ludzie mają w dupie Floyda,To Floyd ma w dupie ciebie:)
PZDR
Spokojnie.Nie eocjonuj sie tak dzieciaku,jeszcze sa nie dawno nawolywales do zachowania zasad savoir vivre na Orgu...lol...
Walka Maywehtera moze okazac sie anty reklama boksu dla masowej publicznosci.W jego walkach pada malo ciosow,brakuje nokdaunow,ze juz o nokautach nie wspomne.Niewiele osob docenia "swit since",co dalo wyraz gwizdami i komentarzami po walce z Pacmanem
A co do tych rekordow sprzedanych PPV jakie ma swoim koncie Floyd to czy on sprzedal ustanowil je bedac sam w ringu?Czy moze pomogli mu jego rywale...
Z mniej popularnymi rywalami niz Pacman,Alvarez czy ODLH nie majacych takiej bazy kibicow juz tylu PPV Money nie sprzedal.
Moze teraz tez spece z Showtime od PPV przeiczyli ze bardziej oplaca im sie puscic walke "krola PPV" na otwartym kanale niz ryzykowac niska sprzedaz i mierny zarobek albo dokladke do interesu
Pomyliłeś mnie z kimś innym bo ja napewno nie nawoływałem do tych zasad jakie tu wypisujesz..wogóle co to jest..:)
Dzieciaku??
Hmmm słabo rozszyfrowywujesz ludzi...:)
To prawda że Floyd poza Alvarezem,OSDH,Pacmanem,Cotto nie generuje zysków takich jak z nimi ale nawet z jakimś mniej znanym przeciwnikiem Floyd ma koło miliona sprzedanych PPV..(zaznaczam że jego najwiekszy rywal w tej chwili Pacman z takim Algerim wygenerował ponad dwukrotnie mniej przyłączy a z resztą Pac generuje około 800tysięcy i to przy dobrym przeciwniku) Więc tak czy siak nie ma zadnego pięściarza na świecie w tej chwili który mógłby zagrozić Floydowi albo chociażby zbliżyć się do jego wyników...Czy SHT to się nie opłaca?? Trudno powiedzieć bo to ich tajemnica ale podpisując kontrakt z Floydem raczej SHT nie spodziewało się że każda z tych walk będzie generować półtora czy dwa miliony PPV więc moim zdaniem oni mają wliczone wszystko w to...Na Pacmanie zarobili fortune(można się domyślać) Czy SHT stwierdziło że im się nie opłaca?? Moim zdaniem nie bo jak puścili pięć walk Floyda to co im zależy na jednej ostatniej...Raczej wychodzą na swoje...A w SHT chyba nie pracują takie barany jak w polsacie i przed podpisaniem kontraktu z Floydem musieli mieć wszystko dopięte na ostatni guzik...
Pewnie że Floyd sam nie generuje zysków i dużo zależy od przeciwnika...Pacman też sam nie generuje zysków tylko zależy od przeciwnika i to się tyczy wszystkich bokserów walczących w PPV..Świata nie odkryłeś...Ale napewno jego osoba jest tym obrazem który nadaje się na sprzedaz z dobrym dodatkiem...
W tej chwili najlepszą chyba opcją na duży zarobek Floyda jest Kahn...Ale ja uważam że jezeli Floyd wyjdzie na otwartej telewizii to ludzie to kupią bez żadnego ale bo jeżeli tylu ich kupywało PPV to co się będzie dziać na otwartej telewizii..Floyd ogłasza koniec kariery wiec ludzie będą go chciali oglądnąć po raz ostatni a do tego jak jeszcze dojdzie dobry przeciwnik to oglądalność będzie ogromna bez względu czy Floyd zanudzi czy pokaże coś innego...Jeżeli chodzi o Heymona i jego gale to z bokserów nie ma lepszej reklamy jak Floyd który przyciągnie rzesze ludzi przed telewizory...On juz 10 lat walczy w PPV..Czyli się opłaca jeżeli nie odeszli od tego..Ostatnia walka jak najbardziej powinna być w otwartej..To jest ukłon do kibiców w USA...
Gwizdy mnie nie dziwią....
Niemal zawsze jak Floyd wchodzi a później schodzi z ringu kibice gwizdają...Wiec to raczej normalka...
Ale jak widać to dalej chcą go oglądać..
Moim zdaniem jak Floyd odejdzie to zostaje w pewnym aspekcie pustka i trzeba będzie ją zapełnić..Ciekawi mnie kogo telewizje znajdą na następce Floyda bo ktoś chyba musi być...To Ameryka:) Mieli Bronera który sam się odszczelił a raczej Maidana i Porter mu pomogli..Z czego się ciesze...
czas wrócić do podstawówki.
Szczelił, gwizdają... Polska język, trudna język.