BROWNE OFERUJE FURY'EMU SWOJĄ POMOC
Lucas Browne (22-0 19 KO) poszedł w ostatnich tygodniach w ślady Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) i podobnie jak on nie daje o sobie zapomnieć nawet na jeden dzień. Dużo gada, niekoniecznie z sensem, ale robi się o nim coraz głośniej.
Na wieść o starciu Tysona 24 października z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) potężnie zbudowany Australijczyk zaoferował Brytyjczykowi swoją pomoc w zdetronizowaniu championa.
- Jeśli tylko będziesz potrzebował mojej pomocy, przyjadę do ciebie na sparingi z odrobiną zapasów, bo przecież wiemy, że Kliczko będzie to robił. Jestem duży, mam mocną szczękę i uderzam jak byk. Nie ma problemu, pomogę ci, wyślij mi tylko propozycję - powiedział Browne, choć dodał również w stronę Brytyjczyka - Wciąż chciałbym cię jednak znokautować.
Tylko niższy, cięższy, słabszy kondycyjnie, mniej doświadczony, nie znający słowa "obrona", nie umiejący pracować na nogach i tragiczny pod względem techniki. A oprócz tego to różnice są minimalne. Tak czy owak - jako sparingpartner może być.
Lucas może być zagrożeniem dla Artura"Myczka"...
zgadzam się - może być zagrożeniem. Ale jednocześnie jest jednym z tych zawodników z czołówki, którzy już teraz są w zasięgu Szpilki.
To idealny Kliczko!
Tylko niższy, cięższy, słabszy kondycyjnie, mniej doświadczony, nie znający słowa "obrona", nie umiejący pracować na nogach i tragiczny pod względem techniki. A oprócz tego to różnice są minimalne. Tak czy owak - jako sparingpartner może być.
*
*
ale wiekiem podobny...
;-)
tego rudenk pokonał młody fury Huggie
temat o fury vs kliczko wypowiedź Browne a tu komenatrze o Arturze , żyć bez niego nei mozecie czy jak ?
Artur robi Browne 12:0 na pkt albo nokautuje w koncowej fazie walki