VARGAS ZŁOŻYŁ PROTEST, CHCE ANULOWANIA ZWYCIĘSTWA BRADLEYA
Jessie Vargas (26-1, 9 KO) złożył na ręce Komisji Sportowej Stanu Kalifornia protest odnoszący się do sposobu zakończenia jego czerwcowej walki z Timem Bradleyem (32-1-1, 12 KO). Pochodzący z Kalifornii pięściarz chce, aby pojedynek uznano za nieodbyty.
Vargas przegrał 27 czerwca w Carson wyraźnie na punkty, lecz w ostatniej rundzie zranił rywala i twierdzi, że zdołałby znokautować, gdyby nie błąd sędziego. Ringowy Pat Russell wziął sygnał oznajmiający, że do końca walki zostało dziesięć sekund, za finałowy gong i na siedem sekund przed nim zakończył potyczkę. Po chwili podliczono punkty i ogłoszono zwycięstwo Bradleya, które według Vargas powinno zostać anulowane.
Komisja musi teraz zdecydować, czy w ogóle rozpatrzy apel Vargasa. Jeżeli tak, nastąpi to dopiero pod koniec sierpnia lub na początku września - na najbliższym posiedzeniu komisji.
Najlepiej jakby mu ta komisja powiedziała "wypier...laj!", i pewnie tak będzie
Żeby to lepiej zobrazować, postawcie na miejscu Bradleya waszego ulubieńca Floyda albo nie wiem Władimira, Wildera czy kogo tam nie lubicie i wyobraźcie sobie komentarze w przypadku gdyby sędzia ringowy w podobny sposób "uratował" Pieniążka, przecież co by tu się działo.
Wierzycie Panowie w szlachetny sport?To chyba nie te czasy nie? Niemcy odpadając w el. MŚ w reczną i tak na MŚ jadą, Rosjanie prawdopodobnie mimo spadku z LŚ nie zlecą ;)
Sport to niestety dziś już tylko biznes, taki prawdziwy macie na zawodach dzieciaków które mają po 10 lat i grają,boksują itp dla zabawy.
Poza tym, tak na marginesie - to nie był pierwszy raz gdy Pat Russell pomógł Bradleyowi, bo według mnie powinien liczyć Tima w pierwszej rundzie walki z Prowodnikowem. Gdyby to zrobił, walka zakończyłaby się remisem.
zostalo 10 sekund do konca walki :D gowno by zdzialal vargas - nast. latynos bez honoru
Nawet gdyby Bradley nie ustał na nogach jakimś cudem to by przykucnął na kolano jak z Provodnikowem i wyczekał. Na kartach prowadził wyraźnie więc niech Vargas nie gada kocopołów.
Po walce z Khabibem jak dostał decyzje to jakoś sie nie rzucał.
1)O ile sekund przedwcześnie musi zatem przerwać pojedynek sędzia, żeby Vargas nie był pizdą bez honoru i jego skarga była uzasadniona?
2)Czy jeśli Vargas byłby Thurmanem, a Bradley Mayweatherem i sędzia skończyłby pojedynek 10 sekund wcześniej w sytuacji gdy Mayweather słania się na nogach, to również powiecie że "no trudno, mógł wcześniej go trafić"?
:)
Nie uważam, żeby unieważnienie walki było dobrym rozwiązaniem, natomiast zarządzenie rewanżu jest już jak najbardziej sprawiedliwe + zawieszenie Russella. Obiektywnie rzecz biorąc doszło do poważnego naruszenia przepisów, które obiektywnie rzecz biorąc mogło mieć wpływ na wynik walki, to że nam się wydaje że by nie wpłynęło nie powinno mieć znaczenia. Podobnie jak osobista niechęć do Vargasa, który dostawał trochę prezentów w swojej karierze. Poza tym mam alergię na wyzywanie pięściarzy, tyle :P
2)Czy jeśli Vargas byłby Thurmanem, a Bradley Mayweatherem i sędzia skończyłby pojedynek 10 sekund wcześniej w sytuacji gdy Mayweather słania się na nogach, to również powiecie że "no trudno, mógł wcześniej go trafić"?
*
*
*
O panie... Rollins by musiał klawiaturę z żółci czyścić po napisaniu każdego komentarza tak by go piekło xD I że ten Mayweather znowu sędziego kupił i mu pomogli xD Wtedy by była lista roszczeń typu, zmienić wynik walki, zarządzić rewanż, sędziego wsadzić za kratki, zwrócić kibicom pieniądze za bilety, a Mayweathera uznać oficjalnie za pokonanego xD
przez takie cos chcesz prezkrecac caly wynik????
tak jest akurat ze takie sprawy trzeba oceniac osobno a nie "wszystkie razem" - innej mozliwosci nie ma
patrz chavez taylor!
to niech nakaza rewanz i tyle.....napewno nie zadna zmiana wyniku lub anulowana walka - jezeli chca anulowac takie wali to musi bc ewidentnie napisane ze kazdy blad sedziego prowadzi do anulowania
...
Proponuję jednak ochłonąć trochę w zacietrzewieniu i popatrzeć na sprawę jeszcze raz. Zdroworozsądkowo.
Bradley otrzymał mocny cios pod koniec rundy. Był naruszony. Jednak nie był aż na tyle naruszony, żeby nie dotrwać do końca rundy.
Przecież on po tym mocnym ciosie nie był nawet liczony. Sędzia przerwał spotkanie na 7 s przed końcem. Czy Vargas miał szansę go skończyć?
Absolutnie nie.
Przecież gdyby sędzia od razu wznowił walkę, Bradley mógłby ostentacyjnie przyklęknąć (po jakimś ciosie na gardę), dać się wyliczyć do ośmiu, wówczas zabrzmiałby gong, ten pokazałby, że jest zdolny do walki, i konfrontacja musiałaby się zakończyć w regulaminowym czasie.
Przechodząc do meritum
Czy Vargas ma prawo protestować?
Ma. Czemu nie?
Ale co taka komisja powinna zrobić, powiedzieć?
Wg mnie, powinna powiedzieć coś w tym stylu "Sędzia faktycznie popełnił błąd - myślał, że zabrzmiał gong kończący, a to był sygnał, że 10 sekund do końca rundy. Przez to walka zakończyła się wcześniej. Ale na wynik ostateczny praktycznie nie miała wpływu, bo Vargas przegrywał walkę wyraźnie - nie miał szans na zwycięstwo punktowe, na ciężki nokaut nie było szans. Więc niech zamknie ryja i nie próbuje robić z ludzi durniów. Miał swoją szansę - nie wykorzystał jej. Walkę przegrywał wyraźnie. Koniec tematu" :-)
http://www.bokser.org/content/2015/06/29/102554/index.jsp
Potencjalna walka Mayweather- Thurman i identyczne zakończenie na korzyść Mayweathera. Czy Twój komentarz wyglądałby tak samo?
Proponuję jednak ochłonąć trochę w zacietrzewieniu i popatrzeć na sprawę jeszcze raz. Zdroworozsądkowo.
Mayweather otrzymał mocny cios pod koniec rundy. Był naruszony. Jednak nie był aż na tyle naruszony, żeby nie dotrwać do końca rundy.
Przecież on po tym mocnym ciosie nie był nawet liczony. Sędzia przerwał spotkanie na 7 s przed końcem. Czy Thurman miał szansę go skończyć?
Absolutnie nie.
Przecież gdyby sędzia od razu wznowił walkę, Mayweather mógłby ostentacyjnie przyklęknąć (po jakimś ciosie na gardę), dać się wyliczyć do ośmiu, wówczas zabrzmiałby gong, ten pokazałby, że jest zdolny do walki, i konfrontacja musiałaby się zakończyć w regulaminowym czasie.
Przechodząc do meritum
Czy Thurman ma prawo protestować?
Ma. Czemu nie?
Ale co taka komisja powinna zrobić, powiedzieć?
Wg mnie, powinna powiedzieć coś w tym stylu "Sędzia faktycznie popełnił błąd - myślał, że zabrzmiał gong kończący, a to był sygnał, że 10 sekund do końca rundy. Przez to walka zakończyła się wcześniej. Ale na wynik ostateczny praktycznie nie miała wpływu, bo Thurman przegrywał walkę wyraźnie - nie miał szans na zwycięstwo punktowe, na ciężki nokaut nie było szans. Więc niech zamknie ryja i nie próbuje robić z ludzi durniów. Miał swoją szansę - nie wykorzystał jej. Walkę przegrywał wyraźnie. Koniec tematu" :-)