ŁAPIN: MOCNO WIERZYMY W POKONANIE HUCKA
Fiodor Łapin, szkoleniowiec Krzysztofa Głowackiego (24-0, 15 KO), jest przekonany, że misja Marco Huck (38-2-1, 26 KO) zakończy się sukcesem. Jak mówi, jego podopieczny ma wszystkie atuty, aby sprawić niespodziankę i zdetronizować mistrza WBO w wadze junior ciężkiej.
- W treningach do tej walki pomaga nam Krzysztof Włodarczyk. W mojej opinii Głowacki ma naprawdę duże szanse na pokonanie Hucka. Marco to oczywiście bardzo doświadczony pięściarz, do tego silny fizycznie, wielu rywali się go boi. A kiedy pozwalają mu na boks w jego stylu, Huck czuje się komfortowo. Denis Lebiediew częściowo jednak pokazał, jak powinno się z nim boksować. Tak samo jak on, Głowacki jest silny i walczy z odwrotnej pozycji. Mocno wierzymy w zwycięstwo - stwierdził Łapin.
"Główka" zmierzy się z Niemcem 14 sierpnia na gali, która prawdopodobnie odbędzie się w Newark. Podczas tych samych zawodów rękawice skrzyżują m.in. Antonio Tarver (31-6, 22 KO) i Steve Cunningham (28-7, 13 KO).
Niby wiara czyni cuda, ale...
nie w tym przypadku, nie przy takich umiejętnościach.
obym sie mylil
Podsumowując. Głowacki to tylko rzemieślnik bez błysku aczkolwiek twardy i poprawny rzemieślnik, do którego uśmiechnęło się szczęście i dostał walkę z Huckiem w wymarzonych dla siebie okolicznościach. Szansa na niespodziankę wzrasta.
Huck jest do pokonania co pokazali Arslan i Afolabi. Głowacki nawet nie walczył z żadnym drugoligowym rywalem a i z tymi co walczył nie było szału, ale wiara matką wiadomo kogo ;p
*
*
Masz chyba na myśli nadzieję...
Sam musi pokazać jaja, bić kombinacjami i być agresywny.
Nie trzeba być wielkim technikiem aby pokonać Huka, trzeba go tylko stłamsić jak zrobił to Arslan.
Marco walczy czasami nierównie, pozycja mańkuta również może sprawiać problemy.
Tylko czy główka nie spanikuje pod lawiną ciosów?