GUILLERMO JONES NA STAŁE PRZENOSI SIĘ DO WAGI CIĘŻKIEJ
Po tym jak zniesiono mu zawieszenie, Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) pracuje mocno nad powrotem nad ring. Przypomnijmy, iż pięściarz z Panamy został zdyskwalifikowany po tym, jak przed rewanżem z Denisem Lebiediewem wpadł na badaniach antydopingowych. Do drugiej potyczki z Rosjaninem nie doszło, a "El Felino" pozostaje nieaktywny już od dwudziestu sześciu miesięcy.
43-letni Jones na stałe przenosi się do wagi ciężkiej. Zresztą to właśnie problemy z uzyskaniem limitu kategorii cruiser doprowadziły go do klęski, bo "koks" na jakim go złapano miał mu pomóc w zbijaniu zbędnych kilogramów. Tak oto były mistrz świata kategorii junior ciężkiej już na dobre został "ciężkim".
Nie wiadomo kto będzie jego rywalem, ani kiedy do tej walki dojdzie, ale znamy już stawkę pojedynku. W razie zwycięstwa Jones zgarnie pas WBA Latino.
w HW moze jeszcze dac kilka fajnych walk ale wiek juz mu nie pozwoli na osiagniecie sukcesow a z jego twardym lbem i silnym ciosem moglby wejsc do czolowki
Były pretendent do mistrzostwa wagi junior średniej przenosi się na stałe do wagi ciężkiej, to lepiej brzmi :)
*
*
Nie rozumiem. Przecież Jones był mistrzem świata (WBA). Zdetronizował Pirata Arslana, o ile mnie pamięć nie myli
Aha! Junior średniej... :-)
https://youtu.be/JipKs06LytE?t=1h16m44s
Historia warta odnotowania, szkoda że redakcja zdaje się przegapiła tego rodzaju "ciekawostkę", bo i nieczęsto zdarza się by pięściarz kończył walkę bez nogi ;) Więcej nie spojleruję.
Nie wiedziałem, że można boksować z protezą, al w sumie jak biegają na tytanowych wzmacnianych nogach-protezach, które przecież się nie męczą to mnie już nic nie zdziwi :) Ale został część siebie w ringu można by rzec hehe.
A co do Jonesa to własnie taka trochę fizyczna zagadka; wysoki, chude kości, mało mięśni, podlana sylwetka, a wytrzymałości i siły ma chłop co nie miara. Genetyka.
Pamiętam że strasznie się wkurzyłem wtedy bo specjalnie zmieniłem plany by to starcie obejrzeć.
Prawdziwi twardziele, prawdziwi wojownicy, prawdziwi pięściarze.
Gilberto Gonzalez nie ma protezy.
Ten koleś jest boksersko skończony, koksiarz bedzie robil za buma dla mlodych.
Jak on wtedy zrobil limit ,to ja nie mam pojecia.Pomijajac nawet ten koks,chodzi mi o wizualnosc.
Tylko teraz pytanie czy nie za pozno idzie do ciezkiej. Rozbity, stary,no nie wiem czy cos zdziala. Raczej nie.