IGOR JAKUBOWSKI: SIŁOWO I WYTRZYMAŁOŚCIOWO JESTEM GOTOWY
Niewiele ponad miesiąc został do rozpoczęcia Mistrzostw Europy w Sofii. Jednym z liderów reprezentacji Polski ma być czołowy bokser Rafako Hussars Poland Igor Jakubowski (-91 kg), który właśnie zakończył zgrupowanie w Zakopanem.
- Bardzo solidnie popracowałem przez niecały tydzień w stolicy polskich Tatr. To była typowa wytrzymałość. Łącznie uzbierało się 18 godzin marszobiegów po górach. Siłowo też jestem przygotowany - powiedział aktualny mistrz Polski wagi ciężkiej, który 6 sierpnia skończy dopiero 23 lata.
W Zakopanem ćwiczył pod okiem Wojciecha Nowińskiego, z którym na co dzień trenuje w Zagłębiu Konin. - Mój szkoleniowiec klubowy prowadzi w Koninie siłownię Relax, gdzie również razem pracujemy. W Zakopanem skupiliśmy się jednak na mojej kondycji. Dwa razy wbiegałem zielonym szlakiem na Kasprowy Wierch, a raz dłuższą trasą przez Halę Kondratową - mówił Igor.
Zawodnik trenował też na innych odcinkach, m.in. na Giewont i na Morskie Oko. - To znakomity podkład pod formę czysto bokserską na Mistrzostwa Europy, które już za pieć tygodni. Teraz szybkość, technika i sparingi - dodał.
Od 6 lipca Jakubowski wraz z pozostałymi kadrowiczami (reprezentacja oparta jest na bokserach Husarii) będzie trenował na zgrupowaniu z selekcjonerem Zbigniewem Raubo i jego asystentem Jerzym Baranieckim.
- Rok temu w Sofii wywalczyłem Mistrzostwo Unii Europejskiej, a teraz wracam do tego miasta na jeszcze większą imprezę. Marzeniem jest kolejny złoty medal - powiedział bokser, który o miejsce w kadrze i Rafako Hussars Poland rywalizuje z Michałem Olasiem.
Igor świetnie rozpoczął swój pierwszy sezon w lidze World Series of Boxing. Dwie pierwsze walki wygrał przed czasem, dwie kolejne na punkty. Przegrał tylko z Kazachem Wasilijem Lewitem, który zajął pierwsze miejsce w rankingu i zdobył awans na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Polak był piąty w klasyfikacji wagi -91 kg, mimo że opuścił dwa pojedynki.
W niedawno zakończonych Igrzyskach Europejskich w tej kategorii zwyciężył Azer Abdulkadir Abdullajew. Dla Jakubowskiego to nie była niespodzianka. - Był po prostu bezkonkurencyjny. Jest silny, ale przy dobrym przygotowaniu można go pokonać.