KLICZKO: MALUJĘ TWARZE, FURY TO MOJE KOLEJNE PŁÓTNO
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie może się doczekać walki z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Jeden z największych współczesnych artystów ringu jest przekonany, że kolos z Manchesteru dołączy do długiej listy jego ofiar. - Fury to będzie moje kolejne płótno - stwierdził.
WŁADIMIR KLICZKO: SERWIS SPECJALNY
Malarska analogia nie jest przypadkowa. We wtorek w sieci pojawiło się nagranie, na którym Denis Ditinjuk, artysta znany z ukraińskiej wersji programu "Mam Talent", w charakterystycznym dla siebie ekspresowym tempie maluje twarz mistrza wagi ciężkiej. "Dr Stalowy Młot" zobaczył film i poczuł dodatkową inspirację, aby jesienią stworzyć między linami kolejne dzieło.
- Denis, jestem artystą tak jak ty. Specjalizuję się w malowaniu twarzy w ringu, a moje następne płótno to Tyson Fury - napisał na Twitterze.
Długo wyczekiwany pojedynek gigantów wagi ciężkiej musi się odbyć przed 24 października. W najbliszy poniedziałek, jeżeli obozy obu zawodników nie dojdą do porozumienia, będzie miał miejsce przetarg, który wyłoni organizatora walki.
Swoją drogą ten filmik. Niesamowite. W pewnym momencie myślę sobie co to ma być a tu nagle bum. Utalentowany gość bez dwóch zdań.
No, Fury mu zrobi jeszcze z nosa pędzel i będzie mógł malować :-)
Data: 03-07-2015 16:39:45
Fury bedzie sluzyl w tej walce za worek treningowy skonczy sie to do 6 rundy
*
*
Szybciej uwierze, że Szpilka zdobędzie mistrzoski pas w HW niż, że Fury będzie workiem treningowym dla KoksoWlada
Co do Furego to zdziwicie się panowie jeśli do tej walki dojdzie. Tyson swoimi gabarytami odbierze kozakowi jego największe atuty. Uparliście się że cygan nie jest technikiem bo mylą was jego gabaryty. On jest mega sprawny na swój wzrost i porusza się bardzo dobrze. Tu już klinczów nie będzie...
Fury ma takie szanse z Kliczką jak Głowacki z Huckiem .
*
*
Samo porównanie Głowackiego do Fury'ego (czy odwrotnie) miało chyba na celu rozbawić innych userów.
Udało Ci się :-)
Władimir powinien stoczyć jeszcze dwie walki moim zdaniem, pierwsza to właśnie z Fury'm i druga w przyszłym roku ze zwycięzcą ewentualnej walki Wailder vs Povietkin (zakładając oczywiście, że wygra pierwszą z Fury'm). Po tych dwóch walkach powinien zakończyć karierę, jeżeli by obie wygrał nie miałby już z kim walczyć i co udowadniać i każdy musiałby jednak oddać cesarzowi co cesarskie, że był jednym z najlepszych pięściarzy w wadze ciężkiej. To że walczy w okresie gdzie ogólnie waga ciężka jest słaba to już nie jego wina. Każdy z rywali narzeka na jego nudny styl, co z
*
*
Trzeba też oddać to, że gdyby walczył z Powietkinem na zasadach bokserskich, to wcale nie wiadomo, czy by go pokonał.
Tamta walka to żenada i wstyd.
Kliczko powinien być tam zdyskwalifikowany.
Jeśli nie dojdzie do rewanżu, to na pewno to mu nie zostanie zapomniane.
Wład nic nie musi udowadniać ale jeśli Wałdimir chce być zapamiętany jako Wielki Mistrz wagi ciężkiej to powinen zawalczyć z obamai pyskaczami cwaniakami białym i czarnym
najpierw z Furym wygrać z nim potem z Wilderem zunfikować 4 pasy i przejść do Historii jak jedyny co zdobył 4 pasy Mistrzowskie
"Trzeba też oddać to, że gdyby walczył z Powietkinem na zasadach bokserskich, to wcale nie wiadomo, czy by go pokonał.
Tamta walka to żenada i wstyd.
Kliczko powinien być tam zdyskwalifikowany.
Jeśli nie dojdzie do rewanżu, to na pewno to mu nie zostanie zapomniane."
Zgadzam się z Tobą, nie dość że Kliczko miał przewagę warunków fizycznych i z takim Powietkinem powinien walczyć na dystans, to jeszcze go osłabiał klinczami. Czyste chamstwo. Walka słaba, ciężko było to oglądać, chciało się wręcz przełączyć kanał.
Mam nadzieję, że Sasza wygra z Wilderem i pokona Władymira w rewanżu, chciałbym aby Powietkin stał się nowym dominatorem (bo on lubi się bić i nie kalkukuje jak Kliczko) w HW, a później Joshua czy Parker z nim zawalczyli w mega walce.