CONOR McGREGOR: MOGĘ POTAŃCZYĆ Z MAYWEATHEREM W RINGU
Amir Khan, Andre Berto, a może... Conor McGregor? Irlandzki gwiazdor UFC zapowiedział, że chętnie podejmie rękawicę i zamieni oktagon na bokserski ring, aby zmierzyć się we wrześniu z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO).
McGregor już kilka miesięcy temu stwierdził, że "zabiłby Mayweathera w mniej niż 30 sekund". Wtedy mówił o walce na zasadach MMA, teraz przekonuje, że może się zmierzyć z jednym z najlepszych bokserów w historii nawet w jego sporcie. - Kto by nie chciał potańczyć w ringu za 180 milionów dolarów? - stwierdził Irlandczyk w talk show Conana O'Briena.
Mayweather za ostatnią walkę - majową potyczkę z Mannym Pacquiao - zarobił jeszcze więcej, ponad 200 milionów. Kolejny, prawdopodobnie ostatni pojedynek w karierze stoczy 12 września i McGregor dobrze wie, że nie ma pieniędzy, które skusiłyby go na przenosiny do MMA. - Zdaję sobie sprawę, że Floyd nie wkroczyłby do mojego świata, świata prawdziwej walki, w którym nie ma żadnych ograniczeń. Ja natomiast na pewno wkroczyłbym do jego świata. Bez wątpienia zdecydowałbym się z nim boksować, gdyby pojawiła się taka szansa - zapewnił.
McGregor, który zaczynał przygodę ze sportami walki od boksu i jako amator sięgnął nawet po mistrzostwo kraju, podkreśla, że starcie z nim może być dla Mayweathera najlepszą z możliwych opcji na zakończenie kariery. - On i tak nie ma już z kim walczyć. Po pojedynku z Mannym Pacquiao nie ma już wielkich nazwisk, które przyciągnęłyby publiczność. Jeżeli szukacie walki mogącej wygenerować zainteresowanie, musi to być konfrontacja dwóch różnych dyscyplin i różnych stylów - tłumaczy.
Popularny wojownik jest oczywiście świadom, że na zasadach bokserskich nie byłby dużą konkurencją dla "Money" Floyda. - Boks to nie jest styl, w którym można pokonać Mayweathera, ale jest wiele innych stylów, którymi można go pobić. Gdybyśmy się spotkali, na pewno jego również bym rozmontował - przekonuje.
McGregor ponownie do oktagonu wejdzie 11 lipca. Jego rywalem będzie Chad Mendes, który zastąpił kontuzjowanego mistrza wagi piórkowej Jose Aldo.
Nie ma brutalniejszego sportu niż boks
Ostatnio dużo słyszę o tym typie - dobry jest ? czy tylko mocny balon ?
Przecież masz video wyżej z jego walki. Widać że dobry ;)
Gość jest zajebisty ale na zasadach boksu Floyd go pyka 12-0 natomiast na zasadach MMA było prawdopodobnie tak jak mówi 30, 40 sekund i pozamiatane.
https://www.youtube.com/watch?v=EfNSyq9KpBc
Może jestem staromodny, ale dla mnie to jest w MMA jakieś zupełnie odpychające jak widzę choćby to zakończenie walki wrzuconej w newsie. Napieprzanie leżącego, odłączonego gościa tymi "młotkami" do tego m.in. w tył głowy. No nie, no po prostu kurczę nie ;)
*
*
Chamówa, jak wieśniaki na zabawie
:-)
W ogóle ciosy w tył głowy w MMA są dozwolone?
Nie, ciosy w tył głowy nigdy w MMA nigdzie nie były dozwolone. Granica ucha wyznacza prawo do bicia w głowę, za uchem już jest tył głowy
Rollins
Nie, ciosy w tył głowy nigdy w MMA nigdzie nie były dozwolone. Granica ucha wyznacza prawo do bicia w głowę, za uchem już jest tył głowy
*
*
Czyli w tej alce powyżej (z Poirerem) McGregor powinien zostać zdyskwalifikowany, ewentualnie dostać upomnienie.
też uderza w tył głowy. Ewidentnie
W boksie takie numery by nie przeszły.
Nie musi mi płacić nawet całego miliona.
A gdzie tam 180 :D
A gdzie przepraszam zauważasz tam ciosy w tył głowy? Bił takimi zamachowymi sierpami wyraźnie po uchu i po twarzy:P
,,Kto by nie chciał potańczyć w ringu za 180 milionów dolarów? - stwierdził Irlandczyk w talk show Conana O'Briena.,,
Dokładnie. Najlepszy przykład na to był w walce Maidana-Mayweather I :)
???????
a w tej bajce byly smoki??????
Rollins
A gdzie przepraszam zauważasz tam ciosy w tył głowy? Bił takimi zamachowymi sierpami wyraźnie po uchu i po twarzy:P
*
*
https://youtu.be/a2yLtEpYUOw?t=216
Poirier pada na glebę, wtedy dwa pierwsze ciosy ewidentnie w tył głowy. Żadne ucho, żadna twarz.
Walka powinna zostać przerwana a McGregor powinien dostać ostrzeżenie.
Za dużo gada ale nakręca hype.
To kompletny kretyn ale w głowie ma bo wie, że nie robi tych cyrków na nic.
No pierdolnięcie to ma :))
https://m.youtube.com/watch?v=FYv0l8_f-MM
https://www.youtube.com/watch?v=XPepj1oiI1o
Potańczyć za grubą flotę to i ja mogę jak mi zaoferują. Zrobiłbym nawet limit wagowy do Floyda. Cały patent polega na tym, żeby przełamać Mayweathera w, tym tańcu ten patent to odszukał Castillo i Maidana ale sędziowie to inaczej widzieli.
*
*
...i fani, i bokserscy ignoranci
To obejrzyj sobie np sztukmistrza MMA Andersona Silve i jego popisy w boksie
delikatnie mowiac za duzo nie osiagnal
Generalnie jesli zawodnik MMA na ulicy na chodniku zastosuje techniki z MMA, to pokona boksera, ale problem jest w tym ze bedzie to swoiste 'upokarzające' zwyciestwo.
No bo co to za zwyciestwo dla doroslego mezczyzny
zlapac rywala za noge jak jakiś pies polozyc sie na nim i mu coś wykrecac?
Kobiety to by chyba wybuchly smiechem widzac takiego 'himena'
Dlatego na ulicy czesto boks jest przydatniejszy, bo nikt nawet nie mysli zeby sie turlac po chodniku
Nie wiem, nie znam się, bo nie interesuje mnie MMA. Trochę tego oglądałem jak chyba każdy, kto interesuje się boksem, ale nie podoba mi się to. Widziałem np. walkę Różalskiego (to było chyba z Overeemem), dla mnie to jest niezjadliwe, 2 dorosłych 100kg facetów leży na sobie i obaj zajmują się mocowaniem ze stopą tego drugiego.
Zresztą jest powiedzenie "za to się w mordę biję", to się znikąd nie wzięło. A nie ma powiedzenia "za to się stopę wykręca", albo "za to się zakłada duszenie".
I nie jest tak dlatego, że MMA jest młode a boks stary. Bo 300-1300 lat temu boks był tak samo znany jak MMA (w sensie zapasy) i na pewno wtedy większość walk bez broni kończyła się tak jak dziś, czyli na ziemi. Ale to nie jest honorowe zwycięstwo, wygrać z kimś przez założenie dźwigni na kolano z własną głową w okolicach jego wacka.
http://m.youtube.com/watch?v=HiG8KrV9eo0
a potem owszem jakby doszlo do zwarcia pewnie i moglo by sie to skonczyc na ziemi ale wtedy pewnie by bylo szybkie wykonczenie tam boksera, sprawa jest taka ze boks a mma to przepasc mozliwosci walki jak i bronienia sie (oczywiscie jak obaj sa podobnej wagi gdyz jak nie to i tak wieksze szanse mimo to ma lzejszy zawodnik mma z ciezszym bokserem niz na odwrot )a co do konczenia walk na ziemi :) to ojciec pamieta ze tak sie konczyly wiekszosc walk uliczno dyskotekowych :) poprostu jak jeden zobaczyl ze jest gorszy w stojce szedl do parteru a nie zastanawial sie czy to ladnie bedzie wygladalo jak cie lepszy gosc wali co chwila w leb a ty np masz gorsza kondyche a np masz przewage w kg , nieraz lepiej ladnie przegrac niz brzydko wygrac owszem ale tylko w boksie na ringu lub mma w oktagonie gdyz moze to skutkowac dobrymi propozycjami ale nie na ulicy tam kto raz choc sie starl to wie ze najblizszy jest Pride (czyli soccer kick i stompy na ryj sa brane pod uwage :)
Pierwsze primo to Floyd vs ten McGregor w MMA, o tym nawet nie myślałem. Po prostu chętnie bym zobaczył to w boksie
Drugie primo ...
"ale nie na ulicy tam kto raz choc sie starl to wie ze najblizszy jest Pride (czyli soccer kick i stompy na ryj sa brane pod uwage :)"
a skąd zakonnik może wiedzieć takie rzeczy?!? W podziemiach zakonu jakieś turnieje organizujecie, taki "podziemny krąg"? Co tam się dzieje? O płci przeciwnej też wiesz podejrzanie dużo.