W SIERPNIU KOLEJNA WALKA LUISA ORTIZA
Luis Ortiz (22-0, 19 KO) usiłuje nadrobić czas, jaki stracił na zawodowym ringu z powodu dyskwalifikacji. Kubańczyk wrócił między liny 20 czerwca, a już 8 sierpnia stoczy kolejny pojedynek.
36-latek został zawieszony na dziewięć miesięcy po tym, jak po znokautowaniu Lateefa Kayode we wrześniu wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję. "King Kong" stracił też pas tymczasowego mistrza WBA oraz musiał oddać 10% z 80 tysięcy dolarów, które zarobił za trwające niespełna trzy minuty starcie z Nigeryjczykiem.
Mieszkający na Florydzie zawodnik wrócił z dyskwalifikacji na gali Lemieux-N'Dam w Montrealu, zwyciężając w pierwszej rundzie Byrona Polleya. Nie wiadomo jeszcze, z kim się zmierzy 8 sierpnia, ale ustalono, że pojedynek odbędzie się w Fantasy Springs Resort Casino w kalifornijskim Indio, a za oceanem galę promowaną przez grupę Golden Boy pokazę HBO Latino.
Walka Ortiza będzie główną atrakcją wieczoru. Pierwotnie miał ją stanowić występ Randy'ego Caballero (22-0, 13 KO), ale Amerykanin nie zdołał się jeszcze wykurowć po operacji kontuzjowanej stopy.
Nie mężczyzna, tylko chłystek, do tego ledwo dorastający do tych 191cm, nie to co Ortiz 193cm wzrostu.
no i bez rozstępów :-)
Wracając do Ortiza to ciesze sie ze wraca. Mam nadzieje że bez koksowania, za ci powinien dostać kijem w ryji bedzie reprezentował ten sam poziom. Z Sasza bardzo chetnie bym go zobaczył jak dla mnie to zawodnicy na porównywalnym poziomie o stylach. Myśle że ringu była by cieżka naparzanka.
-------------------------------------------------------------------
Tak trochę do tematu, to dobrą wiadomością jest, że Ortiz tak szybko wraca i że będzie mieć walkę wieczoru, bo to powinno gwarantować "jakotakiego" rywala. Szczerze powiedziawszy też się Kubańczykiem interesowałem już dawno temu, bo wyróżniał się w tej mizerii HW i dość szybko dostał wymagających Page'a czy Releforda, ale niestety strasznie dziwacznie miał później tę karierę prowadzoną. Wygląda na to, że teraz się to wszystko ogarnia, a facet ma solidne podstawy techniczne z kubańskiego boksu i długiej amatorki + naturę i fizyczność "bydlaka" trochę a'la Guillermo Jones :) Zabójcza mieszanka, oby jak najszybciej zaczął bić się z czołówką, bo zegar tyka.
Jeden z njiewielu bokserów takich "starej daty", czyli prawdziwy twardziel, prawdziwy wojownik.
zegar tyka, ale Ortiz jest jeszcze względnie młody (36 lat). Pytanie tylko, czy jego wiek był mierzony według zachodnich, czy też raczej kubańsko-nigeryjskich standardów... Luis to ciekawy (taki trochę oldschoolowy) zawodnik, jednak jego prowadzenie woła o pomstę do nieba.
193 cm wysoko zawieszone bary 105 kg CZYSTYCH MIESNI
Widzielismy juz nie raz, ze 100 kg 100 kg nierówne. Ten co ma taka wage NATURALNA i UBITE MIESNIE jak Jennings jak widzielismy zajechal wazacego przeciez 101 kg Szpilke jak dziecko.
Tu mielismy dowod ze 100 kg 100 kg nierowne. I tutaj 100-105 kg to i tak RZADKA NATURALNA WAGA BOKSEROW o wzroscie do 2 metrow. Nawet Lewis za mlodu mial 105 kg przy 196
A waga 115 116 itd takich Browne'ow jest gowno warta
Panowie zacznijcie w koncu myslec. Tak jak Ortiz ma klatke piesciową np na wysokosci ok 160 cm, tak Szpilka ma klatke piersiowa na wysokosci 148 cm mimo ze Szpilka poprzez dluga szyje i wielki leb dorasta do 191 cm, a Ortiz ma 'tylko' 2 cm wiecej.
Ale Ortiz ma ponad 10 cm wiecej CIAŁA WALCZĄCEGO. Glowa ani szyja nie walczy. Walczy cialo
Szpilka ma klatke poiersiowa na wysokosci 183 cm chlopaczka wiec te jego 190 cm nic nie znaczy i widac to bylo z Jenningsem gdzie w ringu wygladal na duzo mniejszego
Na innych pięściarzach tego nie ma, czy to chudszych, grubszych, cięższych czy lżejszych bądź większych i mniejszych. On jest jakimś evenementem, trudno wytłumaczyć dlaczego on wygląda na wielkiego choć nie jest przecież większy od Wałujewa ale wygląda jak by nim był. O co tu chodzi ?
Bo to jest NATURALNY CIEZKI.
Tak samo George Foreman wygladal na wielkiego, nawet w latach 90 przy takim Shannon Briggsie.
Tak samo Riddick Bowe wygladal na wielkiego.
Tak maja realnie duzi faceci.
Ortiz ma wysoko zawieszone szerokie bary, przez co ma wiecej ciala walczacego
To jest to co Wam ciagle tlumacze, kiedys byly naturalnie duze chlopy jak Bowe, Foreman
Jasna sprawa. Wałujew przecież nie był naturalnym ciężkim - to cruiser, który przybrał na masie
a moderacja sie osmiesza jakos na ring... nie ma problemu tam trolololo jest szybko konczone i nawet nasze kozaki trolingu nie specjalnie chca pokazac ze nie tylko na orgu moga dawac rade :)