MASTERNAK: JESTEM W STANIE POKONAĆ DIABLO!
Choć to jeszcze nic pewnego, już teraz robi się głośno na temat potencjalnego hitu wagi cruiser. 26 września na gali Polsat Boxing Night w Łodzie może dojść do walki byłego mistrza świata Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO) z dawnym czempionem Europy Mateuszem Masternakiem (35-3, 25 KO). - Nasze style gwarantują kibicom dużo emocji, sportowo to będzie pojedynek na wyższym poziomie niż walka wieczoru, w której Adamek zmierzy się z Saletą - przekonuje "Master" w rozmowie z "Super Expressem".
33-letni Włodarczyk w przeszłości docinał Masternakowi sugestiami, że wrocławianin może wspomagać się niedozwolonymi środkami, ale Mateusz nie ma nic przeciwko testom na obecność dopingu. Ma tylko jeden warunek - próbki muszą być badane w Polsce i w Niemczech, by nie powtórzyła się afera z udziałem Kosteckiego i Adamka.
MASTER WYGRAŁ 99:89 U NEUTRALNEGO SĘDZIEGO
- Testy to żaden problem. Obóz Włodarczyka albo organizatorzy muszą tylko pokryć ich koszty. Chcę, żeby próbki przebadano również w Niemczech, bo zaniepokoiła mnie sytuacja Kosteckiego i Adamka, których wyniki zostały ujawnione w dziwnych okolicznościach po wielu miesiącach. Po tej aferze nie ufam ludziom, którzy zajmują się tym w Polsce, tamta sprawa dała mi do myślenia. Ja jestem czysty, mogą mnie badać codziennie. Każdego dnia mogę Włodarczykowi wysyłać mój poranny mocz. Niech go bada - mówi Masternak.
W opinii większości kibiców i ekspertów faworytem takiego pojedynku będzie bardziej doświadczony i utytułowany Włodarczyk, lecz 28-letni "Master" nie obawia się słynącego z silnego ciosu przeciwnika i zapewnia, że może pokonać słynnego "Diablo".
- Włodarczyk to doświadczony zawodnik, walczył z klasowymi rywalami i z niektórymi wygrywał. Ostatnio wypadł słabiej i stracił tytuł mistrza świata, ale do starcia ze mną na pewno wyjdzie skoncentrowany i zmotywowany. Wierzę, że jestem w stanie z nim wygrać - kończy pięściarz grupy Sauerland Event.
Pełna rozmowa do przeczytania na stronie "Super Expressu" >>>
Wygrana Mastera moglaby odwrócić o 180' jego sytuację u Wójka S.
Obstawiam Masternaka na pkt albo nawet przez KO koło 11 rundy
Cieszy mnie to. Tym bardziej że nie tylko na org. o tym trąbią ale i u konkurencji i prasie ogólnosportowej. W związku z tym prawdopodobieństwo że do starcia dojdzie znacznie się zwiększa. NIe wiem czy jest to napędzane przez media czy jest to pomysł na autopromocje Mateusza czy może któryś z promotorów na to wpadł a może Kmita. Tak czy inaczej jeśli zamieszanie wokół tej walki będzie trwało dłuższy czas to wcale mnie nie zdziwi jak do tej walki na PBN nie dojdzie tylko NIemcy i Wasyl się dogadają i zrobią oddzielną galę. Potencjał ku temu jest a i Sauerladny ostatni Mastera wysyłają na wycieczki bo w Niemczech przecież dobrej kasy na nim nie robią. Z Krzyśkiem też promotrozy zabardzo nie mając co teraz zrobić.
Ciekawi mnie jakie pieniądze wchodzą w gre...Oni chyba lepiej zarobią niż Adamek..
Moim zdaniem Masternak wierzy naprawde ze może pokonać Włodarczyka....Wyzywał go milion razy na pojedynek i teraz najlepszy chyba czas by doszło do niego bo już nie ma na co czekać...Oboje na tym pojedynku mogą zyskać jeżeli wygrają a przegrany no niestety ale bedzie w sporym dołku...
To który z nich jest kobietą?
To jest jeszcze zagadka:) Wszystko zależy kto komu zrobi dziecko..xD Jak by to Szpila ujął..:)
Master odstawił siłownię i wraca do normy.
Jak ma być na punkty to wszystko zależy kto będzie ich zatrudniał.
lRollinsl Data: 01-07-2015 12:36:33
Ta konfrontacja mogłaby uratować tegoroczną chałę pt. "PBN".
Masternak z Włodarczykiem to już by było coś (nie jakiś jednostronny oklep z pizdowatym Mullerem).
Łatwa robota dla Włodarczyka, ciężkie KO na Masternaku i spadek w bokserski niebyt.
No, chyba żeby Diablo znowu przeżył jakieś "straszne załamanie nerwowe", chociaż i to by Masternakowi nie pomogło, myślę.
http://www.bokser.org/content/2015/07/01/101419/index.jsp
Diablo ma słaba szczękę i już trochę Drozd i Czagajew go rozbili.
PIĘKNA KONFRONTACJA STYLÓW!
Diablo - dziwny nietypowy styl, ciężko nazwać
Master - bokser
tak się komuś wydaje.
A czemu to niby ma słabą szczękę?
Aha! Bo usiadł z Czakijewem i Drozdem po serii kilku bardzo mocnych ciosów.
To w takim wypadku śmiało możemy nazywać Diablo "szklanką".