MICHAŁ CIEŚLAK I KRZYSZTOF GŁOWACKI WSPÓLNIE SOBIE POMOGĄ
W minioną sobotę podczas gali w Krynicy po ponad dziewięciomiesięcznej przerwie między liny udanie powrócił Michał Cieślak (8-0, 4 KO), który w ostatnim starciu przełamał twardego Francuza Antoine'a Boyę (6-8-1, 1 KO). Pięściarz z Radomia nie marnuje czasu i już w najbliższy poniedziałek rozpocznie przygotowania do kolejnego starcia, które zaplanowano na 22 sierpnia w Międzyzdrojach. Naprzeciw Polaka stanie niezły Fin Jarno Rosberg (18-1-1, 8 KO).
- Po walce z Boyą miałem chwilę przerwy. Od poniedziałku pora brać się ostro do roboty. Na początku przyszłego tygodnia usiądziemy wspólnie z całym sztabem szkoleniowym i ustalimy plan działania na najbliższe tygodnie. Początkowo będę pracował dwa razy dziennie. W drugiej połowie lipca rozpocznę już sesje sparingowe. Będę trenował między innymi z pretendentem do tytułu mistrza świata federacji WBO, Krzysztofem Głowackim. Niewątpliwie z takich sparingów wyniosę mnóstwo cennego doświadczenia - nie ukrywa młody zawodnik kategorii cruiser.
Krzysztof Głowacki (24-0,15 KO) również skorzysta na tych wspólnych rundach, bo przecież 14 sierpnia, czyli osiem dni przed wieczorem w Międzyzdrojach, na ringu w Newark zaatakuje Marco Hucka (38-2-1, 26 KO) i należący do niego pas federacji WBO.
- W ramach przygotowań do starcia z Rosbergiem będziemy chcieli również skorzystać z pomocy Łukasza Rusiewicza, który w pierwszych dniach kwietnia miał okazję sparować z moim najbliższym rywalem. Mam nadzieję, że "Rusek" udzieli mi kilku cennych wskazówek. Chcemy zrobić pięć, może nawet sześć konkretnych sesji sparingowych na dystansie dziesięciu rund, gdyż właśnie na tyle starć jest zaplanowany mój sierpniowy pojedynek - oznajmił pięściarz z Radomia.
- Ostatni występ mogę zaliczyć do udanych. Francuz naprawdę przyjechał po wygraną. Wiadomo, jest jeszcze dużo elementów to poprawy i jednym z nich jest różnicowanie siły ciosów. W tej ostatniej walce było widać poprawę, jednak podczas tych przygotowań będziemy nadal usilnie nad tym pracować - dodał 27-latek.
I tu potwierdza się że warto walczyć o swoje oczywiście jeśli ma się jakieś argumenty i alternatywę. Przecież jeśli Michał by się z Babilonem nie pożarł i nie zagroził że jego ziomek bodajże prezes WINDOORu pomoże mu w prowadzeniu kariery beż Tomaka Babilońskiego to tak dobrze by nie miał. Nie mówię że Cieślak ma Amerykę ale jak na Polskie warunki to całkiem dobrych sparingparnterów mu organizują i co ważniejsze walki z przeciwnikami od których może się coś nauczyć.
A taki Fragomeni ile ma zasięgu ?
Głowacki pewnie przegra ale może chociaż tanio skóry nie sprzeda a juz na pewno nie spali się w szatni jak robin hood czy pan 43 sekundy.
Głowacki to schematyczny, dość jednowymiarowy bokser. Bez mocnego uderzenia, słabe warunki, nie wygląda na "żelazną kondycję".
Psychika, a raczej serce do walki - niewiadome
Absolutnie nie widzę atutów nie tylko na Hucka, ale w ogóle na czołówkę.
Niech się sprawdzi z Masterem - byłaby ciekawa walka. Faworytem u mnie Master.
W stajni Wasyla oprocz Diablo nie widze nikogo lepszego od Głowackiego. Cenie go bardziej niż Bydlaka. Jak na nasze podworko zawodnik topowy. Czy nadaje się w świat już niedługo się okaże. Istotne czy głowa Główki (:D) wytrzyma. Co do walki z Huckiem mam nadzieje że bedzie kontynuował madry boks jaki pokazal w starciu z Seferim. Wiadomo ze Krzysiek lubi sie bić i czasem sie zapomina. Jeśli z Marco pojdzie w otwartą wojne to Łapin ddo boje się że Łapin z Wasylem bedą go musiaeli trzymając za nogi z ringu ściagać.
Bez mocnego uderzenia ? każdy kto z nim sparował, mówi co innego. Z resztą widać, gdy uderza, że ma czym uderzyć. Ewentualnie pomyliłeś go z kimś :-) Jednowymiarowy ? przestań. W ost walce pokazał, że potrafi nie tylko bić się, ale i rozegrać pojedynek mądrze, taktycznie - a kiedy trzeba potrafi przyspieszyć i wcisnąć jakieś mocne kombo.
@ rtg
No na wymianę raczej nie pójdzie.. :-) ale przyjmować za podwójną gardą też nie może. Tutaj przydała by się taktyka, jak Adamka na Arreole. Kilka ciosów i zejście - a że Główka bije mocniej od Adamka, to serio to może przynieść efekty w późniejszych rundach
Tutaj przydała by się taktyka, jak Adamka na Arreole. Kilka ciosów i zejście...
Co ty? Plan nie do realizacji. Potrzebna by była duża szybkość a zwłaszcza dobre nogi. Moim zdaniem zawodnicy Łapina maja nogi słabo albo bardzo przeciętnie jak Głowka. Jestem prawie że pewny że taktyka będzie na wzór Szpilka - Adamek czy Głowka - Seferi. Czyli spokojnie technicznie punktowanie na dystans bez jatki i zrywów. Z takim planem w Niemczech nie dałoby się wygrać bo sędziowie tam nie są obiektywni ale walk jest w Ameryce.
Mówisz o "walce" z Seferim?
To tak jakby oceniać Szpilkę, po ostatniej "walce" z Quezadą...
no nie do końca - Seferi miał ciąg zwycięstw, poza tym próbował walczyć, atakował. Główka go wypykał, bo jest dobry, potrafił to zrobić. Dla mnie to była ciekawa, techniczna ale i widowiskowa walka. Były momenty, kiedy mocno trafiał w przyspieszeniach. Wiadomo, trzeba to dopracować, ale sam fakt, że potrafi tak walczyć to dobry znak wg mnie i udowodni to z Huckiem :-)