HOPKINS: NIE KOŃCZĘ KARIERY. JESZCZE JEDNA HISTORYCZNA WALKA
Po ogłoszeniu Oscara De La Hoyi czas na jego partnera biznesowego, Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO). - W przeciwieństwie do niego ja jednak potwierdzam, że nie jestem jeszcze na emeryturze - obwieścił 50-letni "Kosmita".
Niekatywny od blisko siedmiu lat De La Hoya dużo ostatnio mówił o powrocie na ring, lecz w poniedziałek poinformował, że pozostanie obok, a nie na ringu. Hopkins tymczasem kryje obie strefy - będzie aktywny i jako promotor, i zawodnik.
- Chcę jeszcze jednej znaczącej, historycznej walki, zanim zakończę moją 27-letnią karierę. Tylko poczekajcie. Zmierzę się ze znanym nazwiskiem. Chcę, aby moje dziedzictwo od początku do końca miało znak jakości - powiedział.
Na razie nie wiadomo, kiedy ani z kim zaboksuje pięściarz z Filadelfii. Ostatnio najczęściej w kontekście jego rywala był wymieniany mistrz IBF w wadze super średniej James DeGale (21-1, 14 KO).
Widziales jak rusek pobil Hopkinsa?Powtorka by byla bo to podobne style i ta sama chec wejscia na szczyt "po trupach" legend i najlepszych .Uwielbiam Bhopa ale to juz raczej melodia przeszłosci ,żywa legenda az szkoda patrzec na to.
NT
Widziales jak rusek pobil Hopkinsa?Powtorka by byla bo to podobne style i ta sama chec wejscia na szczyt "po trupach" legend i najlepszych .Uwielbiam Bhopa ale to juz raczej melodia przeszłosci ,żywa legenda az szkoda patrzec na to.
*
*
*
Rusek przy B-Hopie wyglądał jak zawodnik z cruiserweight. Hopkins swoje największe sukcesy świętował w wadze średniej, a przez to, że jest już w takim wieku jakim jest znajduje się obecnie, walczy w LHW. Między Gołowkinem, a Hopkinsem nie byłoby takiej różnicy jaka była między nim a Kowaliowem. Kowaliow właśnie przez swoje kombinacje i przewagę siły oraz gabarytów nie dał się rozwinąć Hopkinsowi, który skupił się w głównej mierze na obronie, ponieważ cały czas był zagrożony. Z Gołowkinem nie miałby aż takiej pętli na szyi i mógłby pokazać więcej sztuczek, boksując (jak na siebie) w trochę bardziej otwarty sposób.
a propo catchweightu.. czyli spotkanie w SM?To naturalna waga Gieni:)
...
Rusek przy B-Hopie wyglądał jak zawodnik z cruiserweight.
*
*
Są równi gabarytami i nie było różnicy w posturach obu - nie wymyślaj
Są równi gabarytami i nie było różnicy w posturach obu - nie wymyślaj
*
*
*
Wymyślasz to Ty na siłę drogi kolego. W ringu było widać jakby Hopkins (co jest prawdą) był zawodnikiem z niższej wagi. Hopkins w tym wieku to wysoki super średni, który nie katuje organizmu zrzucaniem wagi - jest to jeden z czynników, który pozwala mu na pewno zachować tą długowieczność. Z Muratem czy Szumenowem spokojnie robi limit i wnosi 2,5 lbs poniżej górnej granicy, z Kowaliowem było to 1,5 funta.
NT
a propo catchweightu.. czyli spotkanie w SM?To naturalna waga Gieni:)
*
*
*
Spotkani w SM byłoby chyba dobrą opcją zważywszy na fakt, że Gołowkin prędzej czy później i tak będzie musiał pójść w górę, bo MW robi się powoli puste, a i on sam przymierzany jest do walki z Wardem. Gołowkinowi brakuje w rekordzie nazwiska, Hopkins takim jest więc i siłą rzeczy pójście na większe ustępstwa ze strony teamu Kazacha byłoby bardzo wskazane chcąc dostać taką walkę.
Chyba jeszcze nigdy nie widziałem abyś napisał coś równie mądrego. Zgadzam się dosłownie ze wszystkim co napisałeś w ostatnich trzech(!) postach i sam bym tego lepiej nie ujął.
Co do Hopkins v Gołowkin. B-Hop z pewniościa miałby szanse ze względu na podobne gabaryty i brak przewagi Gienka w tym aspekcie, jednak z pewnością byłby sporym underdogiem. Hopkins w Prime zrobilby Gołowkina do jednej bramki, ale ile to bylo lat temu? Obecnie Golowkin UD, każdy inny wynik byłby dla mnie szokiem.
Bo my tu sobie tak kulturalnie rozmawiamy :) Ciekawi mnie jak z robieiem wagi bo nie pamietam kiedy ostatnio BHOP robil wage na SM chyba z Pavlikiem.A takze Czy Kazach juz jest w swoim praime czy dopiero bedzie (a moze juz byl:P ).Fakt ze GGG bardziej potrzebuje nazwisk a Hopkins juz nic nie musi.
A ja stawialbym na Hokinsa ze wzgledu na jego styl i warunki fizyczne. Moglby rozszyfrowac i wyboksowac GGG. Mam nadzieje, ze Hopkins nadal cos reprezentuje no bo czas jest nie ublagalny no i juz ma 50 lat na karku. Chcialbym aby wrocil na ta jedna pozegnalna walke i dokonczyl swoje show.
Data: 01-07-2015 13:37:09
A ja stawialbym na Hokinsa ze wzgledu na jego styl i warunki fizyczne. Moglby rozszyfrowac i wyboksowac GGG. Mam nadzieje, ze Hopkins nadal cos reprezentuje no bo czas jest nie ublagalny no i juz ma 50 lat na karku. Chcialbym aby wrocil na ta jedna pozegnalna walke i dokonczyl swoje show*
*
*
Pewnej granicy wieku nawet Hopkins nie przeskoczy. Ten B-Hop z walk z Pascalem mógłby wyboksowac Gołowkina, ale 50 lat to już za dużo na zawodnika tej klasy. Pewnie urwał by kilka rund, ale na zwycięstwo bym tutaj nie liczył. Chociaż z pewnością walka bylaby świetna:)
Barkley00
Bo my tu sobie tak kulturalnie rozmawiamy :) Ciekawi mnie jak z robieiem wagi bo nie pamietam kiedy ostatnio BHOP robil wage na SM chyba z Pavlikiem.A takze Czy Kazach juz jest w swoim praime czy dopiero bedzie (a moze juz byl:P ).Fakt ze GGG bardziej potrzebuje nazwisk a Hopkins juz nic nie musi.
*
*
*
Hopkins przeskoczył od razu z MW do LHW pomijając super średnią, bo wtedy była to waga hm... delikatnie mówiąc mało prestiżowa i poszedł zwyczajnie po pieniądze. SMW rozwinęła się dopiero po Super Six gdzie widowiskowe walki i sama formuła turnieju (walki na najwyższym poziomie, pomiędzy MŚ) pozwoliła na stworzenie kilku nazwisk i wypromowanie obecnych. Coś jak Moorer idący do HW z pominięciem CW w dobrych latach dla wagi ciężkiej.
Data: 01-07-2015 13:40:36
A w dniu walki wniosł 180lbs wlasnie obczaiłem takze z krusherm chyba obaj byli CW w ringu :)
*
*
Sama waga to nie wszystko. Spójrz nawet na samą sylwetkę. Kowaliow był o wiele szerszy, mocniej zbudowany, nabity mięśniami. B-Hop walczy z LHW, gdyż dzięki temu nie męczy się ze zbijaniem wagi związanej z wiekiem, co pozwala mu zachowac długowiecznośc. To jest naturalny bokser wagi średniej, do walki z De la Hoya B-Hop ważył 156 funtów, dwa funty do juniorśredniej.
Hopkins zaczynał karierę zawodową w adze półciężkiej. Nie jest naturalnym półciężkim, więc schodził z wagą.
W każdym bądź razie w trakcie alki nie widać było jakiejś znaczącej różnicy w posturach - tyle w temacie.
Kowaliow jest nieco niższy od Hopkinsa, tak że nie dziwne, że jest mocniej zbudowany.
Hopkins zaczynał karierę zawodową w adze półciężkiej. Nie jest naturalnym półciężkim, więc schodził z wagą.
W każdym bądź razie w trakcie alki nie widać było jakiejś znaczącej różnicy w posturach - tyle w temacie.
*
*
*
Tyle w temacie zdaniem Rollinsa. Nie ważne, że każdy kto oglądał walkę widział przewagę siły (nie tylko ciosu) Kowaliowa oraz fakt, że Hopkins wyglądał na mniejszego w ringu. Nie wpadał tak często w klincz przed obawą, że silniejszy Kowaliow się wyrwie lub odepchnie używając przewagi siły i ustawi pod swój cios. Tak samo jak zdaniem Rollinsa sędzia w walce Bradley-Vargas wkraczając pomiędzy nich absolutnie nie powiedział, że walka jest skończona i tak samo jak zdaniem Rollinsa sędziowie przy otwartej punktacji WBC po walce i tak kreślą karty, które były podawane i naprędce na kolanie wypisują nowe xDD Czeski film xD
Nie wyśmiewaj Rollinsa, bo jeszcze przestanie hejtowac amerykanskich pięściarzy, a dążyłem się przyzwyczaic do tego pieprzenia. Biedactwo wypisywało przed walką Hopkins v Kowaliow, że Hopek szybko polegnie przed czasem, a tu kicha, nie było nawet blisko nokautu.
Zresztą jak napisalał przed chwilą: "W każdym bądź razie w trakcie alki nie widać było jakiejś znaczącej różnicy w posturach - tyle w temacie." xDDD Nie mam więcej pytań.
zacząl chyba od porażki? Tak?
Więc dobrze jakby zakończył inaczej niż zaczął.
Bremhera by ograł, powinien z nim spróbować.
Z tym Jamesem DeGale uczciwie było by w wadze Hoopka. Walić pas walka i tak była by zacna.
serio?Bhop nigdy nie byl naturalnym srednim bo musial zbijac i robic wage takze ten...
ale tak jak gieni teraz ,tak wtedy nie bylo az takiego problem te kilka kilo.Zreszta co tu jest naturalne bo lekko nas oszukuja przeciez hehe :)
serio?Bhop nigdy nie byl naturalnym srednim bo musial zbijac i robic wage takze ten...
ale tak jak gieni teraz ,tak wtedy nie bylo az takiego problem te kilka kilo.Zreszta co tu jest naturalne bo lekko nas oszukuja przeciez hehe :)
*
*
*
Większość bokserów dzisiaj zbija, bo taki jest dzisiejszy boks. Gdyby od najbliższego weekendu wprowadzić ważenie w dniu walki to tylko nieliczni bokserzy z samego TOP tacy jak np. Mayweather czy Pacquiao walczyliby w swoich wagach, a większość topu swoich wag musiałaby iść jedną bądź dwie kategorie wyżej. Hopkins po prostu nie zbija tyle ile mógłby zbić lub ile w jego wieku negatywnie odbiłoby się to na formie i samym organizmie przez co występuje w LHW. Jest przez to jak na tę kategorię małym (nie mylić z niskim) zawodnikiem.
Nie znaczy to jednak, że wyglądał na cruisera, co niektóre błazny próbują tu usilnie wmówić.
Zresztą na ch. się licytować i prawdać co kto widział.
Każdy może obejrzeć i porównać:
https://youtu.be/xF_okAyhRo8?t=2096
Powiedzieć, że Hopkins w swojej pierwszej walce walczył w półciężkiej więc jest półciężkim to tak jak powiedzieć, że Letr jest naturalnym ciężkim. Oczywiście przesadzam, ale Hopkins na pewno nie prowadził się tak profesjonalnie jak później.
*
*
Gdzieś ty,v głupku wyczytał, że ktoś powiedział, że Hopkins jest półciężkim?
Półciężkie, to wy macie mózgi, prostaki (co niektórzy).
Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, bo...
to przekracza wszelkie granice.
Tu macie przykład dużej różnicy w gabarytach, przygłupy:
https://youtu.be/adXYZ_XoIMk?t=1995
https://youtu.be/e822kpmJVBY?t=749
W walce Hopkins vs Kowaliow była minimalna (w normie).
NT
Nie wyśmiewaj Rollinsa, bo jeszcze przestanie hejtowac amerykanskich pięściarzy, a dążyłem się przyzwyczaic do tego pieprzenia. Biedactwo wypisywało przed walką Hopkins v Kowaliow, że Hopek szybko polegnie przed czasem, a tu kicha, nie było nawet blisko nokautu.
*
*
Gdzie, pojebańcu wyczytałeś, że ja mówiłem, że Hopkins szybko polegnie przed czasem?
Czemu robisz z siebie kretyna publicznie?
Brałem pod uwagę, że może przegrać przed czasem (pierwszy raz w karierze, ale nie pisałem, że przegra i na pewno, że nie szybko.
RollinsData: 25-10-2014 09:47:18
Wielu pewnie uzna to za wadę u Kowaliowa - to harde, buńczuczne wypowiadanie się. Za brakszacunku.
Nic z tych rzeczy.
Ten pięściarz ma po prostu świetną psychikę. Zawsze wygrywa wyaźnie, góruje nad rywalami. Jednak widać, że on lubi wojny, lubi kiedy coś się dzieje, lubi kiedy pięściarz stawia twarde warunki,lubi... dostać po ryju (jak to się mówi).
Walka z Hopkinsem powinna również udowodnić jego klasę, jako boksera, pokaże, że ten pięściarz to nie tylko brutalna siła, że ma umiejętności dość spore.
Ta walka pokaże, że ten pięściarz to ścisła czołówka LHW. Jak dla mnie już dziś nr 1
Autor komentarza: RollinsData: 25-10-2014 09:49:12
A Hopkins przyjął wyzwanie po pierwsze dlatego,że on lubi wyzwania, też lubi, gdy pięściarz stawia warunki.
Po drugie, myśli, że jego klasa, wyszkolenie, technika, spryt, doświadczenie dadzą mu przewagę.
Nic z tych rzeczy.
Nie wychodzi do tępego osiłka (jak to przeważnie w LHW). Wychodzi do świetnego pięściarza o bardzo dużych umiejętnościach.
http://www.bokser.org/content/2014/10/25/024733/index.jsp
Bez niespodzianki, chociaż spodziewałem się innego rozwiązania, innej taktyki Kowaliowa. A raczej nie sądziłem, że Hopkins będzie aż tak bezradny, aż tak zachowawczy, a Rosjanin łaskawy.
120:107
TIME TO SAY GOODBYE, Mr Hopkins.
Autor komentarza: RollinsData: 09-11-2014 07:28:03
Siła ciosu,kunszt bokserski, technika...
Kowaliow robił co chciał.
A dla niektórych dalej "on niewiele pokazał".
A co miał pokazać?
http://www.bokser.org/content/2014/11/09/064945/index.jsp
LEBIEDIEW: JEDYNA SZANSA KOWALIOWA TO NOKAUT
Denis sugeruje (po cichu), że może być wałek?
Wg mnie, nawet jeśli Siergiej nie znokautuje Hopkinsa, może wygrać na punkty. Może zdemolować Bernarda, mocno obijać, ten (dzięki sprytowi, technice, twardości, doświadczeniu) może się znokautować nie dać.
Wówczas punktowi też nie mogą nie dać Kowaliowowi zwycięstwa.
http://www.bokser.org/content/2014/11/08/104237/index.jsp
A gdzie ja napisałem, że ktoś piszę, że Hopkins jest naturalnym półciężkim?
To zdanie: "Hopkins zaczynał karierę zawodową w adze półciężkiej. Nie jest naturalnym półciężkim," jest w Twoim mniemaniu takie nieodgadnione, że mogłem go niezrozumieć? To, że w Tomaszowie Lub. uchodzisz za intelektualistę, nie oznacza, że tak jest wszędzie.
Nie tłumacz się głupio,kretynie zajebany.
Wycinając z kontekstu, to można wszystkiemu zaprzeczyć i wszystkiego nie zrozumieć.
Pamiętaj, błaźnie, żeby czytać zawsze całość, zanim publicznie się ośmieszysz.
Tak napisałem w całości:
lRollinsl Data: 01-07-2015 13:58:35
Kowaliow jest nieco niższy od Hopkinsa, tak że nie dziwne, że jest mocniej zbudowany.
Hopkins zaczynał karierę zawodową w wadze półciężkiej. Nie jest naturalnym półciężkim, więc schodził z wagą.
W każdym bądź razie w trakcie walki nie widać było jakiejś znaczącej różnicy w posturach - tyle w temacie.
Na co ty, imbecylu, odpowiedziałeś:
hms Data: 01-07-2015 15:32:30
Powiedzieć, że Hopkins w swojej pierwszej walce walczył w półciężkiej więc jest półciężkim to tak jak powiedzieć, że Letr jest naturalnym ciężkim. Oczywiście przesadzam, ale Hopkins na pewno nie prowadził się tak profesjonalnie jak później.
*
*
Kompromitacja nad wyraz jasna,więc nie brnij dalej, ośmieszając się jeszcze bardziej.
Wlasnie w tym bylo widac roznice warunkow.
To jest to samo co przy Adamek Glazkow. Wzrost niby podobny, a w walce to bylo jak starcie lwa z kogutem.
Glazkow szerokie bary, atletyczny, Adamek znacznie wezsze bary, nabity glownie tluszczem na brzuchu, naturalnie znacznie mniejszy kosciec.
Podobnie jest z Szpilka. Ten tez ciało walczące ma jak u 183 cm facecika, a do 189 cm dorasta duzym lbem i dluga łabędzią szyją.
Tylko ze w ringu takie rzeczy WIDAC i maja one znaczenie.
W ringu sie tego nie oszuka, a wzrost wiekszy wygenerowany dzieki nieproporcjonalnej glowie W RINGU NIE DAJE KOMPLETNIE NIC
jak ostatnia historyczna walka to chyba z De Gaelllem w Usa