KTO DLA JOSHUY? PROMOTOR - RYWALE CORAZ DROŻSI
Wciąż nie wiadomo, czy Mariusz Wach (31-1, 17 KO) we wrześniu spotka się z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO), mistrzem olimpijskim z Londynu w wadze super ciężkiej. Niewątpliwie jednak nokautujący błyskawicznie kolejnych rywali Anglik potrzebuje kogoś takiego jak Polak, który słynie z twardej szczęki i niesamowitej odporności na ciosy. Dla Brytyjczyka to ma być wstęp przed przyszłoroczną walką o mistrzostwo świata wszechwag.
Promujący go Eddie Hearn zapowiada, że rywale Joshuy - choć dotąd byli już mocni, będą z walki na walkę coraz mocniejsi. W 2016 roku jego pupil miałby spotkać się z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO), a potem już z jednym z mistrzów. Taki jest plan.
- To dobra opcja na walkę tuż przed atakiem na tytuł. Anthony już teraz jest klasyfikowany przez federację WBC na drugim miejscu. Pozostałe również dążą do tego, by stał się oficjalnym pretendentem, ale na dzień dzisiejszy jeszcze nie jest na to gotowy. Będzie za kilka miesięcy. Póki co naprawdę potrzebuje trochę więcej rund, dlatego szukam dla niego przeciwników, którzy mu te rundy zagwarantują. Ale nie ukrywam, że to coraz trudniejsze. Dodatkowo z każdym kolejnym występem cena za rywala wzrasta o dziesięć, a nawet dwadzieścia procent - zdradził promotor angielskiego niszczyciela.
Sam Mariusz poznał już proponowaną stawkę. - Jedna z wyższych w mojej karierze - przyznał. Ale czy gra jest rzeczywiście warta świeczki, skoro pojedynek nie ma statusu eliminatora jednej z czterech najważniejszych organizacji?
Za rok zostaną mu walki na galach Wojaka.
Wg mnie ostatnia szansa na większą kasę.
Po pierwsze forma Wacha to dno. Gdzie mu tam do tej sprzed Włada...
Po drugie nie wiadomo ile zdrowia mu Władek zabrał. Dostawał srogie lanie przez 12 rund od jednego z najmocniej bijących zawodników. Na plus na pewno mu to nie poszło. A zamroczył go ostatnio solidnie Olokun którego do AJ nawet nie ma co porównywać.
Zresztą tak jak piszesz w Angli taka 8 runda z walki Wach vs Klitschko zakończona by została z 15 razy/
Nie zmienia to faktu że Mariusz powinien brać tą walkę z pocałowaniem ręki. Jego forma budzi wątpliwości czy byłby w stanie wygrać nie z AJ a z Rekowskim a która porażka bardziej mu zaszkodzi?
Ta z wschodzącą gwiazdą, wspaniałym atletą, mocno bijącym Joschuą którego już niektórzy ponad Władimira wychwalają czy może z Rekowskim który jest rozpoznawalny w kraju ale nic poza tym?
Wach po porażce z rąk Antka spada o poziom w dół. Po porażce z Rekowskim o 2 poziomy co najmniej. A i kasa jeszcze.,
Osoby bredzące coś o powrocie do czołówki, chyba nie widziały ostatnich walk Waszki.
Czy oprócz warunków i twardego łba ktoś potrafi wymienić jakieś jego atuty ? Ja wiem że to dużo ale i dużo takich jest.
Zeby dostac kasową walke musialby najpierw pokonac kogos z top 15-20, a moim zdaniem prawie każdy stamtąd, no moze poza np takim Browne'm by go wypunktowal
Dzis HW jest inna niz pare lat wczesniej: wtedy Kliczko sam nie mial za duzego wyboru w wybieraniu rywala na obrone. Teraz prospektow od groma, nie brakuje tez mocnych gosci jak Glazkow, Takam, etc.
Dzis kolejka jest dluga a o Wachu juz prawie wszyscy zapomnieli.
Jak dla mnie: sprobowac ewentualnie podbic stawke i walke tak czy siak brac- mocny trening i moze nie skonczy jako worek treningowy w kilka rund, a jesliby przetrwal caly dystans to wiecej mu to da niz gdyby nie przegrał ale takiej walki nie stoczyl, a obijal dalej Airichów
Wciaz moglby wtedy jeszcze dostac jakas kasowa walke po Joshule w takim ukladzie
Po pierwsze: eliminator niekoniecznie będzie lepiej płatny.
Po drugie: Wach i tak nie miałby większych szans aby go wygrać, ktokolwiek by nie stanął po przeciwnej stronie.
Po trzecie: dlaczego zakładacie, że celem naszego wiecznego prospekta jest walka o mistrzostwo?
Zaś po czwarte: do pojedynku z AJ i tak pewnie nie dojdzie a cała sprawa zakończy się co najwyżej walką z jakimś solidnym (?) journeymanem.
o Wawrzyka.
Serio pisze :D
hehhee
nie no bez jaj, powaznie pytam :D
Pierwszy werdykt był po to, żeby ściągnąć McCalla jeszcze raz.