MORALES: DLACZEGO MAMY PŁACIĆ ZA BŁĄD SĘDZIEGO?

Słynny Erik Morales, trener Jessie'ego Vargasa (26-1, 9 KO), jest wzburzony przedwczesnym zakończeniem walki z Timem Bradleyem (32-1-1, 12 KO). Podopieczny Meksykanina zranił rywala w ostatniej rundzie, ale na niespełna dziesięć sekund przed końcem arbiter przerwał pojedynek, ponieważ, jak myślał, usłyszał gong.

- Jestem bardzo zawiedziony tym rezultatem. To była zła decyzja, sędzia popełnił ogromny błąd. Arbiter jest jedyną osobą, która może przerwać walkę. Kiedy Jessie zranił przeciwnika, ringowy przerwał pojedynek. Twierdzi, że się pomylił, ale to nie nasz problem. Każda runda trwa trzy minuty. To jego sprawa, jego błąd. Dlaczego mamy za to płacić? W ringu nie mogą padać dwie decyzje - że walka jest przerwana i i że podliczamy punkty. To nie w porządku - powiedział "El Terrible".

Sam Vargas zapowiedział tymczasem, że postara się o zmianę werdyktu pojedynku. - Będę walczyć z całych sił, aby walkę uznano za nieodbytą. Przecież sędzia ją przerwał! Nie może zmieniać decyzji i mówić, że się pomylił. Mam nadzieję, że komisja w stanie Kalifornia oceni tę sytuację sprawiedliwie - stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 10:42:21 
Że ta pizda Vargas się ośmiesza, to rozumiem.

Ale, że Morales robi z siebie takiego błazna?
No przecież ten pięściarz był zawsze szanowany...
Teraz robi wszystko, żeby nie być.
 Autor komentarza: gluton
Data: 29-06-2015 10:43:23 
Kuriozum!
Widziałem- Vargas pewnie by nie wykonczyl Bradleya ale sędzia przerwał wyraźnie i popełnił błąd.Powinien być rewanż a walka nieodbyta.
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 29-06-2015 10:46:43 
Rewanż w takim razie powienien wyglądać tak że Bradley dostaje mocno po ryju, czas start i Vargas ma 10 sekund na dokończenie roboty. Tak byłoby sprawiedliwie.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 10:57:31 
gluton Data: 29-06-2015 10:43:23
Kuriozum!
Widziałem- Vargas pewnie by nie wykonczyl Bradleya ale sędzia przerwał wyraźnie i popełnił błąd.Powinien być rewanż a walka nieodbyta.
*
*

Sędzia nie przerwał walki, tylko myślał, że jest gong kończący, czyli nastąpił koniec walki.
To nie błąd, tylko pomyłka.
Pomyłka, która może przydarzyć się każdemu, szczególnie jak około 80 lat :-)

Jedyne wyjście z tej sytuacji, to było albo puszczenie walki dalej na 10 sekund (wyszłoby kuriozalnie), albo podliczenie punktów.
Gdyby Braldey faktycznie był na skraju nokautu, to można by sądzić, że sędzia chciał go uratować, Vargas byłby poszkodowany. Ale w tej walce nic takiego nie było. Bradley już dochodził do siebie.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 10:58:19 
* Pomyłka, która może przydarzyć się każdemu, szczególnie jak ma około 80 lat :-)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 11:00:02 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 10:42:21
Że ta pizda Vargas się ośmiesza, to rozumiem.

*
*
*

Radzę przystopować trochę kolego z tymi prostackimi odzywkami w kierunku pięściarzy, którzy wychodzą do ringu. Vargas przewalczył 12 rund z topowym bokserem P4P i sporo zebrał po głowie, raniąc przy okazji Bradleya w końcówce. Ty z kolei wyróżniłeś się niesamowitym bohaterstwem i... napisałeś komentarz w internecie.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 11:06:56 
Niektórzy wybierają szczerość, a nie poprawność lub dupowłaztwo.

Mówiąc "pizda" nie oceniałem jego umiejętności w ringu, ani jako boksera, tylko zachowanie po walce.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 29-06-2015 11:08:45 
zero honoru vargasa a i morales powinien przestac pierdolic

sedzia juz za stary - ewidentnie do odsuniecia
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 11:15:49 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 11:06:56
Niektórzy wybierają szczerość, a nie poprawność lub dupowłaztwo.

Mówiąc "pizda" nie oceniałem jego umiejętności w ringu, ani jako boksera, tylko zachowanie po walce.

*
*
*

Szczerością nazywasz obrażanie bokserów co robisz nagminnie i nazywanie ich (przepraszam za słownictwo) cytuję "pizdami"? Po drugie nie wiem co miałeś na myśli, bo w Twoich myślach nie czytam, swoją drogą dobrze się składa, bo nie należałoby to zapewne do przyjemnych czynności sądząc po słownictwie jakim nas raczysz w dyskusjach na bokser.org

Nie rozumiem również dlaczego Vargas ma nie dochodzić swoich praw przed komisją? Walka została przerwana przedwcześnie i niezgodnie z regulaminem? No została. Vargas ma prawo w związku z tym złożyć protest? No ma. Nie wiem jak ograniczonym trzeba być żeby nie rozumieć frustracji pięściarza, który miał "podłączonego" rywala na linach, a nagle wkracza sędzia i zabiera mu możliwość ostatecznego ataku. Ktoś tu chyba ma problemy z pojmowaniem rzeczywistości.
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2015 11:24:44 
Głupio się złożyło po prostu. Samej walki nie widziałem więc się nie będę wypowiadał na jej temat ale z tego co piszecie przeważał Bradley i to wyraźnie.
Naciął się jednak na idealny prawy (Highlights) i to że ustał naprawdę może budzić podziw. No a sędzie przerwał niefortunnie w takim miejscu że pozostaną niedopowiedzenia (czy Vargas by go nie skończył).
Moim zdaniem Bradley by spokojnie wytrzymał ale co innego ma zrobić Vargas i jego team jak nie wykorzystywać owego błędu sędziego by zapewnić sobie kolejna wypłatę i szansę ?
Sytuacja przypomina nieco sytuację z I walki Froch vs Groves gdzie tak naprawdę sędzia zaszkodził wygranemu bo zostały niedomówienia.
Tak to niestety się zdarza.
 Autor komentarza: robsonpodlasie
Data: 29-06-2015 11:27:58 
Może jakiś kibic przemycił gong i zmylił sędziego? Ja bym zdecydował że pojedynek uznano za nieodbyty i nie dał żadnego rewanżu, dlaczego zawodnik który zdecydowanie wygrywał i szanse na jego znokautowanie to jakiś 1% ma dawać rewanż? Niech sobie panowie udowadniają co potrafią w walkach z innymi rywalami.
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2015 11:33:51 
Nieodbyty pojedynek? Moim zdaniem gruba przesada.
Vargas przecież nawet z tego co widziałem bardzo się nie śpieszył i raczej nic sensownego od momentu zamrocznia do momentu zakończenia walki nie trafił.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 11:54:40 
NietrzezwyTomasz Data: 29-06-2015 11:15:49
...
Nie rozumiem również dlaczego Vargas ma nie dochodzić swoich praw przed komisją? Walka została przerwana przedwcześnie i niezgodnie z regulaminem? No została. Vargas ma prawo w związku z tym złożyć protest? No ma. Nie wiem jak ograniczonym trzeba być żeby nie rozumieć frustracji pięściarza, który miał "podłączonego" rywala na linach, a nagle wkracza sędzia i zabiera mu możliwość ostatecznego ataku. Ktoś tu chyba ma problemy z pojmowaniem rzeczywistości.
*
*
Bystrością umysłu nigdy nie grzeszyłeś, więc nie będę Cię za to krytykował. Szkoda tylko, że trochę tracisz mój czas...

Oczywiście, że Vargas może sobie protestować. Nikt mu tego nie broni.
Tylko po co wygaduje takie durnoty? On i jego trener. Dobrze wiedzą, że Vargas w tej walce dostał szkołę boksu, że na nokaut nie było szans (Vargas nie ma takiego ciosu, Bradley nie był aż tak podłączony, a czasu było tylko kilka sekund), że tę walkę po prostu przegrał z kretesem.
Ale "Tonący brzytwy się chwyta". Niech próbuje.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 11:58:13 
NietrzezwyTomasz Data: 29-06-2015 11:15:49
...
Szczerością nazywasz obrażanie bokserów co robisz nagminnie i nazywanie ich (przepraszam za słownictwo) cytuję "pizdami"? Po drugie nie wiem co miałeś na myśli, bo w Twoich myślach nie czytam, swoją drogą dobrze się składa, bo nie należałoby to zapewne do przyjemnych czynności sądząc po słownictwie jakim nas raczysz w dyskusjach na bokser.org
*
*
Tak, jest to dokładnie szczerość. Jest to moja szczera opinia.
Nie ma to nic wspólnego z obrażaniem.
Ciebie np uważam za totalnego głupka. Taka jest moja opinia.
Czy się obrazisz? Nie wiem. Ch. mnie to obchodzi.
Skoro uważam Cię za głupka, to nie powiem, że jesteś mądry. Mogę co najwyżej taktownie pomijać ten temat, ale skoro mnie sprowokowałeś...
to mówię szczerze
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2015 12:00:36 
"Tylko po co wygaduje takie durnoty?"

Może po to by zawalczyć z Timothym jeszcze raz, być może za większą kasę (a nawet jak za taką samą to dla niego byłoby super) i by dać sobie drugą szansę???
Teraz to ty nie błyszczysz bystrością umysłu kolego.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 12:01:01 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 11:54:40
Bystrością umysłu nigdy nie grzeszyłeś, więc nie będę Cię za to krytykował. Szkoda tylko, że trochę tracisz mój czas...

*
*
*

Zaznaczyłem Ci już podczas naszej ostatniej dyskusji, że możesz sobie oszczędzić epitetów pod moim adresem gdyż zwyczajnie nie możesz mnie nawet dotknąć i sam tracisz tylko czas.


Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 11:54:40
Oczywiście, że Vargas może sobie protestować. Nikt mu tego nie broni.
Tylko po co wygaduje takie durnoty? On i jego trener. Dobrze wiedzą, że Vargas w tej walce dostał szkołę boksu, że na nokaut nie było szans (Vargas nie ma takiego ciosu, Bradley nie był aż tak podłączony, a czasu było tylko kilka sekund), że tę walkę po prostu przegrał z kretesem.
Ale "Tonący brzytwy się chwyta". Niech próbuje.

*
*
*

Vargas ma prawo złożyć protest i ma prawo czuć się rozgoryczony stąd to jego "gadanie". Przegrywał walkę, ale w jego odczuciu miał szansę ją odwrócić i skończyć podłączonego rywala (nie ważne, że patrząc obiektywnie były one bliskie zeru). On miał swoją szansę i przez błąd sędziego ta szansa została mu odebrana. Stąd rozgoryczenie, protesty i wywiady na gorąco po walce. Że też takie rzeczy trzeba niektórym tłumaczyć i wyjaśniać jak krowie na rowie...
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 12:04:29 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 11:58:13
Tak, jest to dokładnie szczerość. Jest to moja szczera opinia.
Nie ma to nic wspólnego z obrażaniem.
Ciebie np uważam za totalnego głupka. Taka jest moja opinia.
Czy się obrazisz? Nie wiem. Ch. mnie to obchodzi.
Skoro uważam Cię za głupka, to nie powiem, że jesteś mądry. Mogę co najwyżej taktownie pomijać ten temat, ale skoro mnie sprowokowałeś...
to mówię szczerze

*
*
*

Że ta pizda Vargas się ośmiesza, to rozumiem.
Nie ma to nic wspólnego z obrażaniem.

100% fuck logic by Rollins xDD

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to tak jak zaznaczyłem, próżne są Twoje starania, bo ktoś taki jak Ty nie może mnie nawet dotknąć choćby stawał na głowie, więc nie trać czasu, który mógłbyś wykorzystać dużo bardziej produktywnie, np. szukając pracy.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 12:23:34 
Powtarzam - sędzia walki nie przerwał, tylko myślał, że zabrzmiał końcowy gong i informował Vargasa, że koniec.

Vargas trafił mocno, ale później już nie doszedł żaden czysty cios. Sędzia nie miał powodu tego przerywać.
Gdyby Vargas nie skakał od razu na liny, nie będąc pewnym o co chodziło sędziemu, to być może walka natychmiast zostałaby wznowiona i ten miałby te swoje 10 sekund na dokończenie walki, na skończenie Bradleya w takim stanie, w jakim był.
Ten jednak od razu zaczął "świętować", nie wiedząc co jest grane. Albo próbował wymusić taki werdykt, albo łudził się, że podkupiony sędzia jednak spełnił swoje zadanie.
Trzeba być durniem, żeby myśleć, że nawet podkupiony sędzia dopuści się takiego wałka.
Trzeba być durniem, żeby po mocnym ciosie nie trafić ani razu naruszonego rywala i sądzić, że sędzia przerwał walkę z powodu niezdolności tamtego do walki. Szczególnie jeśli do końca walki zostało kilka sekund.

Tak że mogą sobie protestować - ich prawo. Ale idiotów z siebie niech nie robią durnym, naiwnym gadaniem.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 12:32:23 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 12:23:34
Gdyby Vargas nie skakał od razu na liny, nie będąc pewnym o co chodziło sędziemu, to być może walka natychmiast zostałaby wznowiona i ten miałby te swoje 10 sekund na dokończenie walki, na skończenie Bradleya w takim stanie, w jakim był.
Ten jednak od razu zaczął "świętować", nie wiedząc co jest grane. Albo próbował wymusić taki werdykt, albo łudził się, że podkupiony sędzia jednak spełnił swoje zadanie.

*
*
*

Piszesz to z pozycji kanapowego kibica, który widział wszystko dokładnie na powtórkach z najlepszego możliwego ujęcia jednak nie bierzesz pod uwagę perspektywy boksera, z której faktycznie Vargas mógł myśleć, że wygrał przez TKO, bo okoliczności i zachowanie sędziego były niemal identyczne jakby przerwał walkę poddając Bradleya:

- Tim był zraniony
- poleciał na liny
- Vargas zapuścił wiatrak
- Tim nie oddawał ciosów tylko się bronił
- Sędzia wparował pomiędzy Vargasa machając rękami i krzycząc "fight's over"
- Nie było gongu (!!!)

Wszystkie powyższe czynniki zmyliły Vargasa, który rzeczywiście myślał, że sędzia przerwał walkę i poddał Bradleya, więc odwrócił się plecami i poleciał skakać na narożnik, a nie otworzył kolejną Tatrę czy Tyskie jak Rollins i obejrzał sobie powtórkę xDD Naprawdę jestem zdumiony, że muszę tu takie oczywiste rzeczy wykładać xD
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 29-06-2015 12:35:47 
Ewidentny błąd arbitra, to fakt, przerwał walkę przed końcem ostatniej rundy, gdy jeden z zawodników był w tarapatach. Jakby się to skończyło, gdyby nie ten błąd, nie wiem. Jak rozwiązać tą sytuacje?. Na pewno wykluczyć sędziego. Czy Vargas ma prawo czuć się skrzywdzony?. Na pewno tak, ale też bez przesady, gdyż Bradley gładko z nim wygrywał. Czy ma prawo protestować?. Ma. Jednak zamiast protestu powinien spróbować się zrewanżować, żeby udowodnić swoją wyższość, gdyż tak naprawdę nie wiemy, jakby to się zakończyło.
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2015 12:36:57 
Trzeba być Rollinsem by myśleć że skrajnie zmęczony Vargas w 12 rundzie miał czas by analizować sobie dlaczego sędzia zrobił to co zrobił w danym momencie///
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 12:39:27 
Autor komentarza: AngryDogData: 29-06-2015 12:36:57
Trzeba być Rollinsem by myśleć że skrajnie zmęczony Vargas w 12 rundzie miał czas by analizować sobie dlaczego sędzia zrobił to co zrobił w danym momencie///

*
*
*

Nie tylko zachowanie sędziego. Powinien on również dogłębnie przeanalizować czym owo zachowanie mogło zostać podyktowane i wysnuć przynajmniej trzy teorie spisku (bo przecież spisek towarzyszy każdej kontrowersji xDD) i następnie rozrysować te scenariusze nie zdejmując przy tym rękawic bokserskich xD
 Autor komentarza: AngryDog
Data: 29-06-2015 12:41:34 
Heheh. Już widzę jak Vargas skacząc na liny w głowie miał:
"Oby wszyscy na to poszli bo jak nie to mam przerąbane"
lub
"Jest, wiedziałem że sędzia dostał kapustę by udupić Bradleya. Ktoś tam na górze jednak mnie kocha"

....................................................................................................
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 13:08:08 
NietrzezwyTomaszData: 29-06-2015 12:32:23
...

- Sędzia wparował pomiędzy Vargasa machając rękami i krzycząc "fight's over"
*
*
Nic takiego nie było

https://www.youtube.com/watch?v=mQhqF4-5PX8

Nie wiem dokładnie jak to jest w regulaminie, co sędzia dokładnie ma robić, kiedy przerywa/kończy walkę itd.
Ale tutaj nie wyglądało mi to na zakończenie z powodu tego, że przeciwnik niezdolny do walki.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 13:15:39 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 13:08:08
Nic takiego nie było

https://www.youtube.com/watch?v=mQhqF4-5PX8

Nie wiem dokładnie jak to jest w regulaminie, co sędzia dokładnie ma robić, kiedy przerywa/kończy walkę itd.
Ale tutaj nie wyglądało mi to na zakończenie z powodu tego, że przeciwnik niezdolny do walki.

*
*
*

1) Siedzę teraz w pracy i nie będę odpalał filmików z YT żeby udowodnić coś Panu Rollinsowi xD, ale Pat Russel wyraźnie powiedział te słowa - w przekazie HBO, który oglądałem puścili specjalnie powtórkę w "real time" i te słowa padły w momencie kiedy odciągał Vargasa od Bradleya.

2) To, że Tobie nie wyglądało na zakończenie z powodu tego, że przeciwnik jest niezdolny do walki, nie znaczy że nie wyglądało to z perspektywy pięściarza w ringu. Tym bardziej, że nie było żadnego powodu do wkroczenia arbitra (żaden faul, żaden gong, żadne wypadnięcie ochraniacza), a do tego doszły okoliczności (Bradley zraniony, oparty o liny, nie zadaje ciosów) które wskazywały na poddanie Tima.

Masz rację Rollins, powinno się wprowadzić zasadę, że kiedy sędzia przerywa walkę zawodnik przed tym jak będzie się cieszył i świętował, powinien postukać go w ramię i zapytać - "przepraszam czy to na pewno koniec czy przypadkiem nie słyszał pan gongu?" xDD
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 13:24:41 
Przypomniałem sobie co to był za pięściarz i znalazłem ten filmik.

Równie dobrze sędzia mógł zakończyć, bo Vargas zadawał ciosy po komendzie stop (kiedy ten rozdzielał).

Może? Oczywiście:

https://youtu.be/NIj6XzcF8a0?t=425

A teraz radzę porównać:

https://www.youtube.com/watch?v=mQhqF4-5PX8
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 29-06-2015 15:14:33 
Nie wiem, czy jest nawet 1% szans, że Vargas skończyłby Bradleya. Skargi może wnosić, ale nikt normalny nie powinien uznać, że walka nieodbyta itp.
Błędy sędziowskie się zdarzają na każdym kroku i co najmniej jedna walka na 10 jest w podobnym stylu kontrowersyjna.
Jak Khan ściągnął lewą ręką głowę Collazo, a prawą wsadził mu bodbródkowy, to nikt nie robił szumu. Collazo przegrał rundę 10-8, stracił zdrowie i siły i mogło go to kosztować walkę - ale ponieważ szanse na to były mizerne, to przechodzimy dalej. Aczkolwiek tutaj mamy tylko jeden błąd sędziowski, a w walce Khana z Collazo tych błędów, tej tolerancji dla fauli Khana było tak wiele, że tamta walka zdecydowanie bardziej się kwalifikuje do uznania ją za nieodbytą, niż ta stoczona przez Bradleya i Vargasa.
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 29-06-2015 15:56:39 
Niedaleko szukać...
Piątkowa walka Oscara Rivasa:

https://youtu.be/6Sdzz6YlFMU?t=216

Powinien być z miejsca zdyskwalifikowany. Bez dwóch zdań.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 29-06-2015 17:57:41 
Autor komentarza: lRollinslData: 29-06-2015 13:08:08
NietrzezwyTomaszData: 29-06-2015 12:32:23
...

- Sędzia wparował pomiędzy Vargasa machając rękami i krzycząc "fight's over"
*
*
Nic takiego nie było


*
*
*

No i po co kłamiesz Rollins? W 00:30 na poniższym filmiku wyraźnie słychać, jak sędzia pomimo braku gongu krzyczy "no no no, fight's over". To nie mogło zmylić Vargasa? Weź Ty się zastanów chwilę zanim coś walniesz xDD

https://youtu.be/f54wh7HKVkM?t=29
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 30-06-2015 11:30:11 
Identycznie zachowuje się sędzia, kiedy zabrzmi ostatni gong, a pięściarze zdają się nie słyszeć i walczą dalej.

Pomijając to wszystko...
Wiem, że Ty będziesz rzeźbił w gównie, aby tylko mieć ostatnie zdanie, aby wyszło na Twoje.

Proponuję jednak ochłonąć trochę w zacietrzewieniu i popatrzeć na sprawę jeszcze raz. Zdroworozsądkowo.
Bradley otrzymał mocny cios pod koniec rundy. Był naruszony. Jednak nie był aż na tyle naruszony, żeby nie dotrwać do końca rundy.
Przecież on po tym mocnym ciosie nie był nawet liczony. Sędzia przerwał spotkanie na 7 s przed końcem. Czy Vargas miał szansę go skończyć?
Absolutnie nie.
Przecież gdyby sędzia od razu wznowił walkę, Bradley mógłby ostentacyjnie przyklęknąć (po jakimś ciosie na gardę), dać się wyliczyć do ośmiu, wówczas zabrzmiałby gong, ten pokazałby, że jest zdolny do walki, i konfrontacja musiałaby się zakończyć w regulaminowym czasie.

Przechodząc do meritum
Czy Vargas ma prawo protestować?
Ma. Czemu nie?
Ale co taka komisja powinna zrobić, powiedzieć?
Wg mnie, powinna powiedzieć coś w tym stylu "Sędzia faktycznie popełnił błąd - myślał, że zabrzmiał gong kończący, a to był sygnał, że 10 sekund do końca rundy. Przez to walka zakończyła się wcześniej. Ale na wynik ostateczny praktycznie nie miała wpływu, bo Vargas przegrywał walkę wyraźnie - nie miał szans na zwycięstwo punktowe, na ciężki nokaut nie było szans. Więc niech zamknie ryja i nie próbuje robić z ludzi durniów. Miał swoją szansę - nie wykorzystał jej. Walkę przegrywał wyraźnie. Koniec tematu" :-)
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 30-06-2015 11:32:06 
Może to przykład nieadekwatny, bo parę różnic, ale mniej więcej obrazuje jakie były szanse na inny wynik:
W piłce nożnej sędzia pod koniec meczu informuje ile przedłuży spotkanie. Załóżmy, że powie, że trzy minuty. Jedna drużyna przegrywa 0:1. Sędzia kończy na 2:50, czyli 10 sekund wcześniej. Drużyna protestuje, bo...
Akurat wyprowadzali akcję. Parę sekund wcześniej o mało nie strzelili gola. Protestują zajadle, bo teraz na pewno by im się udało. Na pewno uratowaliby remis...

Co powinna powiedzieć komisja w takim wypadku?
Po pierwsze, to żadnej komisji by nie było, a ich by wyśmiano. Ale nawet jeśli, to powiedzieliby "Sędzia przerwał 10 s. wcześniej,ale nie miało to wpływu na wynik meczu. Mieliście 90 minut na strzelenie gola. Nie udało się. W dziesięć sekund by się udało? NIE"
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.