ROCKY FIELDING SZYBKO POSKŁADAŁ BRIANA VERĘ
Rocky Fielding (21-0, 12 KO) jest może wolny, ale ma to coś, dzięki czemu odprawia kolejnych, coraz mocniejszych rywali z kategorii super średniej. Tym razem bardzo szybko i zaskakująco łatwo uporał się z cenionym Brianem Verą (23-10, 14 KO).
Pięściarz z Liverpoolu już w końcówce pierwszej rundy rzucił przeciwnika na deski lewym hakiem na szczękę, lecz Amerykanin bardziej źle stał na nogach niż w rzeczywistości odczuł to uderzenie. W drugiej było już jednak po wszystkim. Nacierający Vera na moment się zagapił w półdystansie i został ścięty z nóg piorunującym lewym sierpowym na szczękę. Z trudem powstał na osiem. Fielding doskoczył do niego, zadał kilka kolejnych bomb i po lewym sierpie w okolice skroni do akcji wkroczył Ian John-Lewis, przerywając dalszą rywalizację w obawie o ciężki nokaut.