CZAGAJEW NAMAŚCIŁ ANTHONY'EGO JOSHUĘ NA NASTĘPCĘ KLICZKI
Rusłan Czagajew (33-2-1, 20 KO) ma jasno sprecyzowane plany. Najpierw 11 lipca w pierwszej obronie pasa WBA Regular wagi ciężkiej spotka się z Francesco Pianetą (33-1-1, 17 KO), a potem będzie zmuszony do obowiązkowego rewanżu z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO), którego pokonał w kontrowersyjnych okolicznościach blisko rok temu. Nie spotka się więc prawdopodobnie z Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO), którego uważa za naturalnego następcę panującego od ponad dekady Władimira Kliczki (64-3, 53 KO).
Brytyjczyk sieje postrach wśród potencjalnych rywali. Najbliższym być może będzie nasz Mariusz Wach (31-1, 17 KO) - negocjacje trwają. Zdaniem Uzbeka nazywanym od dawna "Białym Tysonem", to właśnie do wciąż aktualnego mistrza olimpijskiego należy przyszłość królewskiej kategorii. Wcześniej w podobnym tonie o Angliku mówił sam Kliczko.
- Przyglądam się jego karierze od kiedy sięgnął po złoto olimpijskie. Oglądam kolejne walki i muszę przyznać, że to niesamowity talent. Z pewnością może się wkrótce przerodzić w wielkiego mistrza. Potrzebuje tylko więcej doświadczenia wyniesionego z walk z rywalami z wyższej półki. To potencjalny następca Kliczki - uważa Czagajew.
KLICZKO: STAWIAM KAŻDE PIENIĄDZE NA JOSHUĘ
- To wciąż młody chłopak, ale jeśli będą go omijały kontuzje, ma przed sobą wielką przyszłość - dodał Uzbek i za moment dodał - Mimo wszystko jestem otwarty na walkę z Anglikiem. Jeśli chcesz być najlepszy, musisz spotykać się z najlepszymi. W razie czego jestem więc gotowy.
Poniżej prezentujemy wywiad z Wachem przeprowadzony tuż po jego zwycięstwem nad Airichem. Poruszyliśmy w nim szeroko temat ewentualnego starcia Mariusza z Joshuą.
Zresztą w boksie często gadają tak jak im pasuje z biznesowego punktu widzenia.
Może Rusłan jednak liczy na walkę z Joshuą?
przyznam szczerze ze tez stawialem na Price'a a Fury mnie smieszyl
dzis widze gdzie jest Fury a gdzie Price