SHAWN PORTER CHĘTNY NA STARCIE Z MAIDANĄ
Shawn Porter (26-1-1, 16 KO) nie ukrywał po sobotnim zwycięstwie nad Adrienem Bronerem, że teraz najchętniej zmierzyłby się z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). Po kilku dniach zdał sobie jednak sprawę, że raczej nie ma co liczyć na taką potyczkę, zapuścił więc sieci na Marcosa Rene Maidanę (35-5, 31 KO).
Argentyńczyk szybko nie wróci na ring, wszak podczas wakacji mocno się zapuścił. Ale być może uda się mu wystąpić pod koniec roku. Sam przyznał kilka razy, że do pracy i treningów zmobilizuje go wyłącznie znane nazwisko, a Porter wygraną nad Bronerem jeszcze bardziej umocnił swoją i tak przecież mocną pozycję w tym biznesie.
- Kiedy tylko Maidana wygrał z Bronerem, niemal od razu znalazł się na moim celowniku. Zobaczymy więc czy uda się doprowadzić do naszej walki, z pewnością jednak byłaby ona bardzo interesująca. Dla mnie to świetna opcja - uważa Porter.
GARCIA: MAIDANA PRZEZ 5 MIESIĘCY BĘDZIE ZBIJAŁ WAGĘ
Przypomnijmy, iż argentyński bombardier ostatni bój stoczył ponad dziewięć miesięcy temu, gdy w rewanżu po raz drugi został wypunktowany przez Mayweathera.
Moim zdaniem wszystko przemawia za Maidaną.
BTW, ktoś pamięta ile Maidana łącznie zgarną za bitki z Mejłeferem?
Mam nadzieję, że Porter nie robiłby cyrków, że Maidana ma walczyć w rękawicach z łabędziego puchu ;-)
Pewnie ściany byłyby za Shawnem, ja jednak chyba postawiłbym na Marcosa. Oczywiście w normalnych rękawicach, bez catchweightu itd.
dobre te zdjęcie .. :) brakuje im tylko reklamówki żulówki
a tak na serio to jeśli Maidana chce wrócić to ciężkie miesiące przed nim, w pierwszej walce po powrocie może mieć problemy...
a wrócić to zapewne wróci jak już kasa za wypłaty od Mayweathera sie bedzie kończyła..