ANTONIO DeMARCO ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ
W wieku 29 lat meksykański wojownik Antonio DeMarco (31-5-1, 23 KO), były mistrz świata wagi lekkiej, postanowił zakończyć bokserską karierę. Pięściarz z Los Mochis podjął tę decyzję dwa dni po wyraźnej porażce z Rancesem Barthelemym (23-0, 13 KO).
- Chcę przeprosić rodzinę oraz wszystkich, którzy we mnie wierzyli. Odczuwam spokój ducha, ale jednocześniej jestem zawiedziony swoją postawą. Dziękuję Bogu, pięściarstwu, wszystkim, którzy mnie wspierali w trakcie mojej kariery. Nie jest łatwo, ale wiem, że Bóg wskaże mi nowe cele i marzenia - oświadczył bokser.
DeMarco debiutował na zawodowym ringu jako 18-latek. Jego największym sukcesem było zdobycie pasa WBC w wadze lekkiej. Po raz pierwszy zaatakował ten tytuł w 2010 roku, ale przegrał z siejącym wówczas popłoch, nieżyjącym już Edwinem Valero. Przeszło półtora roku później dopiął jednak swego i wywalczył wakujące mistrzostwo w starciu z Jorge Linaresem. Meksykanin przegrywał w tej walce na punkty, ale zdołał odwrócić losy pojedynku i w jedenastej rundzie zastopował wyzutego z sił przeciwnika.
Tytuł obronił dwukrotnie - najpierw znokautował Miguela Romana, a później Johna Molinę Jr. W listopadzie 2012 roku sam natomiast został zastopowany przez Adriena Bronera i stracił pas.
Po tej porażce DeMarco zmienił kategorię wagową i zanotował trzy kolejne zwycięstwa, m.in. nad dobrze znanym polskim kibicom Lanardo Tynerem. Ostatnio jednak mu się nie wiodło - w ubiegłym roku został wypunktowany przez Jessie'ego Vargasa, a w weekend przez wspomnianego już Kubańczyka. Dochodząc do wniosku, że nie ma już czego szukać na najwyższym poziomie, Meksykanin uznał, że najrozsądniej będzie zawiesić rękawice na kołku.