OBÓZ CIEŚLAKA O RYWALU: SILNY, POTRZEBNE CIOSY PROSTE
- Najbliższy rywal to silny i ambitny pięściarz. Muszę operować ciosami prostymi i nie wdawać się z nim w niepotrzebną bójkę - mówi Michał Cieślak (7-0,3 KO), który w najbliższą sobotę podczas gali w Krynicy Zdrój skrzyżuje rękawice z Antoine'em Boyą (6-7-1, 1 KO).
- Zakończyliśmy pomyślnie przygotowania i jesteśmy już na granicy limitu wagowego. W tym ostatnim tygodniu robimy delikatne, rozluźniające treningi. Oglądaliśmy dwie walki Francuza. Trzeba powiedzieć, że Boya to dość chaotyczny pięściarz. Bije zamachowe ciosy, których mój wychowanego musi się wystrzegać. Kluczem do zwycięstwa w tej potyczce powinny być więc ciosy proste - uważa Adam Jabłoński, szkoleniowiec radomianina.
- Mój wychowanek musi mądrze boksować i nie próbować za wszelką cenę urwać głowy rywalowi. Nie ma co ukrywać, że zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Michał, a ta walka to w pewnym sensie przetarcie przed kolejnym, dużo trudniejszym sprawdzianem, który czeka nas w sierpniu w Międzyzdrojach - dodał trener Cieślaka.
Przypomnijmy, iż głównym wydarzeniem tego wieczoru, będzie starcie Michała Syrowatki (12-0, 3 KO), z Belgiem Tarikim Madnim (19-7-1, 1 KO).
2.Michał Cieślak.
3.Mateusz Masternak.
4.Krzysztof Głowacki.
5.Łukasz Janik.
Pod względem sportowy gala Gmitruka jak zwykle zapowiada się ciekawie na co wpływ mają przede wszystkim dobrzy pięściarze z jego sali. Fajnie byłoby gdyby przeciwnicy byli trochę bardziej emocjonujący ale wiadomo, kasa. Z słabym budżetem ciężko do niedużej mieściny ściągnąć kogoś bardziej rozpoznawalnego. Ale dobrze że Gmitruk stara się ściągać solidnych przeciwników chcących się bić.
Mi osobiście jest szkoda że z tej gali wypadł Kołodziej, ciekawi mnie jakby się zaprezentował jako ciężki. Po ogłoszeniu jego problemów zdrowotnych nie wierzyłem że to prawda. Nawet na zażartowałem z niego w komentarzu. Wygląda na że się myliłem , zwracam honor.