MARQUEZ: WRÓCĘ NA PRZEŁOMIE PAŹDZIERNIKA I LISTOPADA
Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) wciąż liczy na wielkie walki i zapowiada, że prawdopodobnie na przełomie października i listopada wróci między liny.
Legendarny za życia meksykański wojownik pozostaje nieaktywny od ponad roku, co wymusiły problemy z kolanami. Ale podobno jest już dużo lepiej niż jeszcze kilkanaście tygodni temu.
- Rzepka w prawym kolanie jest przesunięta, jednak wciąż to rehabilituję i leczę. Doktor stwierdził, że operacja nie będzie konieczna, potrzebuję tylko trochę czasu. Wystarczy odpowiedni zestaw ćwiczeń. Daję sobie dwa miesiące, natomiast więcej będę mógł powiedzieć po pierwszych sparingach. Wciąż we mnie pali się ten ogień. Jestem głodny boksu i nadal mam swoje niespełnione ambicje. Mam serce i mentalność wojownika, a za cel stawiam sobie piąty tytuł mistrzowski. Najpierw muszę w pełni się wyleczyć, potem znaleźć odpowiedniego rywala, a jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to wrócę w październiku lub listopadzie - powiedział obchodzący wkrótce 42. urodziny Marquez.
Byle nie skonczyl jak Maravilla .
Boxing is a addicted shit ;)
Powiedział bym że przerost treści nad formą.
chyba napisali po co wraca problem z czytaniem ?
dobrze ze wraca bedzie kogo ogladac