WILCZEWSKI O WYGRANEJ WACHA Z AIRICHEM I PRZYSZŁEJ WALCE Z JOSHUĄ
Łukasz Furman, Nagranie własne
2015-06-20
Mariusz Wach (31-1, 17 KO) zanotował kolejne zwycięstwo, odprawiając w Ostrowcu Świętokrzyskim doświadczonego Konstantina Airicha. Teraz prawdopodobnie skrzyżuje rękawice z Anthony Joshuą (13-0, 13 KO), idącym niczym burza przez ringi zawodowe mistrzem olimpijskim z Londynu. I właśnie o tych dwóch walkach - tej odbytej i tej przyszłej, porozmawialiśmy z trenerem naszego olbrzyma, Piotrem Wilczewskim.
https://www.youtube.com/watch?v=1TaEePlcTrQ
Dziwne ze promotor chce doprowadzic do takiej walki.Czasu powinno byc wiecej,bo 2 miesiace to nie wystarczy.Wach musi najpierw odpoczac po tym obozie i walce.
PROfesjonalny zawodnik nie przejmuje się tym co gadają inni, wychodzi i robi swoje. Po to pracuje się z psychologiem, aby nie dać odebrać sobie szans na zwycięstwo. Nie ma wymówek, bo ktoś coś powiedział.
Dlatego mało kto ma taką psychikę jak Adamek który wystraszył się tylko raz we Wrocławiu przed Kliczko.
Wach niech walczy z Rekowskim, bo Joshua to mu naprawdę krzywdę zrobi i skończy się jego boks.
Joshua to swietny bokser oraz przyszly mistrz swiata, ale tez bedzie sobie napewno myslal: "Patrze na te jego gabaryty oraz prostokatna szczeke, no i teraz zaczynam juz rozumiec dlaczego Wladek nie mogl go skonczyc."
To bedzie najtrudniejsza walka Joshua, jak do tej pory, i ile do niej dojdzie. Jezeli Wach przegra po dobrej walce z "przyszlym mistrzem swiata HW" to dalej wszystkie drzwi beda dla niego otwarte!
Wach nie ma nic do stracenia, o ile wypadnie przyzwoicie!