ZWYCIĘSKI WACH. KOLEJNA WYGRANA PRZED CZASEM
Niespodzianki nie było. W pojedynku wieczoru zakończonej przed chwilą gali Budweld Boxing Night w Ostrowcu Świętokrzyskim Mariusz Wach (31-1, 17 KO) pokonał przed czasem w szóstej rundzie Konstantina Airicha (21-11-2, 17 KO).
Wach w praktycznie każdym swoim występie rozkręca się powoli i tak też było w starciu z niemieckim pięściarzem. Pierwsza runda była spokojna, bez mocniejszych ciosów, "Viking" operował lewym prostym i boksował tak jak zawsze na dystans. Pod koniec drugiej zawodnik z Krakowa dwa razy mocniej trafił Airicha, ale kolejne potencjalne ataki Polaka zatrzymał gong kończący rundę. W trzeciej odsłonie Wach czysto trafił doswiadczonego Niemca bezpośrednim prawym sierpowym, ale znów 36-latka uratował gong. Piąta odsłona była jednak już ciut inna, bo do gry wrócił Airich, który dwukrotnie wystrzelił celną kombinację lewy prosty - prawy sierpowy, potem jeszcze wtrącił sam lewy jab.
Szósta runda to z kolei ponowny popis Mariusza, który zaczął ponawiać akcje, coraz więcej ciosów spadało na głowę byłego zawodnika niemieckiej grupy Arena i w konsekwencji narożnik Niemca zdecydował się przerwać walkę.
Zobaczymy co go bedzie czekac za kilka miesiecy.
Pozostali polscy bokserzy na tej gali to "ziemia do kwiatow." Panowie, z czym do Europy albo swiata!?
Nie ma szybkości, jest bardzo, bardzo wolny. Powinien zadawać więcej ciosów, być bardziej agresywny, przepychać się, klinczować zamęczać rywala.
Ech ....
To dlaczego tego nie robi ? :-)
Wach jest wolny i co do Twojej wypowiedzi się zgodzę. Zaznaczam jednak, że jeżeli przegra do jednej mordy z Joshua to tylko na PKT.
Joshua nie znokautuje Wacha bo za twardy łeb ma, może być też tak że Johua się wystrzela, zmęczy i tu upatruję szansę dla Wacha.
Dość odważne stwierdzenie. Że to nie Wach będzie sprawdzianem dla Joshuy, ale to Joshua będzie sprawdzianem dla Wacha.
Mimo twardej szczeki Wacha, przy kombinacjach jakie wyprowadza Joshua mogłoby to się skończyć przed czasem.
Też tak myślę, Joshua to nie Władymir, który się cacka i zazwyczaj zadaje pojedyncze ciosy, tutaj może spaść na Wacha lawina ciosów, które się skumulują i będzie po Polaku.
Jeśli pojedynek by trwał 12 rund to obstawiałbym zwycięstwo Joshuy przez KO/TKO, pod warunkiem, że Joshua ma dobrą kondycję. Niestety tego jeszcze nie wiadomo.
Jak wyjdzie i bedzie łykał ciosy od 1 gongu to moze byc naprawde ciezko
Kto wie czy go nawet Joshua nie znokautuje
Jednym shotem raczej na pewno nie, ale kumulacja takich power shotow ktorymi zasypalby Joshua Wacha i mogloby byc nieciekawie
Widze szanse Wacha w wymeczeniu Joshuy- przetrwaniu z gardą pierwszych rund, a potem jakies tam proby męczenia młokosa
Oczywiscie to i tak male szanse, ale Joshua jeszcze nie byl przetestowany w ten sposob, wiec mozna liczyc na jakas jego ukryta wade w postaci wydolnosci, etc
Generalnie juz taki Reks moze lepiej by sie nadal do Joshuy- jest zwrotniejszy, mysli w ringu, przy odpowiednej taktyce przetrwajac pierwsze rundy moglby troche coś tam ugrac swojego
Jesli Wach chce wyjsc do Joshuy to moja rada jest jedna- zacząć od gardy, zamurowac sie garda, isc do przodu ale z gardą
Jak wyjdzie jak z Kliczko, to naprawde nie wroze mu dobrze
Może i tak być, wszystko zweryfikuje ring.
Natomiast szybciej widzę szanse z Anglikiem Wacha, aniżeli Szpilki.
Rafał, teraz to się z Tobą zgodzę, po raz pierwszy.
To może jest sposób, tylko zauważ, że Wach nawet od takiego Alricha przyjmował farfocle, także przy największej sympatii i patriotyzmie jest to misja niemożliwa. Zresztą przypominam, że to w jakiej był formie Mariusz z Kliczko nigdy się już nie wydarzy, a jedynie wtedy dałby dobrą walkę z Joshua, ale czy by wygrał, wątpię.
Wach z Joshuą ma szanse ale musi wyjsc i zamurować się gardą w pierwszych rundach
Jak wyjdzie i bedzie łykał ciosy od 1 gongu to moze byc naprawde ciezko
Kto wie czy go nawet Joshua nie znokautuje
Jednym shotem raczej na pewno nie, ale kumulacja takich power shotow ktorymi zasypalby Joshua Wacha i mogloby byc nieciekawie
Widze szanse Wacha w wymeczeniu Joshuy- przetrwaniu z gardą pierwszych rund, a potem jakies tam proby męczenia młokosa
Oczywiscie to i tak male szanse, ale Joshua jeszcze nie byl przetestowany w ten sposob, wiec mozna liczyc na jakas jego ukryta wade w postaci wydolnosci, etc
Generalnie juz taki Reks moze lepiej by sie nadal do Joshuy- jest zwrotniejszy, mysli w ringu, przy odpowiednej taktyce przetrwajac pierwsze rundy moglby troche coś tam ugrac swojego
Jesli Wach chce wyjsc do Joshuy to moja rada jest jedna- zacząć od gardy, zamurowac sie garda, isc do przodu ale z gardą
Jak wyjdzie jak z Kliczko, to naprawde nie wroze mu dobrze
100% się zgadzam. Jedyny szczegół, którego nie rozumiem to wątek z Reksem. Być może Reks ma większe szanse na wygranie na punkty rundy, ale w kontekście całej walki jest to bez znaczenia.
Tu się zgodzę, bo jeżeli u Wacha widzę jakieś tam minimalne szanse na zwycięstwo, to w przypadku Szpilki w ogóle.
oki
Ale szczerze, uważam że Joshua powinien przed nią stoczyć jeszcze 3-4 walki z czołówką.
A na wrzesień to dałbym mu Ortiza, zamiast Waszki.
To byłby solidny sprawdzian.
Może i lepiej żeby wziął walkę z AJ. Może taki rywal bardziej go zmobilizuję? A jeśli nie to chociaż dobrze zarobi. Przegrana przecież mu nie przeszkodzi w dalszym obijaniu bumów w Polsce. No chybże że po porażce znowu zamknie się w sobie a to jest bardzo możliwe.
Ortiz jest strasznie groźny, myślę, że mógłby pokonać i Wildera i Antka, choć faworytem by w tych walkach nie był. Myślę, że będzie omijany ten pięściarz przez czołówkę. To prawdziwy ciężki z fantastyczną techniką.
A tak z innej beczki, chciałbym zobaczyć Wilder vs Joshua, mam nadzieję, że chłopaki nie będą się omijać.
Wpierw się musi uporać Wilder z Povietkinem. Moim zdaniem Povietkin może to wygrać, więc trzeba poczekać do pojedynku.
Zobaczymy czy Joshua będzie nadal wygrywał jak do tej pory.
Jak pierwszy wygra, a drugi udowodni swoją wartość to do tej walki dojdzie.
Wynik? Nie będę oceniał, bo jest za wcześnie.
Właśnie dlatego że jest groźny, zobaczyłbym go z dwójką w/w przez Ciebie.
Nie wiemy jak jest z jego kondycją na dłuższym dystansie, jak i ze szczęką, bo póki co nikt jej nie przetestował, a już na pewno nie cruiser Kayode.
No i pamiętajmy że Ortiz wpadł na nandrolonie, czyli dece, więc musi pamiętać żeby być czystym, więc albo zmiana "aptekarza" albo odstawienie koxu, bez którego może nie być aż tak szybki, groźny itp. albo przerzucenie się na HGH :D
Spartacus
Nie przesadzałbym z tym Ortizem, niby ma dobry cios, ale wątpię żeby z Joshuą czy Wilderem wygrał.
Swoimi ciosami doprowadził do tego że Arciha narożnik żucił recznik ale pare razy też zebrał
Z drugiej strony Arichem przegrał z Solisem i Głazkow na całym dystanie ale wtedy Był w lepszej formie Arich, a tak nie przyjechał Arich wygrać tylko przetrwać i po wypłate,
trochę odrobine lepsza forma Wacha niż z Olukunem ,ale Joshua szybkoscią , moblinością i ciosem jest w stanie znokutować Wacha i po raz 1 wach może przegrać przed czasem?!
Muszą i pewnie Angole sypnąć kasą ze Wach i jego team zgadza się na tak niebezpieczną walkę