MAYWEATHER JR: SPODZIEWAJCIE SIĘ SOLIDNEGO RYWALA
Redakcja, Informacja prasowa
2015-06-19
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) wciąż utrzymuje, że wrześniowy występ będzie jego ostatnim w karierze. Niektórzy zastanawiają się więc, czy z tej racji rywal nie będzie trochę łatwiejszy, jednak król rankingu P4P zapewnia, że nie ma o tym nawet mowy.
- Mam nadzieję, że uda się znaleźć zawodnika na wrzesień, który stanowiłby realną konkurencję. Jestem zresztą przekonany, że znajdziemy takiego przeciwnika. To po prostu zajmuje trochę czasu. Na chwilę obecną nie wiemy jeszcze kto to będzie, jednak spodziewajcie się kogoś naprawdę solidnego - zapewnia Amerykanin.
Khan byłby najlepszą opcją. Sportowo i marketingowo."
Piszesz o walce z Khan w UK czy u nas???
Z tego co mozna wywnioskowac ze slow Floyda. Khan tym przeciwnikiem nie bedzie.
UK raczej nie wchodzi w gre bo Floyd ma kontrakt z MGM.
Data: 19-06-2015 17:34:28
Jezli Porterowi udaloby sie wygrac pojedynek z Bronerem, to bylby on niezwykle interesujaca opcja w Las Vegas. Bylby to rewanz za Adriena jak bylo w przypadku Maidana...lol....
W sumie dość możliwa opcja ;)
cop
UK raczej nie wchodzi w gre bo Floyd ma kontrakt z MGM."
To fakt. ja juz raczej abstrahowalem od rzeczywistosci, biorac pod uwage tylko sama kweste, kto z dostepnych rywali dalby dla Mayweathera najlepsza walke. Szczerze mowiac, Floyd wspominal wielokrotnie, ze z przyjemnoscia zawalczylby w UK na jakims duzym stadionie. Pamietam jak nawet zartowal przed walka z Hattonem, ze jak ten go pokona to rewanz w UK...lol..
Cop oj Porter to najgorsza opcja jaka moze byc. Walczy strasznie nieczysto przez co Floyd musial by walczyl wiecej obrona niz atakiem, duzo wiecej . Nudne by to bylo, Brook portera jak dzieciaka zrobil watpie zeby bylo inaczej w wypadku walki z Floydem. Lara byl by dobry, swietnie techniczny i mial by po stronie warunki fizyczne jak nie to ktos szybki jak Khan albo sprytny jak Bradley. "
Floyd wygra z kazdym, wiec tylko otwieram drzwi do spekulacji dotyczacych tego co by bylo, gdyby np. Porter znokautowal Bronera? Taka opcja znalazlaby sie na radzrze wszystkich natychmiast.
Co do Lara, to jak wiecie wszyscy doskonale, nie chce by po Canelo, ktokolwiek inny dawal mu sznase na duzy zarobek. Kubanczyk nie zasluguje na zadne wielkie wyplaty, a to z prostego wzgledu: jest pozbawiony jakiejkolwiek profesjonalnej dumy z tego co robi w ringu.
W sumie dość możliwa opcja ;)"
Aczkolwiek nie ulega watpliwosci, ze taki potencjalny pojedynek mialby wszelkie indykacje by byc nudna potyczka.
Ogolnie to fora nie ruszają mojego ukladu nerwowego, ale ten przyglup mnie strasznie denerwuje.
Niedawno pisal ze BEZSPRZECZNIE Powietkin faworytem i ma 70-30 szans z Wilderem.
Nie slyszalem zeby eksperci cos takiego twierdzili
Kolejna sprawa; przyglup wygadywal glupoty ze Khan i tak nie wygra z Mayweatherem chocby nie wiem co, bo i tak wyrownane rundy wypunktuja dla Floyda. Z drugiej strony przyglup bardzo ceni Floyda.
Czyli sam proklamuje tutaj ze Floyd jest najlepszy, jest artysta, itd, a z drugiej strony sam twierdzi ze i tak sie go nie da pokonać, bo nawet wyrownane rundy dadzą Floydowi
No po prostu przygłup roku orga
Informuję tu kazdego aby uwazal na przyglupa @matd, bo problem jest taki ze cymbał swoje opinie proklamuje w taki sposob, jakby byly jakimś niezaprzeczalnym ogólnym faktem uznawanym w swiecie bokserskim co jest niczym innym jak wulgarnym klamstwem przyglupa ktory pisac poprawnie nie umie po polsku i zastosowac przecinka nawet nie potrafi (imbecyl po zawodowce nie wie nawet ze po przecinku robi sie odstep)
Uwaga na trolla @MATD
Do kolegi tronka, Brook zrobił Portera po dość zaciętej walce, ale opierając się w dużej mierze na klinczu, bo mógł sobie na to pozwolić będąc dużym i silnym fizycznie półśrednim, chyba cięższym w ringu od Portera. Pamiętajmy, że przy wyborze Maidany podnoszono, że przecież Alexander zrobił go do jednej bramki. Podobna sytuacja - Alexander zaklinczował Maidanę, na co znacznie lżejszy Mayweather nie bardzo mógł sobie pozwolić, bo ważący w ringu 160+ funtów Maidana, to nie mały Hatton, żeby go tłamsić w klinczu.
Nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek walka Floyda z inteligentnym swarmerem była nudna. Wręcz przeciwnie, najciekawsze są właśnie tego typu zestawienia. "
Ja nie widzialem Floyda w zadnej nudnej walce, ale pisalem o potencjalnym pojedynku z Porterem, jako o takim, ktory moglby byc odbierany przez "youtubwych bokserskich znawcow" jako nudny... Przeciez oni nawet pojedynek z Pacquiao uznali za nudny...lol...
To jest jedno zdanie i tylko 2 przecinki. Przyganiał kocioł garncowi. Lepiej sam spójrz na swój styl pisania, pozbawiony znaków diakrytycznych, interpunkcji, itd. Dopiero potem wypominaj to innym.
"o jest jedno zdanie i tylko 2 przecinki. Przyganiał kocioł garncowi."
O czym Ty mowisz?
Zrozumiałeś w ogole o co chodzilo z tymi przecinkami, czy sam nie wiesz jak ich uzywac?
Podstawą która nie pozwala go uznac wyzej jest statystyka trafionych ciosow- 50 do 57 dla Mayweathera wg statystyk przeprowadzonych przy analizie slow motion walki.
Mimo calej mojej wielkiej pasji do roznych teorii i wizji, mimo ciekawego starcia najlepszego boksera ofensywnego w obecnym boksie z najlepszym bokserem defensywny, to jednak taka statystyka ciosow chocby nie wiem jakie tam szły fantazyjne uniki i sweet science, nie pozwoli na to zeby byla to jakas poezja
Mój wpis mówi natomiast o tym, że właśnie walka z pięściarzem o stylu Portera byłaby ciekawa dla wszystkich, nawet tych którzy boks oglądają od święta, bowiem to właśnie walki Floyda przeciwko tzw. "pressure fighters" są powszechnie uznawane za te najatrakcyjniejsze"
Wiem o czym pisales, ale wciaz twierdze, ze dla wiekszosci "forumowych znavtzov" wlasnie walka z Porterem bylaby znacznie nudniejsza niz np. potyczka z Thurmanem. Patrzac na najbardziej interesujace walki w karierze Floyda, niekoniecznie pojedynki z "pressure fighters" sa uznawane za najciekawsze przez szeroko pojeta baze fanow boksu. Floyd byl niezwykle chwalony za pojedynki z Corallesem, Gatti, De la Hoya czy Marquez, a przeciez zadnego z nich nie zaliczylbys do "swarmers"...
Co do walki Floyda z Pacquiao to umowmy sie; pojedynek byl co najwyzej ponadprzecietnie ciekawy, ale nic wiecej. Wybitny nie byl."
Zarowno mayweather jak I Pacquiao stoczyli znacznie lepsze walki z innymi swoimi przeciwnikami, niz ze saoba nawzajem. Mowiac to, ladunek emocjonalny zainwestowany w walke stulecia byl tak duzy, ze trudno mi ten wieczor pominac na mojej personalnej liscie walk, ktore uznaje za niezwykle. Oczywiscie biore pod uwage wszystkie aspekty tego, z czym boks zawdowy sie wiaze.
Walka Floyda z Porterem nie byłaby nudna ze względu ze zestawienie styli tak jak Matys pisze."
Przeczytaj, co napisalem powyzej.
Nakręciłem się na tę walkę Portera z Bronerem, zarówno sportowo jak i biznesowo dość trudna zagadka, chyba precedens w tej nowej serii PBC.
No a ja właśnie nie sądzę. Myślę, że Thurman zostałby wypykany jak Alvarez czy Mosley i wszyscy byliby zawiedzeni. To, że Floyd był chwalony za walki ze sluggerami typy Corrales czy Gatti, nie oznacza, ze były one najciekawsze, to były jednostronne mordobicia. Podobnie jak z kontr-bokserem Marquezem. Najatrakcyjniejsze były walki z "pressure fighters" i Oscar De La Hoya zalicza się do tej grupy, bo chociaż z natury nie jest swarmerem, to na potrzeby walki z Floydem w takiego się przeistoczył
fakt i to w tym samym stylu jak ze wszystkimi przeciwnikami wiec dla mnie moze wybrac ogorka.
Ty chyba nie za bardzo ogąrnałeś o czym była mowa w tej dyskusji xD Jak Porter wygra z Bronkiem to jest bardzo duże prawdpodobieństwo że to on bedzie rywalem Floyda w jego ostatnim występie. Trzeba powiedzieć że cop zauważył ciekawy motyw w tym biznesie zwanym boksem zawodowym...lol...
No a ja właśnie nie sądzę. Myślę, że Thurman zostałby wypykany jak Alvarez czy Mosley i wszyscy byliby zawiedzeni. To, że Floyd był chwalony za walki ze sluggerami typy Corrales czy Gatti, nie oznacza, ze były one najciekawsze, to były jednostronne mordobicia. Podobnie jak z kontr-bokserem Marquezem. Najatrakcyjniejsze były walki z "pressure fighters" i Oscar De La Hoya zalicza się do tej grupy, bo chociaż z natury nie jest swarmerem, to na potrzeby walki z Floydem w takiego się przeistoczył "
Nie wiem, czy Oscar byl w walce z Mayweather "pressure fighter" czy tez byl tylko agresywniejszy niz walczac z innymi czolowymi piesciarzami. Zreszta jak juz wspomnialem, dla mnie wszystkie bez wyjatku walki Floyda sa niezwykle interesujace I dawaly mi zawsze zankomite doze rozrywki I przyjemnosci z ogladania bokserskiego geniuszu. Bez wzgledu czy walczyl z Hatton czy Guerrero, badz tez z Castillo lub Ortiz.
http://ujeb.se/ttrroonnkk
A ja jestem zdania ze mało kogo interesuje z kim teraz będzie walczył Floyd.Kibice już nie dadzą nabic się w butelkę poraz któryś i mało będzie sprzedanych PPV. "
akurat opinia polskich "fanow" nie ma zadnego znaczenia w kontekscie sprzedawanych PPV. Przeciez wy jak Chinczycy, wszystko kradniecie z sieci internetowej, nie placac za nic. jakby mleko mozna bylo wypic z komputerka, to tez byloby kradzione...lol...
Nie pisze tego, by kogokolwiek obrazic, ale obserwuje to forum od lat I takie sa fakty.
Porter to kompletnie zadne zagrozenie, maly herkulesek ktory zostanie zniszczony jak Marquez
Tylko Khan moze dac bardzo bardzo ciezka przeprawe obecnie Mayweatherowi
Pytanie czy Mayweathera bedzie mial choc troche odwagi czy okaze sie jak nie od dziś wiadomo tchorzliwym bokserem ktory boi sie brac realne wyzwania
Kazdy kto nie jest idiotą wie, ze jedynym kto moze dac Floydowi realne wyzwanie i go pokonac jest Khan, nikt inny
wszelkie herkulesowate karakany jak Porter czy mozolne fizole jak Thurman nie maja zadnych szans- przeciez Mayweather takich obijał już wielu
Top 21 Fights
Floyd Mayweather Jr.
by cop
2001 vs Diego Corrales KO 10
2001 vs Carlos Hernandez UD 12
2001 vs Jesus Chavez KO 9
2002 vs Jose Luis Castillo UD 12
2002 vs Jose Luis Castillo II UD 12
2003 vs Phillip N’Dou KO 7
2004 vs DeMarcus Corley UD 12
2005 vs Arturo Gatti KO 6
2006 vs Sharmba Mitchell KO 6
2006 vs Zab Judah UD 12
2006 vs Carlos Manuel Baldomir UD 12
2007 vs Oscar De La Hoya SD 12
2007 vs Ricky Hatton KO 10
2009 vs Juan Manuel Marquez UD 12
2010 vs Shane Mosley UD 12
2011 vs Victor Ortiz KO 4
2012 vs Miguel Cotto UD 12
2013 vs Robert Guerrero UD 12
2013 vs Saul Canelo Alvarez MD 12
2014 vs Marcos Maidana II UD 12
2015 vs Manny Pacquiao UD 12
Po mojemu to spora część PPV wykupuja kibice,rywali Floyda,pewnie duża grupa takich co chcą zobaczyć jak przegrywa i z mniej niż połowa jego fanów
Teraz kiedy pokonał wydawałoby się jedynego zawodnik który mógł go pokonać,po w zgodnej opinii wielu kibiców nudnej walce,bijąc przy tym rekord zarobku,nic więcej nie ma do zaoferowania sporej grupie kupujących PPVA.A chasło "ostatnia walka"nieźle brzmi,ale mało kto w nie wierzy,to raz,a dwa niewielu będzie tęskni ć
Matyse xD przestane po tym. Fajnie sie ciebie czyta :D .
Ok tyle bo pomyslisz ze jestem homo ze tak slodze :x
Geniusz bokserski polega na tym ze ATAKUJESZ, unikasz i dalej atakujesz
Żadna to filozofia zakryć się w obronie czekac az rywal zada cios (=odsloni sie) i go skontrowac.
Z pewnoscia Mayweather jest w tym obecnie najlepszy, ale jest to siermiezne rzemieslnictwo, nie majace nic wspolnego z poezja ringowa jaka dawali Ali czy Sugar Ray Robinson
Ci bokserz SAMI ATAKOWALI a jednoczesie nie dawali sie trafiac
TO JEST GENIUSZ RINGOWY
Jak Mayweather zawalczy z Porterem to pokaze po raz kolejny swoje tchorzostwo..."
Oh, nie przesadzaj. Nawet jakby wybral mnie na swoja ostatnia walke, nie byloby to az tak straszne. Floydowi naleza sie dzieki za lata wspanialej kariery I teraz, kiedy jest juz prawie emerytem, nie ma sie czego doszukiwac a tylko cieszyc sie, ze dane nam bylo ogladac w ringu geniusza.
Relax guys...
"andrewsky Data: 19-06-2015 18:30:25
A ja jestem zdania ze mało kogo interesuje z kim teraz będzie walczył Floyd.Kibice już nie dadzą nabic się w butelkę poraz któryś i mało będzie sprzedanych PPV. "
akurat opinia polskich "fanow" nie ma zadnego znaczenia w kontekscie sprzedawanych PPV. Przeciez wy jak Chinczycy, wszystko kradniecie z sieci internetowej, nie placac za nic. jakby mleko mozna bylo wypic z komputerka, to tez byloby kradzione...lol...
Nie pisze tego, by kogokolwiek obrazic, ale obserwuje to forum od lat I takie sa fakty.
Czy ty jesteś tak naiwny i uważasz że tylko Polacy i Chińczycy kradną w sieci???Zastanów się chłopie ilu amerykańskich kibiców ogląda pojedynki ze streamów
Mayweather geniuszem boksrerskim nie jest
Geniusz bokserski polega na tym ze ATAKUJESZ, unikasz i dalej atakujesz"
No coz, tutaj akurat strzeliles gafe I to powazna. Mozesz nie byc fanem Floyda, ale doceniasz go musisz, jezeli kochasz boks. Ja np. nie lubie stylu ringowego wladimira, ale respektuje go bardzo.
Musimy okreslic pewne zasady logicznegej oceny bokserskiego swiata, by nie popasc w depresje zwiazana z nieudolna subiektywnoscia.
3 miesiące to mało na obóz według Ciebie ? To jest właśnie wystarczajaca ilość czasu żeby zrobić porządny camp. Porter będzie miał trochę mniej ale i tak styknie. Na pewno brak czasu nie będzie powodem dla którego odmówi wypłaty i walki życia ;]
Podsycasz innych ,a jestes pierwszym wysmiewanym ..Glos ludu sie kurwa znalazl.
twoimi jedynymi argumentami sa bledy ortograficzne, ktore wyszukujesz ze slownikem .
Nie dyskutuje juz z toba wiecej ,bo jestes albo dzieckiem,albo niedorozwiniety ,a z takich nie chce sie smiac.
Dlatego wysrane mam na ciebie.
Czy ty jesteś tak naiwny i uważasz że tylko Polacy i Chińczycy kradną w sieci???Zastanów się chłopie ilu amerykańskich kibiców ogląda pojedynki ze streamów "
Mam bardzo duza grupe znajomych, ktorzy interesuja sie boksem, a czesc z nich towarzyszy mi w roznych wskapadach na bokserskie gale. Nie znam nikogo, kto ogladalby streamiki w internecine.
By byc scislym w swoim okresleniu, mowie o tych walkach, ktore dostepne sa u nas na jakimkolwiek kanale tv. Owszem, jezeli walki sa mniejszej rangi I nie sa pokazywane u nas, to jest inna kwestia, gdyz chca je zobaczyc, nie ma innego wyjscia jak ogladac poprzez internet. ja jednak nie o tym pisalem I wciaz podkreslam.
Czytajac to forum od lat, widze jak kradniecie streamiki bez wzgledu czy walki macie w swojej tv czy nie. To kwestia kultury I mentalnosci. Chcialbym sie mylic, ale niestety widze to doskonale na kazdym kroku.
Szczerze powiedziawszy, to ja bym dodał do tej listy chociażby walkę z Augustusem. Może mniej znana, ale zdecydowanie ciekawsza walka niż choćby ta ze schyłkowym Sharmbą Mitchellem. Zresztą swego czasu Mayweather reklamował Augustusa jako swojego najtrudniejszego przeciwnika w karierze, więc warto rzucić okiem na tę walkę. I na karierę Augustusa w ogóle. "
Moje listy sa tylko walkami, ktore posiadam w swojej kolekcji w odpowiedniej jakosci, czyli na chwile biezaca wszystko w HD 1080p (niektore w upconverted 4K) lub te strsze sa "remastered in HD". Niestety wielu walk wciaz szukam, badz zwyczajnie nie mialem jeszcze czasu by je zrekonstruowac.
"No coz, tutaj akurat strzeliles gafe I to powazna. Mozesz nie byc fanem Floyda, ale doceniasz go musisz, jezeli kochasz boks. Ja np. nie lubie stylu ringowego wladimira, ale respektuje go bardzo."
Niestety, ale tutaj to Ty pokazujesz ze masz jakies braki w rozumieniu boksu.
Jeslibys ogladal dokladnie walki Alego np z Williamsem tez zauwazylbys ze Ali byl prekursorem takiego stylu; podchodzil z opuszczona garda i czekal tylko az Williams sie poruszy, William sie poruszal, zadawal jakis cios, Ali unik i natychmiastowa kontra- wyglada to bardzo podobnie do Mayweathera
Rozni Alego od Floyda to, ze Ali robil duzo duzo wiecej, takie cos go nie cieszylo bo wiedzial ze to takie pojscie na latwizne. After all rywal tez nie musial zadawac ciosu i czekac na to az Ali zaatakuje- i co wtedy byloby z takiej taktyki jaka stosuje Floyd? Ano nic, obaj by czekali.
Sztuką jest SAMEMU PIERWSZY ZAATAKOWAC i uniknac. To jest sztuka, a nie uzalezniac swoj 'geniusz' od tego czy rywal bedzie pierwszy atakowal, bo co jesli nie bedzie i tez bedzie czekal na kontre?
Przyglup to jest z ciebie, chory czlowieku ..Twoje teorie bokserskie sa tak glupie ,ze nawet nie wiem jak to ujac. A ty jestes marnym prowokatorem ,na ktorego leje ,z reszta tak jak wiekszosc tego fora."
Ja Ci juz mowilem przygłupie, nie kompromituj sie i znikaj z tego forum.
Dawno tu nie widzialem kogos kto wypisywalby takie debilizmy jak Ty, chory czlowieku.
Najpierw piszesz ze BEZSPRZECZNIE FAWORYTEM 70-30 jest Powietkin z Wilderem, tak jakby jacys eksperci tak mowili, podczas gdy nikt tak nigdy w ogole nawet nie mowil, potem wypisujesz jakies debilizmy ze Khan i tak nie wygra u sedziow rundy nawet jesli ja obiektywnie wygra- i jednoczesnie wypisujesz psalmy pochwalne dla Floyda, za co? za co tze sedziowie i tak dadzą mu runde nawet jak ja przegra?
Twoje wpisy sa okraszone w takie bledy ort. ze wsioku prosze Cie, gumofilce w dlon i znikaj z forum, bo to wstyd zeby w XXI wieku czlowiek sie wypowiadal jak neandertalczyk z jakiegos zadupia
Że ty nie znasz to nie oznacza że w tak dużym kraju jak USA nikt tego nie robi.Kradną i to w przeliczeniu na obywateli skala tej kradzieży jest zapewne większa niż w Polsce.Tylko ty tej myśli nie dopuszczasz do siebie
Cop
Że ty nie znasz to nie oznacza że w tak dużym kraju jak USA nikt tego nie robi.Kradną i to w przeliczeniu na obywateli skala tej kradzieży jest zapewne większa niż w Polsce.Tylko ty tej myśli nie dopuszczasz do siebie"
Oczywiscie, ze nie znam wszystkich fanow boksu w US, ale byloby naprawde smieszne, gdybym sledzac forum bokserskie I jezdzac na wiel gal kazdego roku, utrzymujac kontakty w wieloma ludzmi z branzy, nie wiedzial, ze ludzie kradna steamiki... Mowiac to, czytam forum bokser,org od wielu lat I jest to nagminne zachowanie, niemalze szczycenie sie kradzieza. To jest problem, ktorego najwyrazniej nie chcesz zauwazac lub uwzglednic.
@cop
"No coz, tutaj akurat strzeliles gafe I to powazna. Mozesz nie byc fanem Floyda, ale doceniasz go musisz, jezeli kochasz boks. Ja np. nie lubie stylu ringowego wladimira, ale respektuje go bardzo."
Niestety, ale tutaj to Ty pokazujesz ze masz jakies braki w rozumieniu boksu."
Nie sadze, gdyz niby dlaczego? Poniewaz mam inne zdanie od twojego? Siedze w tym bokserskim biznesie od dlugich lat, kocham to I jestem aktywnym partycypantem w wydarzeniach czesciej, niz prawdopodobnie wiekszosc z tego forum razem wzieta a to ze mam odmienna opinie nie moze mnie czynic osoba, ktora nie rozumie boksu. Dodam tylko, ze Floyd jest uwazany za geniusza ringu nie tylko przeze mnie, ale przez zdecydowana wiekszosc ludzi zwiazanych z tym biznesem.
Ponadto, zauwaz w jakim kontekscie w swoim oryginalnym tekscie napisalem o Floydzie "geniusz"... To bardzo wazne by to zrozumiec.
Pochylnia. Forum sie rozpedza. Myslcie troche. Gosc co na wszystkie gale jezdzi pokazal wan zdjec z nich slownie ZERO. Wiarygodnosc zadna a wy lykacie to jak pelikany.najprawdopodobniej COP to jeden z redaktorow boksera."
LOL...teraz sie zapedziles w kozi rog forumowy glupcze... Spytaj tych, ktorzy wiedza wiecej od ciebie a ci powiedza, czy zmyslam czy tez nie...lol..
Zapewne chodzi Ci o kontekst sportowo-biznesowy lub tylko biznesowy
Tutaj tak, powiem szczerze ze marketingowo Floyd jest naprawde niezwykly, sprzedac siebie w walkach za tyle pieniedzy- niesamowite
Natomiast oceniajac czysto boksersko nie nazwę go geniusze, nazwę go genialnym rzemieslnikiem jakim był np Whitaker, jakim był np Sugar Ray Leonard
Jak juz mowilem, wcale nie jest az taka sztuka czekac az rywal zada pierwszy cios i go skontrowac
Cała bolączką tego stylu jest problem; a co bedzie gdy rywal tez bedzie czekal, bo tez bedzie chcial kontrowac?
'Geniusz' Floyda jest za bardzo oparty o swojego rywala zeby nazwac go geniuszem- co bedzie gdy jego rywal tez bedzie czekal na kontre i nie bedzie pierwszy atakowal?
To naprawde zadna wielka sztuka czekac na blad rywala
Sztuką jest walczyc jak Ali lub Sugar Ray Robinson, czyli SAMEMU JAKO PIERWSZY ZARYZYKOWAĆ, zaatakować a jednoczesnie umiec sie obronic.
Nie czekac na blad rywala, ale go wymusić samemu tu i teraz- w tym momencie kiedy sie tylko zachce
Ali sam pierwszy atakowal i umial uniknac jednoczesnie, skontrowac w ferworze walki.
Mayweather stosuje dosc prymitywny styl na zasadzie- czeka az rywal pierwszy zada cios i wtedy go skontruje
Nie widze tu naprawde duzego geniuszu, nie na tym polega prawdziwy geniusz.
Prawdziwy geniusz sam pierwszy zaatakuje, nie uzaleznia swojego sukcesu od porazki rywala tak jak Floyd ktory uzaleznia swoj sukces w postaci poprawnej kontry od tego ze rywal pierwszy zada cios odsloni sie i popelni blad. To troche zalosne a juz na pewno nie ma to w sobie nic z geniuszu bo Ali czy SRR takie coś MIELI W SWOIM ARSENALE ale mieli duzo duzo wiecej, to oni atakowali jako pierwsi, pokazywali w tym prawdziwe jaja i umiejetnosci
Kiedy natomiast podczas tych sparingow sam zadawalem pierwszy cios, atakowalem; o, to juz byla kompletnie inna para kaloszy, czestokroc nie zdazylem sam uniknac odpowiedzi rywala, nie było łatwo wtedy pozostać czystym jak łza, untouchable
Zbyt dlugo ogladam boks aby ktos mi wmowil ze sposob walki Floyda, to jak walczy, jest genialny.
Jego sposob walki z pewnoscia nie wystarczylby na kogos takiego jak Hearns czy Sugar Ray Robinson
Floyd Mayweather jest taką okrojoną wersją geniusza na miarę dzisiejszych czasów, na miare ogolnie gorszego boksu jaki dzis mamy- w kazdej wadze.
Kiedys mielismy niezwyklych artystow, dzis mamy genialnych rzemieslnikow ktorych nazywa sie geniuszami
@conceptofpower
Zapewne chodzi Ci o kontekst sportowo-biznesowy lub tylko biznesowy
Tutaj tak, powiem szczerze ze marketingowo Floyd jest naprawde niezwykly, sprzedac siebie w walkach za tyle pieniedzy- niesamowite"
Dokladnie o tym pisalem.
Patrzac na historie boksu zawodowego, mozemy wymienic jednym tchem dwudziestu, trzydzistu piesciarzy, ktorzy wywarli olbrzymi wplyw na wyobraznie fanow I wcale nazwisko Mayweather nie musi byc wysoko. To doskonale rozumiem, Mowiac jednak o elementach zaleznosci geniuszu ringowego do geniuszu biznesowego, Floyd nie ma sobie rownych w historii.
Kiedy natomiast podczas tych sparingow sam zadawalem pierwszy cios, atakowalem; o, to juz byla kompletnie inna para kaloszy, czestokroc nie zdazylem sam uniknac odpowiedzi rywala, nie było łatwo wtedy pozostać czystym jak łza, untouchable"
:::::::::::::D naprawdę miałem kiepski dzień, ale ten post mnie rozweselił:).
Czemu?
Dlaczego* skoro jesteś już takim purystą językowym:D. Dlatego że musiałbyś sparować jako Floyd a potem jako Ali, żeby rzeczywiście dać miarodajną ocenę. Sparując jako ty, naśladujesz jedynie style wielkich mistrzów, więc może po prostu masz lepiej opanowany styl defensywny (albo według twoich badań - masz ku temu lepsze predyspozycje).
Z pewnoscia Floyd w tej dziedzinie osiagnal majstersztyk, ale jest to majstersztyk w RZEMIESLNICTWIE..."
Za rzemieslnikow juz bardziej uwazam pieciarzy pokroju Wladimir Klitschko, Guillermo Rigondeaux czy Erislandy Lara, gdyz u nich wyuczone mechanike widac natychmiast. Floyd, jezeli nazwiemy go rzemieslnikeim, to musi on byc mistrzem tych rzemieslnikow, gdyz we wspolczesnym boksie nie ma zbyt wielu innych tak wspanialych bokserow jak on...Oczywiscie caly czas pisze w kontekscie BOKSU ZAWODOWEGO.
1. "czemu" jest poprawna odmiana jezykowa wiec popisales sie po raz 1 inteligencja
2. Tutaj zakladasz, ze ludzie nie mają pewnych naturalnych predyspozycji w ruchach obronnych czy atakujących, ze kazdy w swoim sposobie boksowania jest kompletnie inny, a to juz podchodzi pod paranoję, bo wtedy nie dałoby się sprecyzowac sposobow i mechanizmow techniki bokserskiej ani wyksztalcic jakichkolwiek trenerow boksu, wiec zycze wszystiego dobrego w Twoich paranojach, ja na nie czasu nie mam
Zgadzam sie z Tobą, Lara to typowy przyklad wyuczonego technika, natomiast Floyd jest geniuszem, ale wciaz tylko geniuszem w bardzo okrojonym sposobie walki jakim jest czekanie na kontrę- przynajmniej tak ma w welterweight.
Nie przypominam sobie w ostatnich walkach zeby Mayweather zaczynaj zdecydowany atak, uniknal ciosow przeciwnika, po czym znow zaatakowal. Nie przypominam sobie, zeby Mayweather wychodzil zdecydowanie i byl tą stroną atakującą ofensywną, ktora jednoczesnie sie swietnie bronila
Zawsze byl on siermiężnie zamurowany w obronie i czekający na kontre zeby blyskotliwie rywala skontrowac
Tak, taki styl jest genialny, jednak tylko na prostych bokserow, byc moze genialnych wojownikow, ale nie genialnych bokserow. Już z de la Hoyą moim zdaniem przegrał, już z Maidaną I moim zdaniem przegrał, a jego wygrane są raczej wygranymi mediów i marketingu a nie sprawiedliwym zwyciestwem.
Nie wyobrazam sobie zeby ze swoim stylem Mayweather mial jakiekolwiek szanse z Thomasem Hearnsem czy Sugar Ray Leonardem.
To byli piesciarze płynnie balansujący pomiedzy obroną i atakiem, zadający bardzo wiele ciosow, majacy wspaniala technike.
Mayweather musialby wziąć się ostro postawic do pionu i BOKSOWAĆ a nie czekac na kontrę.
Murowanie sie w obronie i czekanie na kontre z takim Hearnsem byloby samobojstwem
Już z de la Hoyą moim zdaniem przegrał, już z Maidaną I moim zdaniem przegrał, a jego wygrane są raczej wygranymi mediów i marketingu a nie sprawiedliwym zwyciestwem..."
IMHO obie walki wygral bez problemow, ale wiem, ze wielu ludzi pron=buje sugorowac inaczej. No coz, w ty tkwi piekno boksu, ze jest to subiektywna forma odbiory wydarzen I dzieki temu wywoluje tyle emocji.
Pozwol ze zanim oszukasz czytelnikow bokser.org przytoczę fakty:
statystyki z tej walki:
144-110 w ciosach celnych dla Kliczki, ale 94-52 w ciosach mocnych dla Jenningsa.
Nie pamietam zebym twierdzil ze Jennings wygral te walke, jednak byla ona bardzo wyrownana, a twierdzenie ze Kliczko te walke wyraznie wygral, bo jest wyższy i ma wyciągniętą rękę, to jak sam wiesz czysta paranoja której tacy jak Ty są tradycyjnie typowymi ofiarami
...Nie wyobrazam sobie zeby ze swoim stylem Mayweather mial jakiekolwiek szanse z Thomasem Hearnsem czy Sugar Ray Leonardem.
To byli piesciarze płynnie balansujący pomiedzy obroną i atakiem, zadający bardzo wiele ciosow, majacy wspaniala technike.
Mayweather musialby wziąć się ostro postawic do pionu i BOKSOWAĆ a nie czekac na kontrę.
Murowanie sie w obronie i czekanie na kontre z takim Hearnsem byloby samobojstwem..."
No coz, powtorze... Porownywanie piesciarzy z roznych epok boksu zawodowego jest stricte akadeickie I niemozliwe do zweryfkowania. Ty mozez miec swoje wlasne teorie, ktos inny calkowicie odmienne swoje. Kto ma racje? Nikt tego nigdy nie bedzie wiedzial, wiec pozostawmy takie porownania dzieciakom grajacych w gry bokserskie na PS4 czy czymkolwiek innym...lol...
Mowiac to, rozumiem, ze zawsze mamy chec takich analiz, ale konwersacje na tych plaszczyznach sa calkowicie niewymierne.
@Matys90
Pozwol ze zanim oszukasz czytelnikow bokser.org przytoczę fakty:
statystyki z tej walki:
144-110 w ciosach celnych dla Kliczki, ale 94-52 w ciosach mocnych dla Jenningsa.
Nie pamietam zebym twierdzil ze Jennings wygral te walke, jednak byla ona bardzo wyrownana, a twierdzenie ze Kliczko te walke wyraznie wygral, bo jest wyższy i ma wyciągniętą rękę, to jak sam wiesz czysta paranoja której tacy jak Ty są tradycyjnie typowymi ofiarami"
Poniewaz Klitschko nie zostal oficyjalnie zdyskwalifikowany za faule (podobnie jak I w wiel innych walkach a glownie mowie o tej z Povetkinem), walke w NY wygral na punkty, ale Jennings udowodnil, ze Klitschko pozbawiony mozliwosci faulownia, jest piesciarzem wago ciezkiej, ktory w latach dziewiedzisiatych bylby zgwalcony w ringu przez wielu z czolowki. Mysle nawet, ze wasz Golota z okresu z walk z takimi jak Po'uha czy Nicholson, bylby w stanie walke z Klitschko wygrac.
Oczywiscie to jednak jest porownywanie piesciarzy z odrobinke innych epok I nie moze byc zweryfikowane...
1. http://sjp.pwn.pl/sjp/czemu;2450421
Ty właśnie taki jesteś xD potoczny, matole.
2. Aż dziwne, że na oddziale zamkniętym masz dostęp do internetu.
Autor komentarza: theoData: 26-04-2015 14:31:55
"Jennings walke wygral, statystyki ciosow mowia o tym jednoznacznie (niemal dwukrotna przewaga Jenningsa w ciosach silnych)."
http://www.bokser.org/content/2015/04/26/102253/index.jsp
Więc może punktowanie zostawmy innym ;)
Ty właśnie taki jesteś xD potoczny, matole. Aż dziwne, że na oddziale zamkniętym masz dostęp do internetu."
Nie chce sie wtracac do piaskownicy, ale jezeli nie masz niczego do napisania o boksie, po co na tym forum jestes? Podziel sie z innymi swoimi analizami walk, napisz na jekiej gali byles I co widziales, podziel sie z innymi swoja wiedza. Tpo co powyzej powinno byc banowane jako kompletny spam.
Tak naprawde to nie tylko dotyczy sie ciebie ale I 90% innych uzytkownikow, ale rozumiem, ze przynajmniej nawet minimalna inteligencja nie jest tutaj wymagana, wiec....lol..
That's fuc*ing ridiculous...lol...
Floyda można kochać,można nienawidzić,ale dla mnie to crysia Ronaldo boksu,wybitny sportowiec."
Nie wiem czy slowo "sportowiec" jest wlasciwe??? Powiedzmy tylko, ze Floyd jest wybitny w tym co robi a wszyscy zainteresowani BOKSEM ZAWODOWYM beda wiedzieli o co chodzi...mowie o tych 5-6 osobach z tego forum...lol...
@rafal3
1. http://sjp.pwn.pl/sjp/czemu;2450421
Ty właśnie taki jesteś xD potoczny, matole. "
-----
Skoro juz dowiedziales sie ze 'czemu' znaczy to samo co 'dlaczego' to moze nie placz juz w poduszke, jakos przezyjesz ze znow sie osmieszyles
Przypuszczam ze nie tylko ja ale i kazdy uzytkownik tego forum nie rozumie, co miales na mysli
Wytlumacz nam co tam sobie wymysliles, bo chyba nikt tego tu nie rozumie
cop, nie wiem jak u was, ale u nas jest coś takiego jak "google" i nic nie trzeba notować, tylko wpisać hasło "jennings walke wygral bokser.org". Polecam. "
Z gooogle mi nie zalatuj, gdyz to zaden polski wynalazek...lol...
Nie odpowieziales na pytanie jdnak.
Mariusz Wach vs Anthony Joshua 12 września ?
hehehee
Mariusz Wach vs Anthony Joshua 12 września ?"
Bez wzgledu na wiarygodnosc tej informacji, bylby to pierwszy powazny test dla Joshua. No doubt.
poinformował na Twitterze Mariusz Kołodziej"
Akurat tego pana nie sledze na twiter....lol...
Mowiac to, jezeli to prawda, to Kolodziej chce z wacha sciagnac ostatnia wyplate, gdyz bez watpienia, bedzie to ostatnia walka dla Mario.
Dla mnie Floyd to sportowiec,ja nie ooceniane jego min,fryzur,czy lasek,pisze tu o konkretnym aspekcie jego życia,o walce bokserskiej,jakkolwiek to zwiesz Ty,dla mnie to sport,a w nim jest zajebisty,marketing to nie moje kalosze.
Moim zdaniem konfrontacja Mariusza Wacha z Anthony'm Joshua będzie testem dla obydwóch. Wach pokaże czy stać go jeszcze na walki z czołówką (z czołówki to walczył tylko z Kliczko ale to nieważne) a Joshua czy faktycznie ma taką petardę w łapie i dobrą szczękę. Jeśli Anthony pokona Wacha na punkty (stawiam na ślepo 120-108) to będzie doskonałym prospektem, a jeśli go znokautuje to uważam, iż będzie mistrzem świata przez wiele, wiele lat.
Anthony Joshua to bardzo dobry, choć młody bokser. Ja widzę w nim wielki potencjał, ale uważam, że Waszki raczej (70-30) nie położy.
Czy jest coś złego w tym że mam ideologiczne kapkę podejście do dyscypliny sportowej? Tak działa po prostu moja nieco zryta czaszka,już tego nie zmienie i wcale bym nie chciał,aczkolwiek rozumiem czym jest tak zwany boks zawodowy.
Można mnie jechać,ale lubię ludzi których talent jednak przerasta ego,a nie odwrotnie,talent poparty wynikami i ciężką pracą. "
Nie wiem czym profesjonalnie sie zajmujesz, ale uwierz mi na slowo, ze wspolczesnym swiecie ciezka praca to tylko dla tych, ktorzy musza pracowac. Talent do osiagania wynikow I umiejetnosc czyania rynku zbytu sa elementami niezbednymi by osu=iagnac sukces. Ciezka praca z pewnoscia pomaga, gdy pozostale warunki sa spelnione...
Czy jest coś złego w tym że mam ideologiczne kapkę podejście do dyscypliny sportowej? Tak działa po prostu moja nieco zryta czaszka,już tego nie zmienie i wcale bym nie chciał,aczkolwiek rozumiem czym jest tak zwany boks zawodowy. "
oczywiscie, ze nie ma w tym niczego zlego. Moja opinia jest tylko alternatywa na to co czytasz I slyszysz kazdego dnia w swoich mediach. lub czytasz na ty forum. Ja tylko chce, by czytajacy nasze forum mieli punkt odnisienia do populizmu panuajcego w polskich sferach. That's it :-)
Bez sportu nie byłoby tego biznesu. Produkt można ładnie opakować ale jeśli on sam w sobie jest słaby to nikt go nie kupi. Odpowiedz sobie na pytanie czy ktokolwiek kupiłby PPV na walkę dwóch "ogórków"...
Floyd jest kompletny i potrafi boksować ofensywnie. Choćby wspomniana tutaj walka z Augustusem jest na to dobrym przykładem. Past prime Mayweather może boksuje troszke bardziej defensywnie ale totalną bzdurą jest pisane że jego boks opiera się tylko na czekaniu na bład rywala. Nie tak dawno bo w walce z Canelo mieliśmy przykład tego że gdy rywal Floyda zaczyna się cofać to walka nie zamiera gdyż wtedy Floyd przechodzi do ataku. Alvarez kilkukrotnie włączął wsteczny i próbował wciągać Mayweathera na kontre. W walce z Judahem również Floyd musiał zamienić się w agresora i atakować jako pierwszy. Mayweather JEST geniuszem boksu a jak ktoś nie oglądał przynajmniej większości jego walk to niech się nie wypowiada na ten temat."
Dokladnie. Nic dodac, nic ujac...
Bez sportu nie byłoby tego biznesu. Produkt można ładnie opakować ale jeśli on sam w sobie jest słaby to nikt go nie kupi. Odpowiedz sobie na pytanie czy ktokolwiek kupiłby PPV na walkę dwóch "ogórków"..."
Nigdy nie myslalem inaczej. mowiac to, zawsze podkreslam, ze to co nazywacie "wartosciami sportowymi" jest tylko jednym z wielu elementow bokserskiego biznesu, aczkolwiek oczywiscie zgadzam sie, ze bez niego boks zawodowy nie bylby az tak atrakcyjna forma spedzania casu I wydawania pieniedzy.
That's OK, I've got used to it...lol...
Chyba mnie nie rozumiesz,goście pokroju Floyda mają wielkie ego,ale ich ego idzie w parze z talentem i wylaniem hektoliktrów potu na treningu,i właśnie ta praca na treningach robi na mnie wrażenie a nie palenie banknotów i robienie szumu medialnego.
A zawodowo pracuje fizycznie,wcześniej budowlanka,teraz monter instalacji paliwowych,w każdym bądź razie zwykły robol....ale co to ma do żeczy.
Pacnie taki dwa razy jabem więcej na rundę, resztę przetańczy i runda oczywiście jego, a nawet więcej - mamy deklasację. Wystarczy wpuścić do studia takich jaskiniowców jak Szczęsny i Sosnowski, a już uczestniczymy w ( czarnej? ) mszy ku czci wielkiego Floyda.
De La Hoya - Mayweather
115-114
sosnowskiego pacana to juz wiecej nie chcem sluchac po tych glupotach co mowil na walce stulecia Oo
COP
Chyba mnie nie rozumiesz,goście pokroju Floyda mają wielkie ego,ale ich ego idzie w parze z talentem i wylaniem hektoliktrów potu na treningu,i właśnie ta praca na treningach robi na mnie wrażenie a nie palenie banknotów i robienie szumu medialnego.
A zawodowo pracuje fizycznie,wcześniej budowlanka,teraz monter instalacji paliwowych,w każdym bądź razie zwykły robol....ale co to ma do żeczy"
Rozumiem doskonale. Cenisz wartosci "sportowe" ponad cala otoczke biznesowa. To normalne dla czytelnikow tego forum. Niestety, biznes bokserski to nie tylko ciezka praca na treningach I dobry czas w ringu. Spojrz na kubanskich uciekinierow. Bylo wielu, ktorzy chceili osiagnac sukcesy. kazdy pracowal ciezko I kazdy mial talent, ale nie rozumieli czym BOKS ZAWODOWY jest I to ich oddzielilo od gwiazd. Gdyby taki Rigondeaux czy lara zrozumieli czym bokserski swiat zawodowy zyje, mieliby olbrzymie szanse by opychac sie milionami I zyc jak krolowie. Niestety, nie jest to rzeczywistoc wspolczesnego biznesu.
Nie znasz mnie osobiście,ale uwiesz,media i tak zwany populizm mnie pierdol...ą,pisze tu z przerwami od kilku lat i nigdy w tej kwestii nie zmienił em zdania,pewnie wiesz bo kiedyś byłem lisciem THC
A zawodowo pracuje fizycznie,wcześniej budowlanka,teraz monter instalacji paliwowych,w każdym bądź razie zwykły robol....ale co to ma do rzeczy."
Oczywiscie nic, oprocz tego, ze moze nie rozumiesz zaleznosci finansowo-marketngowych pozadaneg markietu. Nic w tym zlego nie ma I uwierz mi na slowo, szanuje kazdego kto pracuje I nie potrzebuje moich $$$ by przezyc.
Respect & pozdrowionka
Cop
Nie znasz mnie osobiście,ale uwiesz,media i tak zwany populizm mnie pierdol...ą,pisze tu z przerwami od kilku lat i nigdy w tej kwestii nie zmienił em zdania,pewnie wiesz bo kiedyś byłem lisciem THC '
Oczywiscie, ze pamietam slynnego liscTHC :-)Bycie soba to klucz do samoakceptacji I jezeli z tym ci jest dobrze, tak trzymaj bro.
Pozdrowionka.
W świecie, w którym biała kobieta farbuje się na czarno, by odnieść sukces, taki Floyd jest bogiem, a jego kontrowersyjne wygrane mało kto nazywa kontrowersyjnymi."
BeniaminGT, jestes elokwentnym gosciem. Moze jednym z zaledwie paru, ktorzy umieja zlozyc poprawnie kilka zdan w swoim ojczystym jezyku poprawnie, wiec cie doceniam I respektuje twoj wklad na tym forum,
Mowiac to, nie rozumiesz teraz o czym piszesz. Powiazales zupelnie odrebne kwestie socjologoczne dotyczace nazego kraju I wysnuwasz bzdetne wnioski. Nie jest to temat na to forum, wiec nie bede sie rozpisywal. Wiedz tylko jedno, jestes zagubiony w tym, co wydaje ci sie, ze rozgryzles... To co napisales, jest tak odlegle od "A" jak literka "Z"...
Trust me.
Sory że nie wklejam cytatów,ale tablety jakiś mi nie leżą.
W kwestii priorytetów się nie dogadamy,ją cenię inne wartości i tyle. Dla mnie boks zaczyna i kończy się na walce,lepszy wygrywa bo był lepszy a nie bo miał większe plecy. Tylko nie pisz o boksie amatorskim bo znam tą formułke. Na pro są najlepsi i to ich starcia chcę oglądać.