STIVERNE PRZEDŁUŻYŁ UMOWĘ Z DONEM KINGIEM
Były mistrz wagi ciężkiej Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO) przedłużył kontrakt ze słynnym promotorem Donem Kingiem. Panowie związali się umową, która będzie obowiązywać przez trzy lata.
Prolongata jest dość zaskakująca, bo bokser nie zawsze był zadowolony ze współpracy z kontrowersyjnym 83-latkiem. King zaoferował mu jednak bardzo dobre warunki. - Na mocy tego kontraktu Bermane będzie każdego roku otrzymywać gwarantowaną sumę pieniężną. Nie zdradzę szczegółów, ale to bardzo interesująca kwota - powiedział Camille Estephan, menedżer pięściarza.
Dodał, że dla 36-letniego Stiverne'a będzie to ostatni kontrakt w zawodowej karierze. Gdy wygaśnie, pięściarz prawdopodobnie odejdzie na emeryturę.
Pochodzący z Haiti zawodnik szykuje się obecnie do powrotu na ring po styczniowej porażce z Deontayem Wilderem, która kosztowała go utratę pasa WBC. Stiverne ma się pojawić między linami pod koniec lipca. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem.
Lata lecą, nikt też nie będzie wyzywał go do walki bo jest zagrożeniem.
To oczywiście moja mała uszczypliwość na niezwykłą częstotliwość walk zawodników dziadka Kinga..
Data: 19-06-2015 12:02:20
Barman Stiverne wróci w lipcu, a potem gdzieś koło 2016 i ponownie 2017..
Szczególnie w tym drugim terminie doskonała ofiara dla Szpilmana.
Data: 19-06-2015 12:48:57
Myslę że nawet odwodniony Stiverne z walki z Wilderem, zafundowałby Szpilce KO..
Musiałby go ustrzelić, okazje napewno by byly. Moje typy Szpilka na punkty lub Bermane KO.
Z punktu widzenia Stivernea jeśli King na prawde będzie mu płacił to bardzo korzystnie. Może mieć wszystko w nosie i tak kasa leci. W prawdzie taki kontrakt zabija ambicję ale pytanie czy Stiverne jakieś jeszcze ma?
Co do Gita to sądzę że czarny by go usadził. Jakoś ktoś kiedyś już tu pisał Stiverne to ciężkie działo wolnobieżne. Jakby trafił dziurawego w obronie i szklanego Bydlaka to nie sądzę żeby było potrzebne liczenie. Git by go nie zabiegał bo mino wszystko czary dobrze rozkłada siły i nie ma problemów z wytrzymaniem 12 rund.
Z Wilderem walczył dla kasy, wiedział że nie ma szans bo zdrowie mu się sypie.
Dlaczego obrażasz boksera czy masz coś z łokciem czy nazwałbyś go bydlakiem sam na sam.Myślę ,że jesteś zwykłym pierdołą mocnym w japie i cymbałem.
Walka z Wilderem mu nie wyszła,może faktycznie coś zawalono w przygotowaniach,dodatkowo dał się mocno trafić w 2 rundzie,co nie było bez wpływu na jego dalsze poczynania w ringu
Liczę że zobaczę go jeszcze w walce z mocnym rywalem.Najchętniej z Jennigsem,Takamem,Povetkinem albo z kimś młodym jak Parker czy ten Charles Martin
z Takamem napewno by była ciekawa walka Jennigsem Povietkinem również