MAYWEATHER: GOŁOWKIN MOCNO BIJE, ALE ZE MNĄ BY NIE WYGRAŁ
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) nie ma wątpliwości, że zwyciężyłby Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO). - Gratuluję mu sukcesów, ale on nie byłby w stanie mnie pokonać - przekonuje Amerykanin.
O walce marzeń kibice dyskutują od dłuższego czasu, jednak fakt, że bokserów dzielą dwie kategorie wagowe, a do tego Mayweather znajduje się u schyłku kariery, sprawia, że prawdopodobnie nigdy do niej nie dojdzie. "Money" jest jednak w stu procentach pewny, że gdyby kiedykolwiek zmierzył się z siejącym postrach w dywizji średniej Kazachem, bez problemu by wygrał.
- Ostatnio w końcu miałem okazję zobaczyć tego faceta w akcji. Gratuluję mu wszystkiego, co osiągnął, ale on by mnie nie pokonał. Może i mocno bije, ale jego ostatnia walka... nawet nie wiem, z kim on boksował, ale gdybym to ja przygotował jego rywala, facet by pokonał Gołowkina. Nie chcę jednak niczego odbierać Giennadijowi. Jest jasne, że coś robi dobrze, skoro wygrywa z każdym, kogo mu dadzą - stwierdził.
Mayweather nie wyklucza, że zmierzyłby się z Kazachem, gdyby nie to, że myśli już o emeryturze. - Kiedy nie jestem w treningu, ważę około 148, 150 funtów. To pewnie byłaby dla mnie dobra walka, ale ja już prawie skończyłem - oznajmił.
38-letni pięściarz na ring ma wrócić 12 września. Będzie to jego ostatni pojedynek w ramach kontraktu z telewizją Showtime, a co za tym idzie prawdopodobnie ostatni w karierze.
On się boi wyjść do Thurmana, czy nawet Khana, a na Gołowkina miałby się porwać.
TBE - mistrz dobieranych rywali, żałosny do końca
TBE - mistrz dobieranych rywali, żałosny do końca"
ciezko sie z tym nie zgodzic
GGG by go zbił bo to taran, nawet przez garde by go tłukł to by Floyd odczuwał
"ale co najmniej popie***eni są ci, którzy chcą wysyłac naturalnego lekkiego/junior półśredniego na boksera wagi średniej"
Duran'owi, to nie przeszkadzało, co sądząc po Twoim nicku doskonale wiesz ;-)
No, ale fakt, GGG jest za duży, by do niego wychodzić i jakoś nie widzę powodu dla którego ktoś może mieć pretensje do FMJ.
FM...sam mówi ,ze wygrałby z GGG, więc kto tu pieprzy?
Data: 18-06-2015 11:21:42
Mayweather żałosny bo nie wyjdzie do Gołowkina, podobnie jak tchórz i primadonna Cotto, z kolei Gołowkin tchórzliwa dziwka bo nie wyjdzie do Warda, Ward też bez jaj do tego ohydny antybokser i faularz, gdzie nie spojrzeć to wszyscy dookoła "obsrywają zbroje", a jedyni prawdziwi mężczyźni marnują się w komentarzach na orgu :(
*
*
No niestety, ale tak to tutaj wygląda
Data: 18-06-2015 11:13:20
Barkley00
"ale co najmniej popie***eni są ci, którzy chcą wysyłac naturalnego lekkiego/junior półśredniego na boksera wagi średniej"
Duran'owi, to nie przeszkadzało, co sądząc po Twoim nicku doskonale wiesz ;-)
No, ale fakt, GGG jest za duży, by do niego wychodzić i jakoś nie widzę powodu dla którego ktoś może mieć pretensje do FMJ.
*
*
To, że Duran miał takie jaja, że wycierał nimi glebę nie ma tutaj nic do rzeczy. To w końcu All Time Great i to co robił nie jest wymagane od każdego.
Co do mojego nicku to odnosi się nie do Irana Barkleya, jak zasugerowałeś, a Charlesa Barkleya:)
Na razie pokonuje przeciętniaków, są dużo ciekawsi rywale w gazie (na pewno nie Khan).
No zobaczymy Floyd nie ma z kim walczyć za bardzo.
Mam nadzieję że nie weźmie rewanżu z tym starym wypalonym Caleo.
Floyd ? Jona..k?
...wypunktowac Golowkina niż Larę.
Przemknęło mi to przez myśl, ale uznałem, że Blade tutaj bardziej pasuje :-)
PS.
Floyd to podobno TBE...
moim zdaniem spryt Floyda to za malo na kogos takiego jak Gienek
Czy Floyd unikał w przeszłości pewnych rywali? Jasne że tak, trudno się z tym nie zgodzic (Margarito, Williams, Pacman w gazie, rewanż z De la Hoyą, który był w klauzuli), ale co najmniej popie***eni są ci, którzy chcą wysyłac naturalnego lekkiego/junior półśredniego na boksera wagi średniej. Ja proponuję Gołowkinowi Kowaliowa, znacznie mniejsza różnica, a lanie by dostał takie, że jedyne co by mógł zrobic po walce, to wybąkac cichutko "he's a good boy" ze szpitalnego łóżka.
*
*
Jasne,że nikt (rozsądny) nie wysyła go na Gołowkina.
Tylko w takim razie po co ten idiota wygaduje, że by go pokonał?
Pokonałby Gołowkina, tylko niestety kończy już karierę
A tępi debile, łykający wszystko, posłuchają i będą myśleć, że pewnie tak by było, gdyby nie ten "nieszczęsny" koniec kariery.
Po pierwsze, to wiadomo, że nigdy taka walka się nie odbędzie.
Po drugie, jeśli jakimś cudem by się odbył, to Mayweathera trzeba by było zbierać z ringu. Nawet mimo catchweightu i Bóg wie czego jeszcze.
Wiliams też był duży jak na średniego, to już bardziej Martinez miał odpowiednie warunki.
Sorry za literówkę post wyżej
Ale Williams swego czasu gdy był przymierzany do walki z Floydem to boksował w półśredniej. A Floyd koniecznie nie chciał z nim walczyc.
-
-
Po to, żeby tępi debile mogli się gorączkować na forach internetowych jakie to on bzdury wygaduje xD
lara moglby wypunktowac floyda
jak floyd chce byc na serio traktowany jako jeden z top 5 ever to musi wyjsc do ggg - inaczej moze sobie mowic.............
Ale jak bym miał sie pokusić o typowanie to ;
Floyd ograł by GGG jak dziecko....do zera..Niestety ale taka jest brutalna prawda....
Każdy wie jak Alvarez walczy a przy Floydzie wygladał jak zabłąkane dziecko....Tak samo było by z GGG...Zresztą Pacman też został ograniczony przez Floyda niemal do zera...Walczysz na tyle ile przeciwnik ci pozwala...
Wtej chwili ten kto by mógł pokonać Floyda i byłby dla niego niewygodny to chyba tylko Lara....Ta walka to były by szachy z obu stron....
"Tylko w takim razie po co ten idiota wygaduje, że by go pokonał?"
-
-
Po to, żeby tępi debile mogli się gorączkować na forach internetowych jakie to on bzdury wygaduje xD
*
*
się popisał...
kretyn
Idiota może i taki image przybrał.
U mnie wzbudza co najwżej grymas zażenowania i wręcz obrzydzenie.
Na jego miejscu powiedziałbym szczerze. Czyli, że z nim nie zawalczy, bo to nie jego waga.
Jeśliby do walki doszło, to powinien powiedzieć przynajmniej, że wynik niepewny, a na pewno miałby z Gołowkinem wiele problemów.
A ten co wygaduje?
Radzę przeczytać.
-
-
I dodać, że jak Bóg da zdrowie i że najważniejsze jest oddać po prostu dwa równe skoki. Proszę cię Rollins, takich ugrzecznionych tekstów to ze świecą szukać chyba nawet w środowisku szachistów :D
No to lepiej zrobić z siebie imbecyla...
O tym cały czas mówię.
Może powiedzieć szczerze, i tak by wywołał dyskusję.
Ten robi z siebie durnia, i faktycznie wywołuje dyskusję...
ale nad swoją durnotą
Normalny, szczery. Ani ugrzeczniony, ani buńczuczny.
A ten wmawia kretynom, że zlałby Gołowkina chętnie, ale niestety Gieni się upiecze, bo...
ten kończy karierę.
No to niech weźmie go na koniec, jak taki mądry.
Gdzie niby Pacman był bliski wygrania walki przez K.O? Hahahah. Oczywiste jest, że Floyd zlałby GGG. Hejterów boli dupa, że na Moneya nie ma kozaka.
Data: 18-06-2015 18:18:30
@Ernesto
Gdzie niby Pacman był bliski wygrania walki przez K.O? Hahahah. Oczywiste jest, że Floyd zlałby GGG. Hejterów boli dupa, że na Moneya nie ma kozaka.
*
*
Jest kozak - Lara. Lara robi Floyda do jednej bramki i trzeba byc psychofanem Moneya, żeby tego nie widziec.
Co do GGG, oczywiście Kazach aworytem z Floydem, ale na pewno ten mógłby wypunktowac GGG. Niemniej walka bez sensu, nie ta waga. Oby nie doszło do tej walki, bo to czysta głupota.
Mój typ: GGG TKO.
PS. Gołowkin ma nawet twardsze oko od pięści Mejłewera - poważnie ;D.
Golowkin ma 179 cm i na co dzien wazy 75 kg
Mayweather ma 173 cm i na co dzien wazy 65 kg
To są kompletnie inne kośćce, kompletnie inne wagi i naprawde zadna ale to zadna nobilitacja nie byloby dla Golowkina jesliby nawet pokonal Mayweathera gdyby walczyli
Niech Golowkin lepiej bije sie z kims swoich rozmiarow jak Ward a nie zgrywa kozaka z mniejszymi
Mayweather bił ludzi ZE SWOJEJ WAGI- najlepszych mistrzow
Golowkin niech tez ma odwage bic najlepszych ze SWOJEJ WAGI jak Ward, a nie szuka znacznie mniejszych rywali i zgrywa kozaka
Kasa kasą ale trzeba miec tez troche przyzwoitosci
To tak jakby Kliczko szukał walki z Huckiem czy Drozdem
Totalna żenada
Panie, toć ja nie pisałem tego poważnie. Lubię Floyda i jestem przekonany, że Lara by go wypunktował jednak ja od Moneya nie wymagam już nie wiadomo jakich rywali. Chłop ma 38 lat. Niech sobie dostuka ten rekord 50-0 i odpoczywa. Mam nadzieję, że nie roztrwoni kasy i nie będzie się później rozmieniał na drobne.
Lara robi Floyda do jednej bramki
X
X
X
HaHaHa...Ty chyba poważnie nie mówisz...A niby skąd wysuwasz takie wnioski?? Po tym co Lara pokazał ze słabym Rodrigezem czy po tym jak dał wyrównaną walke Alvarezovi??
Lara sprawił by napewno problemy Maneyowi co do tego nie ma wątpliwości...Miedzy takimi zawodnikami jak Lara i Floyd w ringu były by szachy a wygrał by ten co pokazał by mądrzejszy boks i myślał w ringu....
A zresztą i tak do tej walki nie dojdzie....
ale gadanie że Floyd by dostał do jednej mordy to tak jak by powiedzieć że Niemcy w piłke nożną zostaną zdeklasowani przez Polaków..HaHaHa..Tu mecz wyrównany i tam walka mogła być by wyrównana ale jeżeli miałbym obstawiać to jednak Floyd..Jest precyzyjniejszy..chyba dlatego
Rezjjel89
Gdzie niby Pacman był bliski wygrania walki przez K.O? Hahahah. Oczywiste jest, że Floyd zlałby GGG. Hejterów boli dupa, że na Moneya nie ma kozaka.
x
Prawde napisałeś...Tyle że Floyd się starzeje i w koncu jakiś kozak sie znajdzie chyba ze Maney zrobi dobry ruch i odejdzie bo już młody nie jest...
Tak, tylko ze Ward ma 185 cm i na co dzien wazy 80 - 83 kg, wiec jest wiekszy od GGG o tyle o ile G jest wiekszy od Mayweathera. Nikt nie podnosi argumentu ze GGG jest za maly dla Warda, natomiast wiekszosc twierdzi ze Gienek jest zdecydowanie za duzy dla Mayweathera. Wedlug mnie GGG ma warunki by w sprawiedliwie rywalizowac zarowno z Mayweatherem jak i Wardem. Bracia nigdy tego jednak nie zaakceptuja !
nie kłam, Ward ma 183
na co dzien wazy z 5 kg wiecej od Golowkina
Policz sobie 85/80=1,0625 czyli 6% Ward jest wiekszy
Policz sobie nastepnie 75/65 = 1,1538 czyli 15% Golowkin jest wiekszy od Floyda
Wiec to jest kompletnie nieporownywalne, Ward chodzi w prawie tej samej wadze co Golowkin, Golowkin chodzi w znacznie wyzszej wadze od Floyda
Jak sam wiec widzisz, nie masz argumentow
jakto sie ma do az 15% wiekszego Golowkina od Floyda?
Ano wlasnie, nijak
Nie kłóć się z Rafałem bo na starcie jestes przegrany...Rafal zawsze wygrywa i ma racje...:)
Rakso weź pod uwage to że GGG w tej wadze to jest naturalna waga a Floyd pochodzi cztery czy pięć kategori niżej od obecnej...Także jak dla mnie również nie ma sensu takiej walki organizowac..Floyd jest za mały...
Twoje informacje nie maja tu znaczenia, bo rozmawiamy o faktach a nie fantazjach
boxrec podaje ze Ward ma 183 cm, Ward miedzy walkami wazy ok 80 kg, Golowkin ok 75.
Ward jest ok 6% 'wiekszy' od Golowkina, Golowkin jest ok 15% wiekszy od Mayweathera
To kolosalna roznica wiec Twoje argumenty nie maja prawa bytu
W boxreca wierzysz a w wagę w dniu walki podawaną przez stacje za cholerę. Jak to z tobą jest?
Nie mowie teraz o wadze wnoszonej do ringu ale o wadze jaka maja na co dzien bokserzy.
Ward na co dzien wazy ok 80 kg, Golowkin 75 kg, czyli Ward wazy od niego 6 procent wiecej.
Natomiast Golowkin wazy od wazacego na co dzien 65 kg Mayweathera az o 15 procent wiecej.
15 procent o tak jakby 90 kilogramowy zawodnik mial bic sie z 104 kilogramowym zawodnikiem przy czym zakladamy, ze obaj tyle noszą na co dzien i to ich naturalna waga.
Walka Golowkina z Mayweatherem nie ma zadnych racjonalnych podstaw, Golowkin jest znacznie wiekszym fizycznie bokserem. Aż o 15 procent góruje swoją optymalną wagą nad Mayweatherem.
Natomiast Ward goruje jedynie 6 procent nad Golowkinem. Czyli to tak jakby 90 kilogramowy zawodnik walczyl z 95-96 kilogramowym zawodnikiem przy czym obaj nosza tyle na co dzien.
Widac wiec wyraznie, ze konfrontowanie Mayweathera z Golowkinem to czysta paranoja, natomiast konfrontowanie Warda z Golowkinem to bardzo sluszna rzecz, pamietajac do tego to, ze kiedys nawet nie bylo wagi supersredniej i jakos wszyscy zyli