ŻARTY TRZYMAJĄ SIĘ FLOYDA. 'BERTO ALBO MAYFIELD KOLEJNYM RYWALEM'
Podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami od czasu walki stulecia Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) zaskoczył wszystkich, kiedy stwierdził, kto może być jego kolejnym przeciwnikiem.
- Myślę, że we wrześniu wybiorę kogoś, z kim to ja chcę walczyć. Może Andre Berto. Może Karim Mayfield. O tych dwóch nazwiskach myślimy. Berto dobrze się ostatnio prezentuje. Walka z którymś z nich przygotuje mnie do pięćdziesiątego występu - powiedział Amerykanin.
"Money" oczywiście żartował - obaj wspomniani zawodnicy znajdują się o kilka klas niżej od najlepszego boksera świata. 38-latek był jednak w nastroju do kawałów, bo oprócz Berto i Mayfielda mówił o walce rewanżowej z Oscar De La Hoyą, o którym niedawno krążyły plotki, że powróci na ring.
- Widziałem, że Oscar wraca. Jeżeli ma ochotę, możemy się zmierzyć we wrześniu w limicie 154 funtów - stwierdził.
Mayweather kolejną, prawdopodobnie ostatnią w karierze walkę stoczy 12 września.
https://www.youtube.com/watch?v=RWRt5bgzuI8
Mayweather w czapce "LONDON". Przypadek? Nie sądzę... :D
Z pewnością, taki sam trudny rywal jak Pacman.
Floyd unika Amira już od dawna"
ktos ci sie na konto wlamal? nie wierze ze ty mogles cos takiego napisac haha :D
w artykule powyżej nie da się dodawać komentarzy.