ANDY RUIZ JR TRENUJE POD OKIEM ABELA SANCHEZA
Po ostatnim, dodajmy przeciętnym występie, szefowie grupy Top Rank dali Andy'emu Ruizowi Jr (24-0, 17 KO) ultimatum - musi się odchudzić, jeśli chce znów wyjść do ringu. W dwóch ostatnich walkach przekroczył 120 kilogramów.
Meksykanin trenuje więc teraz pod okiem sławnego Abela Sancheza w ośrodku Big Bear w Kalifornii. Szkoleniowiec takich mocarzy ja Giennadij Gołowkin czy wcześniej Terry Norris chwali nowego podopiecznego.
- Robi dobrą robotę. Jest tu od sześciu tygodni i stracił około trzynaście kilogramów. Ciężko pracuje, ale co najważniejsze, dobrze się adaptuje do programu treningowego i nie szuka ucieczki od trudnych zajęć - powiedział Sanchez.
Choć to jeszcze niepotwierdzona informacja, to w kuluarach mówi się, że Ruiz Jr ma wrócić do akcji pod koniec wakacji.
Pisałem wielokrotnie o tym przykrym problemie. Wychodzi jednak na to że to chyba nie choroba a zwyczajnie "solisowanie" tak zniszczylo sylwetke tego utalentwanego zawodnika.
btw cop go jeszcze 2 tyg temu dawal w swoim top10, dzis widze ze nawet on sie wycofał z tego pomyslu po uaktualnieniu swojego rankingu...LoL
Sledze poczynania Andy'ego ,bo mimo ,ze wyglada komicznie i niedbale ,krotko mowiac ,po prostu jest tlusty
to jest to wielki talent ,wielki. Do tego ma nieprawdopodobnie szybkie rece ..
Bede go obserwowal. Jest teraz w dobrych rekach ,i jak troche zmieni sylwetke i popracuje nad soba ,przy okazji nie tracac atutow (bo i tak bywalo ,ze przy utracie wagi zawodnicy tracili walory) to bedzie to ciekawy zawodnik.Mimo ,ze warunkami nie grzeszy.
Swoją drogą, jeśli Wilder nie wybierze zawodnika pokroju Ruiza czy Takama przed walką z Powietkinem, to dla będzie cwaniakiem. Wygrał ze Stivernem (przyjaznym acz leniwym grubaskiem), teraz walczył z Moliną, którego wyciągnął z kapelusza. Naprawdę obrony pasa WBC nie powinny być z zawodnikami pokroju Moliny, to obraza dla tego prestiżowego tytułu!
duży chłopak co niemiara, tłuszczu tyle masa stała
no to w sumie nie za dobrze, zero mięśni w sobie noszę
szybkie ręce za to mam, nokautuję wszystkim sam
ważę owszem sporo wiele, kiedyś zmierzę się z tym celem
jeśli przegram cóż tak, bywa a od ciosów mi ubywa
odporności również także, kumulacja będzie wszakże
i tak przejem swą karierę koniec będzie moim celem.
Data: 18-06-2015 10:09:46
Andy lubi sobie zjeść, tak więc waży sporo też
duży chłopak co niemiara, tłuszczu tyle masa stała
no to w sumie nie za dobrze, zero mięśni w sobie noszę
szybkie ręce za to mam, nokautuję wszystkim sam
ważę owszem sporo wiele, kiedyś zmierzę się z tym celem
jeśli przegram cóż tak, bywa a od ciosów mi ubywa
odporności również także, kumulacja będzie wszakże
i tak przejem swą karierę koniec będzie moim celem.
Bravo poeto ! :)
ciekawe starcie grubaskow w podobnym wieku,wzroscie i masie by bylo :D