WILDER WRACA WE WRZEŚNIU, PRICE ZNÓW ZGŁASZA SWOJĄ KANDYDATURĘ
Deontay Wilder (34-0, 33 KO) miał trudniejszą niż się spodziewano przeprawę w pierwszej obronie pasa WBC wagi ciężkiej. Do drugiej ma podejść 26 września.
To ma być kolejna dobrowolna obrona, bo przecież negocjacje z obowiązkowym pretendentem - Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO), mają rozpocząć się dopiero w październiku.
- Szukamy lokalizacji na zachodnim wybrzeżu. Poprzedni mistrzowie boksowali rzadko, my chcemy to zmienić. Zależy nam na występie we wrześniu, ale jeszcze jednym przed końcem roku - powiedział Jay Deas, długoletni trener i menadżer championa.
Po raz kolejny swoją kandydaturę do spotkania z Wilderem zgłosił David Price (19-2, 16 KO), który w lipcu ma w planach atak na tytuł europejski.
- Mówiłem już wcześniej i powtórzę to teraz, marzy mi się taki pojedynek z Wilderem. To co pokazał w sobotę przeciwko Molinie nic nie zmieniło w tym temacie, zresztą nie specjalnie mi zaimponował tą walką. Być może miał gorszy dzień, a może po prostu Molina okazał się dużo lepszy niż Stiverne. Wilder wyglądał, jakby bał się popełnić jakiś błąd - stwierdził wielki Anglik.
Jeśli będzie to dowolna obrona sądzę że przeciwnikiem będzie na pewno ktoś z USA. Areola, Tarver, Thompson. Raczej nikt bardzo wymagający.
HA HA HA i zmieniliscie. To sie nie nazywa obrona poważnego pasa a zwykle ciułanie kasy na bumach. SKANDAL ze federacja do czegoś takiego dopuszcza.
Data: 15-06-2015 10:30:34
Następnym rywalem będzie pewnie Charlie Zelenoff albo kobieta z ulicy.
Już nie bądź taki złośliwy. Są przecież jeszcze Mauel Quazeda, Taras Bidenko i Andrzej Wawrzyk z którymi Brązowy Bombardier napewno podjąby rękawicę.
Bo dla Wildera stworzono specjalne zasady - on ma toczyć obowiązkowe obrony, ale z dobrowolnym rywalem :-)
Muszą się nacieszyć pasem (i zarobić na tym odpowiednio).
A i tak nie wiadomo czy do walki Wildera z Powietkinem dojdzie, bo jak mówiłem - jeśli Sasza będzie miał czekać w nieskończoność, to weźmie kogoś innego, pójdzie inną drogą.
Data: 15-06-2015 11:58:55
Było wiadome, że z tymi obronami Wildera to będzie cyrk.
Muszą się nacieszyć pasem (i zarobić na tym odpowiednio).
A i tak nie wiadomo czy do walki Wildera z Powietkinem dojdzie, bo jak mówiłem - jeśli Sasza będzie miał czekać w nieskończoność, to weźmie kogoś innego, pójdzie inną drogą.
Bądą kombinować aby uniknąć ruska za wszelką ceną (i ogółem kazdego kto moze zabrac pas).
Data: 15-06-2015 12:01:01
Wilder powinien brać Takama albo zapuszczonego Pereza , którego by rozbił na dystans jak szmate.
Perez - odpada po takim ciezkim nokaucie.
Oboz Povietkina dziwnie bierny.. Povietkin powinien sie domagac tej walki ! Jest czerwiec a oni(WBC) ,wystosowuja termin na negocjacje/przetarg na Pazdziernik ? Do pazdziernika to ta walka powinna sie odbyc.
Sie wcale nie zdziwie, jak sie zaczna jakies glupie cyrki,i to w ogole do skutku nie dojdzie.
Tak bardziej serio, chociaż z tymi federacjami nigdy nie wiadomo ;) to dla dobrej promocji powinni brać Arreolę, Wilder ubije go w max 3 rundy i znowu stanie się supermanem. Dla jakiejś tam nauki i mniejszej promocji, dziadek Thompson. Fajnym sprawdzianem typowo przed Powietkinem byłby natomiast np. Takam, ewentualnie spaślaczek Ruiz Jr, ale to być może zbyt duże ryzyko dla obozu Wildera.
Teraz to Povietkin jest obowiązkowym pretedentem dla Wildera wiec nawet jak wykrecać się będzie Wilder to musi walczyć z Saszą koniec kropka po tym co zobaczyłem Wildera z Przecietnym ale cwanym i walecznym Walka Wilder - Povietkin bez faworyta a jak by się przedostał do półdystansu co nie będzie łatwe to Povietkin ma duża szanse znokutować Amerykańca
Żałuję że Wach nie ma takiej charyzmy do autopromocji jak Git. Ćwierknął by coś na twitterze coś krzyknął by w mediach zrobiłoby się zainteresowanie i mielibyśmy kolejną walkę o mistrzostwo. Bardzo chętnie taki pojedynek bym obejrzał. Normalnie nawet by nie pomyślał że w taki sposób można sobie załatwić pojedynek mistrzowski ale obóz Wildera ma dosyć specyficzne priorytety.