LUDWICZAK RZUCA WYZWANIE MŁODYM POLSKIM PROSPEKTOM
Śląski promotor i trener, doświadczony Irosław Butowicz wierzy, że dobra postawa jego podopiecznego w ostatniej walce nie pozostanie bez echa.
Właściciel grupy Silesia Boxing zacytował na swoim profilu facebookowym wypowiedź Michała Ludwiczaka (11-1, 4 KO), który tydzień temu stoczył w Budapeszcie zaciętą walkę o młodzieżowe mistrzostwo świata WBO w wadze półciężkiej. Przeciwnikiem Polaka był mocno promowany węgierski czempion, Norbert Nemesapati (18-2, 15 KO). Ludwiczak zaprezentował lepszą technikę i wielki hart ducha, podniósł się po nokdaunie w piątej rundzie i przeważał w drugiej połowie walki. Pojedynek był wyrównany i trudno było wskazać zwycięzcę, widzowie z napięciem oczekiwali końcowego werdyktu. Oburzenie polskich kibiców wywołała punktacja sędziów, którzy jednogłośnie opowiedzieli się po stronie Węgra. Za skandaliczną należy uznać punktację Zoltana Enyedi, który widział wygraną miejscowego faworyta w stosunku 99:89.
- Nie przegrałem tej walki, wygrali ją sędziowie - mówi Ludwiczak. Jak pisze Irosław Butowicz, bokser z Leszna ''chce teraz walk z najlepszymi młodzieżowcami w kraju. Kto podejmie wyzwanie?''
Udało nam się dowiedzieć, że Ludwiczaka interesuje między innymi walka z Robertem ''Arabem'' Parzęczewskim (8-0, 3 KO), zawodnikiem grupy Tymex Boxing Promotion. Byłoby to interesujące zestawienie dwóch zawodników młodego pokolenia. Obaj są głodni chwały i mają duże ambicje. Starcie Ludwiczak vs Parzęczewski mogłoby być jedną z atrakcji dużej polskiej gali - na przykład kolejnej edycji Polsat Boxing Night. A co Wy sądzicie o takim pomyśle?
Polscy pięściarze z reguły wnioski wyciągają po porażkach, więc pompowanie im rekordów nie ma sensu. Boks jest dla kibiców, a i tak żaden nie będzie mistrzem, bo nie wielu ma do tego poukładane w głowie.
Widać to było swego czasu w Kleofasie, który miał dużo sukcesów dopóki trenerzy nie zaczęli odcinac kuponów i olewać młodzież wyciągając od niej kasę.
Buczyński jeszcze kiedyć coś robił teraz też odcina kupony, młodziakom n a prywatnych lekcjach nawet nie korygował gardy a mieli je na biodrach - no i oczywiście kasował, kasował, kasował złocisze.
Z boksu to ostatnio Sałamacha się wybił, ze zdobył paseczek, paseczuniek i połapał młodzieży na zajęcia - ale faktem jest, że ich piłuje, koryguje, często sparuje i robi wycisk - za w sumie mało kasy dużo treningów w tygodniu.
Butowicz z zatracającą się tradycją bokserską na Śląsku robi co może, bardzo mało kasy ale ma zawodowców, ma journey-manów, nabijaczy rekordów, dobrych amatorów - trzymam za niego kciuki.