WILDER ODPRAWIŁ ZASKAKUJĄCO GROŹNEGO MOLINĘ!
To miała być łatwa pierwsza obrona tytułu mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC, tymczasem Deontay Wilder (34-0, 33 KO) musiał się nieźle napracować by pokonać Erica Molinę (23-3, 17 KO). Skazywany na pożarcie zawodnik był nawet o krok od sensacyjnego rozstrzygnięcia, ale na tronie utrzymał się Deontay.
Kibice zgromadzeni w hali Bartow Arena w Birmingham przywitali swojego krajana entuzjastycznie. Nic dziwnego, wszak sprowadził do Alabamy pierwszą w historii walkę o mistrzostwo świata. W pierwszym rzędzie oklaskiwał go sławny niegdyś koszykarz Charles Barkley czy jedyny w historii czterokrotny champion wszechwag, Evander Holyfield.
W pierwszych minutach "Brązowy Bombardier" spychał przeciwnika do odwrotu na długość lewego prostego. Nie podpalał się, bo pretendent kilka razy wystrzelił w powietrze jakąś chaotyczną ripostę. Bił na oślep, ale takie uderzenia też przecież mogą nokautować. Dlatego Deontay nacierał, ale z głową. W 68. sekundzie trzeciej rundy zapachniało sensacją! Molina wyczekał odpowiedni moment, na lewy prosty rywala odpowiedział lewym sierpowym i pod mistrzem ugięły się nogi. Challenger rzucił się na niego by dokończyć dzieła zniszczenia, lecz Wilder szybko doszedł do siebie. Podrażniona duma dała znać o sobie i jak najszybciej chciał zetrzeć tę plamę. W trzeciej odsłonie się jeszcze nie udało, za to w czwartej powalił w końcu przeciwnika na matę - również lewym sierpowym na szczękę. Problem w tym, że gdy sędzia doliczył do ośmiu, zabrzmiał gong na przerwę.
W piątym starciu było już prawie po wszystkim. Wilder atakował, ale często chybiał. W końcu trafił długim prawym krzyżowym. Zraniony pretendent obrócił się plecami, champion doskoczył, zasypał go swoimi bombami i posłał na deski. Po nokdaunie znów to samo i Molina był liczony po raz drugi na tym odcinku, a trzeci w ogóle. I znów z pomocą przyszedł dźwięk gongu. Po przerwie Deontay wywierał coraz większą presję, jednak mając w pamięci trzecią rundę, nie wchodził już tak w otwarte wymiany. Trwało polowanie. Eric bronił się panicznie, ale przetrwał szóstą rundę. Na początku siódmej ruszył nawet do przodu, lecz piekielnie mocny lewy sierpowy mistrza ostudził jego zapały. Było jeszcze kilka lewych prostych, bardzo mocny prawy krzyżowy, ale choć uderzenia te robiły wrażenie, to Molina wciąż stał. - On jest już cholernie zmęczony - mobilizowali challengera w narożniku trenerzy przed ósmą odsłoną. A on rósł w oczach. Na początku przyjął prawy sierp. Zamiast paść, uśmiechnął się i pokazał mistrzowi język. Co prawda dwie i pół minuty był w odwrocie, ale ostatnie pół zepchnął Wildera na liny i nawet trafił prawym podbródkowym.
DEONTAY WILDER: SERWIS SPECJALNY
Wilder pokazał jednak klasę w najważniejszym momencie. Molina ruszył dziewiątym starciu do przodu. "Brązowy Bombardier" dzięki ładnej pracy nóg unikał jego ciosów. Nagle - po minucie odwrotu, cofając się zrobił szybko krok w przód, huknął potwornym prawym krzyżowym na szczękę, po którym rywal padł jak długi. Arbiter nawet nie liczył i momentalnie ogłosił zakończenie walki!
takie walki w boksie juz nie maja sensu,potrzeba tylko ciekawych i wielkich zestawien aby boks mogl tylko rosnac w sile a nie slabnac jak to ma miejsce teraz
czekam na Wilder vs Szpilka i Wilder vs Kliczko
Do Powietkina pewnie nie wyjdzie nigdy.
Tyle w temacie
Ale Povetkin to nie Molina. To bedzie naprawde ciekawa walka dla nich obu.
Povetkin bedzie pewnie stylowo pasowal Wilder, bo nie jest dynamicznym bokserem, ale ma swietna technike. Do tego jest malym ciezkim, a Wilder ma duzy zasieg oraz swietny strzelajacy jab.
Wilder napewno bedzie mial powazne problmy z duzym ciezkim, ktory ma silny cios, jak tez jest szybki; czyli Wladek oraz Joshua.
Całej wprawdzie nie oglądałem, ale np: "Problem w tym, że gdy sędzia doliczył do ośmiu, zabrzmiał gong na przerwę."
A od kiedy to gong ratuje zawodnika w trakcie liczenia?
Strasznie stronniczy ten artykuł.
Manuela Quezadę
Molina wolny, zupełnie nie używa lewego prostego, Szpilka by go obskoczył - musiałby się bać tylko cepów
ale
Molina teraz pewnie trochę zarobił, druga sprawa że po walce ustawi się kolejka do Moliny aby na jego nazwisku się trochę wybić
Pizda z tego Wildera. Do Powietkina pewnie nie wyjdzie nigdy."
Polskiego imbecylizmu bokserskiego ciag dalszy. Intelektualne eunuchy wypowiadaja wojne Ameryce...lol...
Wilder w swojej pierwszej walce po kontuzji stoczyl niezla walke, a co najwazniejsze bardzo ekscytujaca. W tym pojedynku pokazal nie tylko dlaczego jest mistrzem WBC, ale rowniez dlaczego jego walki sa tak interesujace. Nie ma znakomitej techniki, nie ma wielu elementow bokserskiego rzemiosla, ktore np. posiada Povetkin. Mowiac to, nawet widzac wady u Deontaya, jestem przekonany, ze Sovieta znokautuje latwiej jak Moline. Swoja droga, popatrzcie na moje komentarze wczesniej I zobaczycie jak bardzo probowalem wskazac wam, ze Molina to nie zaden "bum" a solidny ciezki, ktory w kazdej swojej przegranej walce zranil swojego zwyciezce. Widzialem Eric Molina na zywo parokrotnie I zawsze wywieral na mnie dobre wrazenie. Inteligentny w ringu, z wielkim sercem, aczkolwiek umiejetnosciami nie przekracza pewnej ligi. Molina dal najlepsza walke w swoim zyciu wlasnie w Birmingham. Docencie to idioci...lol....
to teraz pod koniec roku mozna zrobic walke Szpilka vs Molina a w nastepnym roku Szpila ladnie wypunktuje Povietkina. "
Nie chce byc drastycznie merytoryczny, ale Szpilka dostaje ciezki nokaut od Molina. Polak jest OK, jak walczy z przeciwnikami wolnymi I bez ciosu. Eric to zbyt wysokie progi jak na Szpilke. Poczekaj zreszta chwilke, moze Artur dostanie swoja walke z Cristobalem a wowczas sie przekonasz co twoj idol jest warty...lol..
Teraz Wilder jako pretendenta zapewne weźmie...
Manuela Quezadę "
lol...oj ta polska zawisc... Powiedz mi tylko dziecko drogie, kiedy wy bedziecie mieli piescairza w wadze ciezkiej pokroju Wildera???
To bylo pytanie retoryczne dude. Odpowiedz jest prosta. NIGDY, wiec STFU dziecko drogie...lol...
Dobra walka. Molina okazal sie nieco twardszy niz myslelismy. Nawet raz podlaczyl Wilder do pradu..."
Molina to powazniew bijacy ciezki I podlaczyl do pradu kazdego w swojej karierze. Deontay dal sie poniesc emocjom wlasnej publiki I poeplnil blad. Mowiac to, mit jego szklanej szczeki musial prysnac dzisiaj u kazdego nawet najwiekszego debila. Wilder ma nie tylko atomowe uderzenie, ale rowniez znakomita wytrzymalosc na ciosy. To jest wazne w momencie w ktorym myslimy o potencjalnym pojedynku z Klitschko. Povetkin to tylko stopien do celu.
Po dzisiejszej walce Wildera uwazasz ze Deontay mialby wieksze szanse na pokonanie Kliczki w tym roku czy 2016?
Data: 14-06-2015 05:35:42
A od kiedy to gong ratuje zawodnika w trakcie liczenia?
to prawdziwe pytanie? czy jaja?
Zawsze jesli takie beda ustalenia.
Wilder jakby chcial, to by skonczyl Moline na samym poczatku jakby go zarzucil toradem jabow, ale chcial dac poogladac alabamie troche dluzej, fakt ze ciezko mu sie bylo zmotywowac na takiego rywala i tak jak pisze concept, przecenicie ruska, ktory albo zmaleje przed walka z wilderem albo zlapia go na koksie, a jak ani jedo ani drugie to tak potezne sierpy jakie serwuje wilder go uspia, juz kliczko ladnie nim rzucal a mam wrazenie ze taki szeroko zakrojony cep bumbera ma wiele wieksza wymowe
Ty naprawde twierdzisz ze Molina jest trudniejszym przeciwnikiem od Powietkina?Zes teraz dowalil do pieca ostro czlowieku :) Powietkin nie bedzie sie chowal za podwojna garda i czekal na jakiegos kontrujacego lucky puncha jak dzisiaj Molina,tylko wyjdzie zeby Wildera zranic,bedzie przedzieral sie do poldystansu i razil swoimi poteznymi sierpami, ma ku temu predyspozycje patrzac na jego 3 ostatnie walki z Charrem,Takamem i Perezem,kazdego z nich znokautowal ciosem sierpowym.Wilder ma slaba obrone,gdy przeciwnik naciera to on odchyla sie do tylu albo ucieka na boki,dla kogos kto potrafi swietnie skracac dystans jak Sasza nie bedzie problemu trafienie go w szczene ,chyba ze cos w tym wzgledzie Wilder poprawi.Amerykanin musi takze byc precyzyjniejszy w ataku bo czesto atakuje ,,na hura,, i chybia swoimi ciosami,tracac przy tym duzo sily.Powietkin jest do pokonania przez Wildera ale nie moze popelniac tych samych bledow co dzisiaj bo obecny,szybszy i bardziej napakowany Sasza to wykorzysta i skonczy Deontaya przed czasem.Walka napewno bedzie emocjonujaca a wynik jest niewiadoma,dlatego wyczekuje tego starcia z niecierpliwoscia :)
dobrowolne obrony sa robione tylko z marketingowego punktu widzenia,aby po drodze zebrac jak najwiecej kasy w koncu boks to biznes lol ale to zabija ta dyscypline jako sport,wiekszosc walk w takiej formule jest zartem
aby boks mogl byc jeszcze silniejszy to tylko ciekawe-mocne zestawienia i tylko obowiazkowe obrony
God Bless u Al:)
... taki bum jak molina sprawil mu mega klopoty
Molina nie jest bumen,ma umiejetnosci o 1 klase nizsze od Wildera
Wilder to piesciarz 1 ligi,Molina 2 giej ale to solidny zawodnik
bumy walcza w 3 lidze bokserskiej
Jeszcze ze dwa pojedynki na przetacie i Arturek może wyjść do Donatana,pokaże mu parę swoich myczków i wyjdzie "kało"...
Szpilka 'pojedyni na przetarcie' boksuje na sparingach
mysle ze w 2016 mozna go wystawic na Wildera,wszystko zalezy od tego co zrobi Kliczko
w kazdym badz razie do walki Szpilka vs Wilder na pewno kiedys dojdzie ale juz teraz zapowiada sie to interesujaco
Prawda jest taka że to tzw. "przypadkowy mistrz", Podejrzewam że Aleksander nie będzie miał problemów by go pokonać,może nawet i przez nokaut. Jeżeli chodzi o ewentualny pojedynek Wildera z Kliczką lub Furym, to ci dwaj go w ringu ośmieszą i zniszczą...
mylisz sie w 100% calkowicie mijajac sie z prawda
Wilder wygra z Povietkinem i Furym jesli do ich walki kiedykolwiek dojdzie tylko wciaz jeszcze mala niewiadoma jesli chodzi o wynik pozostaje walka Kliczko vs Wilder/tutaj potrzeba wiecej czasu na analize
dlaczego porównywanie co niektórych Wildera do Szpilki to jakis Mischmasch?
przeciez walcza w tej samej wadze hw
Moge sie ewentualnie zgodzic ze dzisiaj Wilder wygralby ze Szpilka ale nie jak to bedzie wygladalo za np 2 lata,na razie wiemy na pewno ze taka walka zapowiada sie elektryzujaco
Najlepsze jest to, że pisze to ten sam conceptofpower, który włazi ciągle na te nasze polskie, niszowe w światowym zgiełku forum i próbuje wszystkich nawracać. Jednak skoro już tu jesteś to... Wilder, tak jak KAŻDY inny pięściarz, KAŻDEJ narodowości, ma swoich fanów i anty fanów - widzisz w tym coś nadzwyczajnego ? Ja nie.
"lol...oj ta polska zawisc... Powiedz mi tylko dziecko drogie, kiedy wy bedziecie mieli piescairza w wadze ciezkiej pokroju Wildera???
To bylo pytanie retoryczne dude. Odpowiedz jest prosta. NIGDY, wiec STFU dziecko drogie...lol..."
Litości... wróżbito.
Z tego co wyżej wyczytałem nie należy skreślać Wildera. Nawet prastarym mistrzom zdarzały się ciężkie przegrane przed zapowiadającym się pożarciem pretendenta, a tu Amerykanin zachował klasę.
to ze Szpilka zaboksuje o pas HW jest tak samo pewne jak to ze jutro bedzie poniedzialek
a czy go zdobedzie to juz od tego jak duzo nauczy sie pracujac z Ronnie
Trzeba pamietac ze czas dziala na korzysc Szpilki,im pozniej dojdzie do walki Wilder vs Szpilka tym bardziej zwiekszaja sie szanse Artura
Ale Ty się irytujesz wpisami innych internautów. Dorosły chłop a przewrażliwiony jak mały dzieciak. I dodatkowo źle odczytujesz niektóre wpisy.
Jak chociażby wpis lRollinsl cyt " Teraz Wilder jako pretendenta zapewne weźmie... Manuela Quezadę " . Twoja riposta cyt " lol...oj ta polska zawisc... Powiedz mi tylko dziecko drogie, kiedy wy bedziecie mieli piescairza w wadze ciezkiej pokroju Wildera???
Nie wiesz co to jest ironia ? A Ty to odczytujesz jako polską zawiść. Odnośnie Twojego pytania - jak można zadawać tak złośliwe pytanie mając świadomość liczebności narodu USA 300 mln i liczebności narodu państwa polskiego 40 mln. To po pierwsze a po drugie ile lat boks zawodowy jest w USA a ile w Polsce ?
Pyt cyt " Powiedz mi tylko dziecko drogie, kiedy wy bedziecie mieli piescairza w wadze ciezkiej pokroju Wildera??? " A jaki to pokrój ? Pytanie jest źle sformułowane, bo na pytanie kiedy odpowiedź jest taka, że my już mieliśmy pięściarza lepiej wyszkolonego technicznie od Twojego Wildera a był nim Andrzej Gołota. Przewaga Wildera jest taka, iż on zdobył tytuł mistrza świata a Gołota nie. Pytanie nasuwa się inne . Czy Wilder byłby mistrzem świata w czasach Gołoty i czy Gołota mógłby być mistrzem świata w czasach Wildera ?
A teraz taka mała dygresja w temacie boksu odnośnie wychwalania przez Ciebie na każdym kroku Twojej Ameryki a umniejszania Sovietom czy obozowi wschodniemu dawnego tzw "demoluda " . No pełna zgoda, że to przez wiele lat hegemonem w HW w boksie zawodowym były Stany Zjednoczone i to Ameryka miała tylu mistrzów świata. Tyle, że to było amerykańskie podwórko boksu zawodowego i to Amerykanie "tłukli" się między sobą. Ciekawe jak by to wyglądało, gdyby żelazna kurtyna opadła wcześniej i boks zawodowy mógłby się rozwijać w krajach obozu wschodniego i na Kubie ? Jak mogło by być możemy jedynie domniemać po tym co widzimy od chwili, gdy boks zawodowy mógł wreszcie zagościć w państwach bloku wschodniego. Odnośnie Wildera to ja rozumiem doskonale , że po tylu latach posuchy Ameryka musi się cieszyć nawet z takiego mistrza świata zgodnie z powiedzeniem " jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma " . Ale każdy kibic na świecie pamiętający dawnych amerykańskich mistrzów świata HW z lat 70,80,90 -tych doskonale dostrzega różnicę w kunszcie bokserskim tamtych mistrzów świata i obecnego. Jeśli Wilder wykosi czołówkę HW, pokona Kliczko, odbierze mu pasy i utrzyma w wielu obronach tytuł mistrza świata jak to robili jego poprzednicy to będzie mógł być ewentualnie porównywalny z dawnymi mistrzami . I wówczas świat być może doceni Wildera a Ameryka będzie mogła być dumna z tego, iż wreszcie doczekała się wielkiego mistrza w HW. Czy tak będzie ? Nie wiadomo, bo czołówka HW/ nie tylko sam Władymir Kliczko / już ma zakusy ku temu, żeby pas Wilderowi odebrać. A po tym co pokazał w ostatniej walce może być to wielce prawdopodobne.
Jesteś emocjonalny i płaczliwy
Zachowuj sie jak mezczyzna a nie kobieta
Oto co pisales przed walka Wilder- Stiverne:
"Autor komentarza: Sajnal07Data: 01-06-2014 13:38:38
Coś czuje że Wilder dostanie poteżną kontre w tej walce po której zatańczy jak baletnica :)"
http://www.bokser.org/content/2014/06/01/141354/index.jsp
______
Teraz znow zaczynasz nieobiektywnie płakać w strone Wildera nazywajac go bumobijcą i nie dajac zadnych szans z mocniejszym rywalem.
Tak nieobiektywnie jak Ty zachowuje sie moja kobieta, bo jest emocjonalna.
Ale zeby facet nie potrafil zachowac chlodnej logiki, obiektywizmu?
Zachowuj sie jak mezczyzna a nie jak płacząca baba z bazaru
Wilder pobije Powietkina czy to sie podoba płaczącym babom z tego forum, czy nie
Zobaczymy czy się myliłem jak do walki z Saszą dojdzie. Uważam też że większą szansę na pokonanie Władimira ma Tayson niż donatan.Fury nie wli chaotycznymi cepami jak Wilder...
Z Moliną padał jeden shot i Molina leżał. Wstawal i walczyl dzielnie.
Joshua potrzebowalby na tego Molinę serii chyba z 10-20 ciosow zeby go powalić, Wilder aby powalic rywala potrzebuje tylko jednego strzała.
Czasem rywal wstanie, generalnie każdego Wilder ma na strzała.
To jest znaczaca roznica miedzy Joshua a Wilderem
Twoje spazmy i płacze w kierunku Wildera są już od połowy 2014 roku:
"Autor komentarza: jovoData: 07-08-2014 15:46:32
32 walka, 32 chłopiec do obijania.
Jaki mistrz, tacy mistrzowscy rywale."
Juz wtedy nieobiektywnie płakałeś na Wildera
Dzisiaj tylko widzę to pogłębiasz
Mio wszystko nie widzę Wildera z Kliczką. Doskonale poukładany Wład raczej szybko jakiś prawy włoży i wtedy zobaczymy na ile ta szczęka jest odporna.
Sami zobaczcie:
https://www.youtube.com/watch?v=oXWoybxeHsg
Na samym poczatku filmiku to widac
Czysty, naprawde mocny cios
Nic mu to nie zrobiło
Teraz juz chyba rozumiecie dlaczego Joshua jak i Powietkin nie mają z Wilderem szans
Jak dostanie zawodnikow z czolowki-Joshua,Furry,Povietkin to beda nim rzucac o glebe.
Taki Joshua juz jest 3 razy lepiej poukladany boksersko od tego wiatraka, to jest tylko kwestia czasu kiedy ktos go zmiecie z ringu... Sasza czekamy na powaznego mistrza.....
"Jak dostanie zawodnikow z czolowki-Joshua,Furry,Povietkin to beda nim rzucac o glebe."
Tak jak Stiverne
"Taki Joshua juz jest 3 razy lepiej poukladany boksersko od tego wiatraka"
Tylko, ze Wilder trafi tylko raz i będzie po Antku :)
Tak sie zastanwiam czy Ty naprawde jestes takim idiotą ze myslisz ze Twoje teksty sa smieszne czy ironiczne?
Mysle ze wiekszosc jak i ja przewija Twoje glupie komentarze nawet nie czytając.
Ani to smieszne, ani blyskotliwe
To jest po prostu głupie
Ale jestes irytujacym trollem bo ciagle piszesz te glupie 'ironie' i trzeba przewijac
Umiejętności na Moline lub ociążałego, człapającego po ringu Stiverna starczyły, ale to może być zamało na powietkina a tym bardziej na Kliczkę lub Tysona...
"Tylko, ze Wilder trafi tylko raz i będzie po Antku"
A na jakiej podstawie tak uwazasz? Bo znokautowal 32 kelnerow? Pierwszy normalny bokser na jakims tam poziomie (Stiverne) ktory do niego wyszedl nie dal sobie zrobic krzywdy....Widac nie nie taki cios Wildera straszny tylko jakosc przeciwnikow ktorzy te cepy przyjmuja.......
Data: 14-06-2015 10:23:46
"@Callisto
Tak sie zastanwiam czy Ty naprawde jestes takim idiotą ze myslisz ze Twoje teksty sa smieszne czy ironiczne?
Mysle ze wiekszosc jak i ja przewija Twoje glupie komentarze nawet nie czytając.
Ani to smieszne, ani blyskotliwe
To jest po prostu głupie
Ale jestes irytujacym trollem bo ciagle piszesz te glupie 'ironie' i trzeba przewijac"
Drogi kolego proponuje odniesc sie merytorycznie do mojego komentarza (jesli cie oczywiscie na to stac i jesli dysponujesz odpowiednia wiedza w temacie boksu zawodowego) zamiast rzucac w mym kierunku wykonfabulowane zarzuty i oskarzenia prosto z palca wyssane. Apeluje o wiecej merytoryki, wieksza kulture wypowiedzi oraz poszanowanie dla interlokutorow!!!
"A na jakiej podstawie tak uwazasz? Bo znokautowal 32 kelnerow? Pierwszy normalny bokser na jakims tam poziomie (Stiverne) ktory do niego wyszedl nie dal sobie zrobic krzywdy"
Na podstawie walki Joshuy z Whyte'm na amatorach. Mianowicie na podstawie tej walki uwazam, ze Joshua nie ma psychiki na prawdziwie ciezkie walki i wyzwania.
Z pewnoscia od tamtej walki zmienil sie fizycznie technicznie, itd, ale watpie aby zmienil sie psychicznie. Jak trafi ponownie na kogos kto postawi mu ciezki opor, jak wtedy Whyte, to zostanie zmiekczony psychicznie. Joshua nie nadaje sie do ciezkich walk, zle odnajduje sie w chaosie.
Z Wilderem bez tych cech nie wroze mu nic dobrego
A kto jak kto, ale Wilder kocha chaos
"(Stiverne) ktory do niego wyszedl nie dal sobie zrobic krzywdy"
Przepraszam ale czy Ty zartujesz?
Stiverne lezal juz w DRUGIEJ RUNDZIE!
Facet o betonowym łbie z Wilderem leży juz w 2 rundzie. Gdyby nie bylo jej konca, to dostalby zapewne KO juz wtedy
I Ty kwestionujesz cios Wildera mowiac ze nie taki on straszny?
Kurcze ,taka fajna walka mnie ominęła?
Władek pewnie by tego Moline ze strachu po pierwszym ciosie,zaklinczował i zamęczył na śmierć...:-D
A kibice by go wygwizdali...:-)
"@jovo
Twoje spazmy i płacze w kierunku Wildera są już od połowy 2014 roku:
"Autor komentarza: jovoData: 07-08-2014 15:46:32
32 walka, 32 chłopiec do obijania.
Jaki mistrz, tacy mistrzowscy rywale."
Juz wtedy nieobiektywnie płakałeś na Wildera
Dzisiaj tylko widzę to pogłębiasz"
Po tym co napisałeś wnioskuję jednak, że dzisiaj tak dobrze to ty nie widzisz. Przeczytaj jeszcze raz moją DZISIEJSZĄ wypowiedz i wskaż mi proszę miejsce w którym pogłębiam jak to ująłeś "płacz" w kierunku Wildera.
Tak bardzo poruszyło cie, że napisałem iż Wilder jak każdy inny ma swoich fanów i anty fanów ? To dla ciebie taka nowość ? Widocznie tak, bo to jedyna kwestia która w mojej wypowiedzi tyczyła się Wildera. Reszta była do przewodniego wodza Ameryki, copa.
A skoro już tak wnikliwie przeanalizowałeś moją wypowiedz z tamtego roku... uważasz, że Stiverne z formą jaką prezentował w walce z Wilderem był jakimkolwiek wyzwaniem ?
Jeśli tak, to pora zainteresować się boksem a nie pisać mi tutaj o spazmach i płaczach(masło maślane)...
"uważasz, że Stiverne z formą jaką prezentował w walce z Wilderem był jakimkolwiek wyzwaniem ? "
Takimi pytaniami potwierdzasz to co napisalem- płaczesz i spazmujesz tutaj jak baba na bazarze
Teraz bedziesz jeszcze sugerowal ze bardzo twardy niezly technicznie Stiverne byl z Wilderem kompletnie bez formy xD
Chłopcze nie osmieszaj sie, nie płacz jak baba na bazarze, naucz sie troche obiektywizmu
Juz od 2014 roku tutaj płaczesz i jeczysz na Wildera deprecjonujac go jak tylko mozesz kompletnie nieobiektywnie
"Juz wtedy nieobiektywnie płakałeś na Wildera
Dzisiaj tylko widzę to pogłębiasz"
Mam ponowić pytanie ? Czy nadal będziesz jedną wypowiedź z 2014 roku traktował jako ZAWSZE i co najlepsze... DZISIAJ ?
"jeczysz na Wildera deprecjonujac go jak tylko mozesz kompletnie nieobiektywnie"
haha, tyle wniosków po jednej wypowiedzi z 2014 roku ? Niezły z ciebie numer.
-twierdzisz ze Wilder to bumobijca (Twoja wypowiedz z 2014 )
-atakujesz copa jednoznacznie wskazujac ze Wilder jest duzo gorszy niz uwaza to cop
-sugerujesz ze bardzo twardy Stiverne o bardzo mocnym ciosie, agresji dobrej gardzie i charakterze, Stiverne ktory z formy z walki z Wilderem z Powietkinem mialby walke 50 na 50 był KOMPLETNIE BEZ FORMY Z WILDEREM
Widac ze jestes kompletnie nieobiektywny. Moja kobita tez jest nieobiektywna ale to jest KOBIETA, a dorosly mezczyzna tym sie powinien mienić, ze umie trzymac emocje na wodzy i byc logiczny i obiektywny
Ty jak baba na bazarze- emocje i zero obiektywizmu
Stwierdzenie ze Stiverne byl kompletnie bez formy z Wilderem to juz są szczyty nieobiektywnych spazmów i płaczów
"twierdzisz ze Wilder to bumobijca (Twoja wypowiedz z 2014 )"
Skoro nie jest, to pokaż mi tych jego świetnych rywali z którymi walczył do sierpnia 2014 roku, w końcu wtedy pisałem swoją wypowiedź.
"atakujesz copa jednoznacznie wskazujac ze Wilder jest duzo gorszy niz uwaza to cop"
Czytanie ze zrozumieniem. Inny był kontekst mojej wypowiedzi. Przeczytaj ją jeszcze raz. Ale odpowiadając na twoje błędne rozumowanie, owszem, uważam, że WIlder jest gorszy niż sądzi cop.
"Widac ze jestes kompletnie nieobiektywny"
Stwierdzasz to po czym ? po zdaniu innym niż twoje ?
"Ty jak baba na bazarze- emocje i zero obiektywizmu"
Nie wiem co zrobiła ci "baba" z bazaru, że ciągle o niej wspominasz. Nie mniej widze, że dla ciebie obiektywizm to przytakiwanie temu co napiszesz.
Nie tędy droga... chłopcze.
Malik Scott ktory wyboksowal Chisorę i wielu twierdzi ze pokonal Glazkowa
Audley Harrison i Siergiej Liakowicz jako solidni zawodnicy na poziomie co najmniej journeymanów a nie bumów
"Stwierdzasz to po czym ? po zdaniu innym niż twoje ? "
Stwierdzam to po tych paranojach ktore nam tutaj zaserwowales, ze Stiverne byl kompletnie bez formy, ze Malik Scott to bum, czy ze Wilder bije bumy bo 'jaki mistrz tacy i rywale'
Przestaniesz w końcu obrażać Polaków? Co znaczy termin "polska zawiść"? Nie podoba Ci się tutaj to po prostu przenieś się na jakiś hamerykański portal i tam zgrywaj eksperta. Chętnie dałbym Ci po mordzie, oczywiście na jakichś zasadach, tylko, że miałbym z tego marną satysfakcję, bo nie lubię obijać "dziadków" lol...
KO jak pisalem, no tak inaczej byc nie moglo.
Po co organizowac walki ktorych wynik znany jest jeszcze przed podpisaniem kontraktów ?
Dla szmalu. Ciemny lud from USA to kupi...
Wczoraj cyrk Szpilka - Quezeda teraz "obrona" pasa WBC... gdzie te wielkie walki ? :)
Wilder niczym mi nie zaimponowal. Wypadl blado,i taki Wilder zostanie zlamany przez Povietkina. Jak mu Sasza wejdzie w te luki(raczej dziury ozonowe) ,ktore zostawia to bedzie nokaut .
Myslalem ,ze Deontay Przybral troche masy ,bo na wazeniu wygladal na wiekszego ,i sama waga mowila sama za siebie.. Okazuje sie ,ze najadl sie jak rolnik po zniwach i opil litrami wody ,bo w ringu byl tak samo wiadki,tyczkowaty jak zawsze .Widzielismy jak Molina sie staral i cos tam wchodzilo ,przede wszystkim na tulow,mimo ze byl tak wolny,ze dawno nie widzialem tak wolnego boksera..
AJ,Povietkin,Wlad naprawde go sila fizyczna stratuja.