ADAMEK-SALETA OKIEM ANDRZEJA GMITRUKA
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2015-06-13
Pod koniec września w głównym punkcie programu gali Polsat Boxing Night w Łodzi Przemysław Saleta (44-7, 22 KO) zmierzy się z Tomaszem Adamkiem (49-4, 29 KO). W narożniku "Górala" po kilkuletniej przerwie stanie znów Andrzej Gmitruk. I właśnie z tym znanym szkoleniowcem porozmawialiśmy o konfrontacji Salety z Adamkiem.
Jak by wzięli np. Rekowskiego to jeszcze rozumiem.
W tym przypadku to prawie jak ustawka, wyjście po wypłatę.
Że Adamek jest błaznem - wiadomo od nie tak dawna.
Gmitruk zdaje się nie zdawać sobie sprawy, że biorąc udział w tym całym cyrku i wygadywaniu takich głupot, jak w tym wywiadzie, sam robi z siebie podobnego błazna.
W ogóle każdy, kto bierze dział w tym oszustwie, kto żeruje na tępocie, ignoranctwie tego coraz bardziej ogłupionego narodu, jest zwykłym błaznem, oszustem i hochsztaplerem.
Można sobie gadać, że nikt nikogo nie zmusza, że jak ktoś chce, to czemu tego nie zrobić, jak ktoś ma ochotę, to niech płaci itd.
Ale wygadywanie bzdur, świadome okłamywanie, wprowadzanie w błąd, branie w tym udziału, to zwykłe chamstwo. Jakieś resztki przyzwoitości powinno się mieć. Ci wszyscy to zwykłe hieny, żerujące na głupocie tak łatwo manipulowanego i dającego się omamić społeczeństwa.
Jest jeszcze Darek Michalczewski, jego pozycja numer 1 jest nie naruszalna.
Przykro mi ale Szkopow, ktorzy nie chcieli sie nawet ruszyc by powalczyc poza Dojczland, nie biore pod uwage.
2 sendziów puntkowało nie znaczą przewagę Andrzeja a jeden remis, wienc wcale go tak nie lał. Jednak zgadzam sie, że to kądycja zawarzyła o wszystkim. Mimo wszystko dobrze dysponowany Saleta wypunktuje obżartego, przepitego i ocienżałego Adamka. Nie zapominajcie, że Adamek wychodzi już tylko dla kasy do ringu a Przemysław Saleta jeszcze chce coś udowodnić - nawet do takiego Najmana wniósł ponirzej 104 kg.
Michalczewski przyjoł tylko obywatelstwo niemieckie, bo pod koniec lat 80-tych, każdy kto chciał zrobić karierę w Niemcach musiał przyjońć ich obywatelstwo. Tak to jest Polakiem - mieszka i zarabia w Polsce, inwestuje w POLSKI boks a nie niemiecki, otwiera polskie sale treningowe i komentuje polskie wydarzenia polityczne.
pełna zgoda, przynajmniej Ty dobrze odczytujesz o czym w tym całym cyrku chodzi. Ja wiem , że pan Gmitruk ciuła każdy grosz, sam wypowiadał się w wywiadzie, którego kiedyś słuchałem, że z trenerki nie idzie wyżyć a więc łapie się różnych dodatkowych zajęć - sprawozdawca telewizyjny walk bokserskich itd. Ale trzeba mieć też honor i godność w kontekście walki Adamek-Saleta. Mamona nie może przesłaniać wszystkiego. Adamek prysnął do USA , nie oszukujmy się, ale w pogoni za kasą. Nie miał ani warunków fizycznych ani umiejętności,żeby zdominować HW i zdobyć mistrzostwo świata. Opuścił i porzucił Gmitruka. Zmienił trenera. Pan Andrzej ukształtował Adamka , wyszkolił a Tomek wypiął się na pana Gmitruka , który został odcięty od koryta finansowego i wskutek decyzji Adamka nie partycypował w największych zyskach finansowych Adamka w HW za oceanem. Równie dobrze Gmitruk mógł dalej szkolić i przygotowywać Adamka po przejściu do HW w Polsce ze skutkiem nie gorszym niż to robił Roger za oceanem .Pan Roger dostał ukształtowanego pięściarza. Nie musiał Tomka szkolić od podstaw.Roger nie ulepszył Adamka a wielu na forum jest zgodnych co do tego , że Go popsuł. Ja na miejscu Gmitruka bym powiedział " niech tą komedię Adamka w HW kończy Roger " . I teraz te gadki o "obozie życia " . Czyżby Adamek przygotowywał się do walki o mistrzostwo świata a może do wielkiego powrotu po porażce ze Szpilką ? " Walka " pożegnalna Adamka z kibicami to przecież nie jakieś wielkie wyzwanie sportowe od którego coś będzie zależało a odprawa emerytalna przy okazji której inni też zarobią. A może właśnie przede wszystkim organizatorzy chcą zarobić po raz ostatni na Adamku i to bardziej ich pomysł na zorganizowanie takiej walki a nie samego Adamka ? Adamek obóz życia to powinien zrobić przed walką ze Szpilką ,bo od tamtej walki zależała jeszcze przyszłość sportowa Adamka. Jak wiadomo po zwycięstwie miał mieć dużą walkę na wschodnim wybrzeżu prawdopodobnie z Povietkinem. A teraz ? I dobór Salety do pożegnalnej walki. Ja rozumiem, że Saleta ,to człowiek Polsatu , ale bez przesadyzmu. Miał swoją walkę z Gołotą, obłowił się kasą i zdecydowanie powiedział po zakończonej walce, iż to była dla niego ostatnia walka bokserska. Żenada. Jeśli to pożegnanie Adamka to chyba sam zainteresowany miał jakiś głos w doborze przeciwnika. Po tym co paplał Adamek na temat rencisty Salety to gdyby Adamek miał trochę godności to ze wstydu pożegnał by się z kimś innym w ringu lecz nie z Saletą. Ale cóż , za kasę pewnie wlazł by ponownie z Gołotą do ringu. Co tam przywiązywanie wagi do wypowiadanych słów. Przecież Sosnowski mówił, że chce zakończyć karierę i też pożegnać się z kibicami. Nie można było takiego doboru dokonać ? Dwóch przegranych w walce o mistrzostwo świata i to w dodatku z tym samym mistrzem Vitalijem Kliczko. Saleta nie zasłużył bardziej od Sosnowskiego na kolejny finansowy zastrzyk. Bo przecież o nic innego jak tylko o kasiorę chodzi w tej pożegnalnej walce Adamka. Nawet ślepy to widzi. Tu wcale nie chodzi o docenienie i uhonorowanie Adamka za to co zrobił dla polskiego boksu. Bo jeśli o to by chodziło to scenariusz wieczoru pożegnalnego transmitowanego w TV według mnie powinien być całkiem inny. A więc spotkanie Adamka z trenerami, którzy Go w przeszłości trenowali, z wybranymi kolegami pięściarzami a może nawet zaproszenie pięściarzy z którymi Adamek toczył wojny ringowe i odbierał im tytuł mistrza świata. Wspomnienia, rozmowy a w tle urywki najlepszych walk Adamka. Oczywiście jakiś szampan , torcik , puchar czy inne pamiątki z okazji pożegnania i przejścia Tomka na emeryturę. Fajną sprawą byłoby, gdyby na takie pożegnanie udało się ściągnąć Andrzeja Gołotę i może wreszcie z tej okazji obaj pięściarze podali by sobie rękę i dawne urazy poszły by w zapomnienie ? Ale czy to możliwe i realne ? Niestety, ale po tym co ostatnio w ringu pokazał Adamek to dla mnie osobiście oglądanie takiego Tomka nie jest ucztą dla oczu kibica konesera i smakosza boksu. Wolę Adamka pamiętać z jego najlepszych walk, kiedy był młodszy i sprawniejszy w ringu, kiedy był w swoim prime. I nie bardzo wierzę, żeby nawet sam Andrzej Gmitruk dokonał wskrzeszenia bokserskiego Adamka. Niestety, ale musimy pogodzić się ze smutną prawdą i rzeczywistością. Czas Andrzeja Gołoty minął i na naszych oczach mija czas Tomka Adamka.
Gmitruk pierdolenia farmazonow nauczyl sie chyba od Kostyry
Mialbym polewke jakby Quick Hands dostal dostal becki od blisko 50 letniego celebryty
https://www.youtube.com/watch?v=9a1lmJwJrfY&feature=share
Żeś to rozwinął... :-)
Dzięki, mi się nie chciało - powiedziałem tylko w ogólnym skrócie co myślę.
Co do samej walki to uważam że nie powinna się odbyć. To "paraolimpiada".
Tylko idioci wykupią PPV i bilety.
No i Adamek to przegra. Postawię pieniondze na Saletę. Żyd Adam Michnik przed wyborami, powiedział, że Bronisław Komorowski, żeby przegrać wybory musiał by potroncić po pijanemu cienżarną zakonnicę. Podejrzewam, że obóz Tomcia ma takie samo podejście do walki z Saletą i się przeliczą bo ten 47 letni celebryta potrafi jeszcze zrobić dobrą formę i zaskoczyć rywala. A Adamkowi zostanie tylko walka z Najmanem w Czenstochowie hehe
Witaj brachu... Oglądasz dzisjejszą walkę Wildera na TVP Sport?
" Andrzej świetnie rusza się w ringu, ma dobry czas reakcji. Minusów nie ma. Życzyłbym sobie, by inni się tak poruszali w jego wieku"
"Andrzej spisuje się coraz lepiej, już zaaklimatyzował się w Polsce na dobre. Ma refleks 20-latka, szybko reaguje na ciosy i bije mocno."
" Andrzej Gołota ma jeszcze szanse powalczyć z bokserami ze światowej czołówki. Waga ciężka, poza braćmi Kliczkami, naprawdę nie jest dziś supermocna"
Jak wygladal Golota w walce z Saleta wszyscy widzieli. Napewno nie jak 20 latek ktory ma szanse z czolowymi zawodnikami wagi ciezkiej.Czasu sie nie oszuka.
Dlatego nie warto sluchac takich bzdur,bo kazdy trener musi tak mowic o swoim zawodniku.Przeciez nie moze powiedziec ze ta walka to nieporozumienie.
Przypominam sobie doskonale jego kompletnie nietrafne typy, pamietam ze bylo ich co najmniej kilka w waznych walkach, jednak nie jestem pewny czy tutaj sie nie pomyle.
Wydaje mi sie ze nie dawal szans Wilderowi, nie dawal tez szans Szpilce z Adamkiem, itd.
To jest typowo zamknięty ściśnięty umysl.
Jak na polskie realia to dobry trener, ale do trenowania kogokolwiek z talentem i realnymi aspiracjami sie kompletnie nie nadaje. Zbyt zamkniety umysł na świat