W PAŹDZIERNIKU POCZĄTEK NEGOCJACJI WS. WALKI WILDER-POWIETKIN
Władze World Boxing Council na październik wyznaczyły termin rozpoczęcia wolnych negocjacji w sprawie walki mistrza wagi ciężkiej Deontaya Wildera (33-0, 32 KO) z obowiązkowym pretendentem Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO).
Wilder w pierwszej obowiązkowej obronie tytułu miał boksować z Bryantem Jenningsem, ale pięściarz z Filadelfii wybrał pojedynek z Władimirem Kliczką. W tym czasie jego miejsce w roli oficjalnego challengera WBC zajął Powietkin, który w rozegranym 22 maja na gali w Moskwie eliminatorze znokautował już w pierwszej rundzie Mike'a Pereza.
Obozy Wildera i Powietkina mają przystąpić do negocjacji w październiku. Jeżeli nie osiągną porozumienia, zarządzony zostanie przetarg na organizację mistrzowskiej potyczki.
Plan bardzo intrygująco zapowiadającego się starcia może teoretycznie pokrzyżować Eric Molina (23-2, 17 KO), który w nocy z soboty na niedzielę zmierzy się z Wilderem w Birmingham w Alabamie. Zdecydowanym faworytem do zwycięstwa - i to przed czasem - jest jednak "Brązowy Bombardier".
Dobrowolna to dobrowolna, ale później nie ma już wymówek. Walka z Saszką będzie 100 % weryfikacją, bo jak pokona ruska to pokona każdego.
Szanse ze Wilder tylko wypunktuje Powietkina za wysokie nie są
Tutaj raczej Wilder go znokautuje i to ciezko- tym ciezej im Powietkin bedzie bardziej waleczny
Może się tak zdarzyć, w końcu to HW. Jednak nie sądzę aby Amerykanin tak łatwo ubił Saszę, nie udało mu się przeceiż ubić dużo bardziej ospałego Stiverna. Sasza nie został ubity też przez Władka więc nie bardzo chce mi się wierzyć w taki scenariusz.
Pozdr
Władek miałby już ponad 40 dychy na karku i jak dla mnie Wilder może sobie z nim poradzić.
Wilder juz w 2 rundzie powalił Stiverne'a ciezkimi ciosami.
Komu sie to udalo wczesniej?
Betonowy łeb Stiverne'a juz w 2 rundzie zostal przełamany. Gdyby ta runda potrwala dluzej zostalby zdemolowany.
Nalezy sie wiec spodziewac, ze slabszoszczęki Powietkin tym bardziej pojdzie spac.
Ponadto Stiverne przetrwal bo mial szczelna garde i mało się nadstawiał.
Aatakujacy Powietkin bedzie wodą na młyn Wildera.
Powietkin też ma szanse, jednak są mniejsze, poza tym Wilder ma calkiem niezla szczeke moim zdaniem.
Jeszcze jedna sprawa; Powietkin nie został ubity przez Władka bo Władek stosuje brudny boks wiecej sie koncentrowal na klinczowaniu niz znokautowaniu Powietkina.
Wilder walczy bardzo czysto, nie stosuje prawie ze klinczy, bardziej koncentruje sie na walce i biciu rywala- tam nie bedzie zapasów, tam Powietkin nie bedzie mogl uchronic sie przed dostawaniem ciosow.
Z pewnoscia tez bedzie mial swoje szanse, ale Wilder jest niezwykle szybki w unikach i ma charakter do walki
---
Na koniec: to nie tak, ze Wildera niższy rywal o wzroscie 6'3" nie ma szans pobic. Owszem, ma, ale to musialby byc ktos w stylu Larry'ego Holmesa, Muhammada Alego (oczywiscie Foreman to wiadomo).
Ktos zadajacy bardzo duzo ciosow, bijacy wspanialy jab, atletyczny, bardzo szybki na nogach gotowy na 15 rund. Ktoś taki moglby wypunktowac Wildera. W walce dwoch atletow, z ktorych jeden z nich, ten nizszy ma jednak szybsze tzw lightning speed hands.
Powietkin to mały przymuł, ktory teraz sie troche obudzil, ale gdzie mu do normalnych wycwiczonych atletow gotowych na 15 rund, jak Ali czy Holmes
Pozdr
Wieksze prawdopodobienstwo jednak bylo, ze ten brudny boks uratował Powietkina przed niechybnym nokautem.
Z nokautem na Kliczce jest tak, ze kazdy mowi, kazdy slyszal, ale nikt nie widzial od 10 lat.
Techniki Powietkin nigdy nie mial zajebistej. To bokser podrecznikowy, ale przez to ograniczony. Ma nieporownywalnie mniejsze mozliwosci bokserskie niz mial Ali czy Holmes. W bezposredniej walce zostalby przeciez wypunktowany i rozbrojony jak dziecko
Rozmowy w październiku, walka wiasna 2016 …. Bardzo zły scenariusz .
Po pierwsze, zapewne dla podtrzymania aktywności mistrz weźmie kolejnego bezpiecznego pretendenta. Po drugie megainteresująca walka z Władkiem przy takim harmonogramie staje się być duużo mniej realna, bo nie sądzę by obecny dominator, przy zauważalnym regresie formy, decydował się na taki pojedynek w drugiej połowie 2016 r.
Dopiero październik?! Czyli walka najwcześniej luty-marzec 2016. A Wilder mowił, że będzie walczył bardzo często, dobre sobie.
*
*
Właśnie też tak czytam i ch. mnie strzela.
Miał Wilder w tym roku stoczyć jeszcze trzy walki http://www.bokser.org/content/2015/01/31/132538/index.jsp
czyli teraz trzy walki z bumami, później kontuzja, ewentualnie prodlemy rodzinne, później powrót z bumami, a w tym czasie Sasza znajdzie (będzie musiał) znaleźć kogoś innego, i ...
rozejdzie się po kościach ?
On jest naturalnie wiekszy zarowno od Michaela Granta jak i Władymira Kliczki, od Joshuy tym bardziej.
Gdy przyjrzymy sie na jego obrecz barkową:
http://www.bokser.org/content/2011/08/05/210254/adamek-wilder-scott.jpg
Gdy obejrzymy sobie walke z Firthą:
https://www.youtube.com/watch?v=tOSifbZWin0
Gość to dinozaur, naturalny gigant i tu nie ma znaczenia czy tam wazy te 100 a nie 112 jak Joshua.
Wilder ubije Joshuę. Jest zbyt naturalnie luźny, ma zbyt duzy talent ruchowy- Joshua bedzie przyjmowal ciosy ktorych nawet nie bedzie sie spodziewał.
Wilder akurat w chaosie sie swietnie czuje, ma swietna psychike.
Joshua jest zbyt szablonowy, juz Wladek ma wieksze szanse z Wilderem, Joshua za duzych szans nie ma.
Zostanie po prostu wbity w ziemie
Mark my words
niezmiernie ciesze sie na ta walke bo jest to zajebista weryfikacja dla jednej i drugiej strony , jeśli Wilder rozwali Sasze to bedzie dla mnie pomimo swoich technicznych ulomnosci prawdziwym mistrzem i tyle , jesli Sasza poradzi sobie z przechodzeniem do połdystansu i pokona Wildera wtedy naturalnie nabiore ochote na rewanz z Władimirem
stawiam na Sasze , stawiam na to ze poradzi sobie ze skracaniem dystansu a w poldystansie Wilder to nie Władka i tam Sasza moze sie spokojnie poprzepychac i lokowac swoje krótkie sierpy , Wilderowi szans nie odbieram bo trzeba miec w pamieci akcje z 2 rd ze stiverne ktorej chyba zaden obecny HW by nie ustał
dokładnie. To będzie mega interesująca walka!
Kto wygra, się okażę. Mam kilka argumentow za Saszą inni za Wilderem, wydaje mi sie jednak że jak Wilder będzie bił Saszę takimi obszernymi odsłaniającymi sierpami jak Stiverna w 2 rundzie to dostanie kontrę na szczenkę i tyle będzie z walki.
Techniki Powietkin nigdy nie mial zajebistej.
Co ty nie powiesz.+_+
Jest zbyt naturalnie luźny, ma zbyt duzy talent ruchowy
Tutaj można zobaczyć najluźniejszy nokaut wszech czasów
https://www.youtube.com/watch?v=QWUEZVUt1NU
To Sasza będzie wywierać presje, nie Wilder. Saszka nie ma innego wyjścia, tylko iść do przodu, szukać półdystansu i starać się wsadzić krótkie sierpy czy podbródkowe. Jeśli będzie w stanie przebijać się do półdystansu, to może upolować Wildera. Jeśli będzie zbierał proste na twarz, tak jak w ostatnich walkach, to przerżnie i to zapewne przez KO.
Wyjątkowo, poniżej link
http://www.cda.pl/video/21720427/Cholera-jasna-jaki-to-stek