ARTUR SZPILKA: BĘDZIE CORAZ LEPIEJ
- Nastawiam się na trudną przeprawę, bo ten facet walczył z czołówką światową. Oczywiście wychodzę po swoje, lecz muszę się też liczyć z tym, że walka może być ciężka - mówi już w Chicago Artur Szpilka (18-1, 13 KO), który jutrzejszej nocy spotka się z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO).
- Cieszę się, że znów mogę się pokazać tu w Chicago polskim kibicom. Quezada wytrzymał pełen dystans z Arreolą czy Cunninghamem, więc na nokaut się nie nastawiam. To po prostu kolejny etap i przeszkoda w mojej karierze, którą muszę pokonać. I zrobię to. Po tym występie usiądę z trenerem oraz menadżerami i będziemy dyskutować na temat kolejnych walk, a także rywali. Być może pod koniec roku stanę naprzeciw Steve'a Cunninghama - powiedział pięściarz z Wieliczki, który porzucił wszystko i przeprowadził się do Houston, gdzie trenuje pod okiem cenionego szkoleniowca Ronniego Shieldsa.
- Póki co wszystko idzie po mojej myśli. Cała ta nowa otoczka działa na mnie podwójnie mobilizująco. Mam świetnego trenera. Przed nami jeszcze sporo pracy, ale najważniejsze, że obu nam na tym zależy i chcemy zmian na lepsze. I będzie coraz lepiej - zapewnia wysoko notowany w wadze ciężkiej Polak.
Przy takich ograniczeniach fizycznych i przy małym doświadczeniu na dzień dzisiejszy Szpila w drugiej połowie walki jest nokautowany przez Władimira. Jednak ze szklanym bumobijcą Wilderem dawałbym Szpili 50 % szans.
Obrona na linach to żenada.
Ciut lepszy przeciwnik i znów zwiedza dechy.
Ci najlepsi fundują mu ciężki nokaut.
Szpila nie ma słabej szczenki. Wy nie odróżniacie nokdaunu od pośliźnięcia się. Po takim ciosie jaki przyjął od Mollo 90 % pięściarzy leżało by ciężko znokałtowanych a Artur wstał i nie był nawet zamroczony. Po ciosie od Jenningsa w 6 rundzie na wyrostek mieczykowaty większość zostałoby wykończonych w tej samej rundzie a w 10 rundzie większość by nie wstało. Artur ma bardzo mocną szczękę, dlatego wstawał i nie był ciężko znokautowany do tej pory.
Naprawdę jeszcze nie zauważyłeś że beagle to kolejno konto trollika baka ?
A na jakiej podstawie uważasz, że jestem bakiem?
///
:) sprzedałeś swojego przyszywanego ojca Łapina któremu publicznie przysięgałeś wierność i mówisz że będzie coraz lepiej .
Jakie Wy jestescie baby i przekupy z bazaru, kiedy w koncu zmezniejecie, bo mezczyzna tym sie rozni od baby ze jest obiektywny i logiczny, to tylko baba tak powtarza emocjonalnie jak przekupa z bazaru jak Wy.
Raz w te strone raz w tamta
Na chlodno, Szpilce zapewne nie przybylo nagle za duzo umiejetnosci, to ze spakowal manatki i wsiadl w samolot nie ma zadnego zwiazku z tym czy nagle stal sie lepszym bokserem i Cunningham to jego szczyty- tzn pokonanie go niewielka przewaga to absolutny szczyt mozliwosci Szpilki.
Z kims takim jak Glazkow, Jennings, Pulew, Charles Martin czy Parker Szpilka dostaje ciezki wpiernicz.
To samo z Dominic Breazealem.
No chyba, ze ktorys z nich dostalby jakis ciezki wpierdol od Wlada i byl rozbity. Jesli zaden z nich nagle nie stanie sie mocno rozbity, to kazdy z nich robi oklep Szpilce
Mierzyć w Czagajewów, Chisore- to powinien byc cel nadmuchanego ciezkiego Szpilki
Niestety u nas waga ciężka szczególnie jest dosyć uboga. Myślę że gdyby taki wspominany wielokrotnie na forum Whyte miał warunki rozwoju Szpili osiągnąłby znacznie więcej. A w UK jest prawie niezauważany, dopiero na plechac AJ'a trochę łapie fejmu.
A Ci co stawiali na Stiverna w walce z Wilderem, gdzie ten pierwszy miał urwać głowę pretendentowi?. Czy też nie byli nazywani Trolami?. Dopóki nie dojdzie do walki, to nie można mieć pewności jak się ona zakończy, czasem niespodzianki się zdarzają, trzeba mieć to na uwadze.
Ano wlasnie
ta walka rozdzielila baby z bazaru jak rocky86, undeaddog, kapralwiaderny i inne emocjonalne baby
od mezczyzn
Sluchaj, ja mam kobiete i ona owszem jest rozedrgana, niepewna, bywa nieobiektywna, emocjonalna
I ja to rozumiem, bo to KOBIETA
Ale zeby facet sie tak zachowywal tak jak 90% tego forum, goscie jak roycer, rocky86, kapral i reszta im podobnych, to juz troche wstyd
Facet tym sie rozni od kobiety ze potrafi byc chłodny i obiektywny podczas gdy kobita placze i lamentuje
I tutaj wlasnie 90% forum mamy kobity lamentujace niepewne przechodzace z jednej strony na druga
Ja przed ta walka wyraznie pisalem, ze Wilder bedzie spokojnie rozbijal Stiverne'a tak jak to robil z Firthą
No ale to trzeba byc facetem po prostu umiec stonować płacze i lamenty jak taki rocky86 czesto beczy i chłodno analitycznie rozsądzic
Szkoda ze chlopak wydaje tyle kasy na tego swojego pustaka.
"Facet tym się rozni...(...)" A jak kobieta jest chłodna i obiektywna, to co?
Moim skromnym zdaniem od tego jest ta strona, żeby właśnie poprzez czytanie jej treści emocjonować się sportem który lubimy/uprawiamy i przelewać swoje emocje na strony tego portalu. Depresjonowanie za emocje? A kim Ty jesteś, żeby mi mówić że mam być chłodny i obiektywny? Ja np chcę przeżywać każdą walkę która mnie interesuje, dużo o niej pisać i mylić się w typowaniu. To że pomylę się co do wyniku przykładowej walki nic nie zmienia. To jest sport i wszystko jest możliwe. Wychodzisz z błędną tezą i za wszelką cene próbujesz ją uargumentować. pozdr
Quezada obecnie to już jedynie podstarzały kelner. Klęka po po byle jakim ciosie. Zobacz sobie jego ostatnia walke z Andy Ruizem Jr. Ze Szpilka będzie to samo.
Quezda to Solidny średniakiem przecietniak tak lepsze prowadzenie ma Szpilka niż Wawrzyk.
Ja bymw przyszłości zoabczył taką walke Huck wadze cieżkiej kontra szpilka mieli takiego samego rywala Minto Huck go znokautował a Szpilka męczył się znim 1o rund
"czyli co? Szpilka to też BABA, bo poniosło Go emocjonalnie i strzelił "z baniaka" Zimnocha."
Szpilka to jest wrecz modelowym przykladem baby.
Slaby psychicznie, płaczliwy emocjonalny, zakompleksiony. Adamek go wysmial, Jennings z politowaniem patrzyl jak na dziecko.
Jennings go zajechal jak dzieciaka.
Akurat zle wybrales bo Szpilka nie ma nic z mezczyzny, zawsze byl i jest zakompleksiony i płaczliwy
Jenningsa starcie z Szpilka to bylo starcie wlasnie mezczyzny z babą
Co do tego co napisałeś o Szpilce muszę się zgodzić. Widać, że jest niestabilny i mimo, że dużo szczeka, tak naprawdę próbuje tym maskować te swoje ograniczenia. Wytrzymał presje z Adamkiem i widać, że pracuje nad tym. Oczywiście pewnego poziomu nie przeskoczy i narcyzm oraz sztuczna pewność siebie zawsze będą mu towarzyszyły, szczególnie gdy w ringu stanie z jakiś twardzielem, ale nie takim na pokaz, lecz z prawdziwego zdarzenia. Nie wyobrażam sobie face to Face jego z takim Vitalim... To jest przykład mężczyzny z krwi i kości, prawdziwego Wojownika.