ARTUR SZPILKA: NIE MOGĘ ZAWIEŚĆ MOICH KIBICÓW
- Zdaję sobie sprawę z tego, że ten rywal jest znacznie twardszy od tego poprzedniego, ale i ja jestem lepszym zawodnikiem niż byłem wtedy - przekonywał wczoraj na konferencji prasowej Artur Szpilka (18-1, 13 KO). Polski ciężki w piątkową noc w Chicago zmierzy się z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO).
Wczoraj główni bohaterowie tego wieczoru zostali zaproszeni na ostatnią konferencję. Był też i "Szpila", choć bez przeciwnika.
- Moi polscy kibice z pewnością mnie wesprą. Kiedy biłem się z Mollo i powędrowałem na deski, słyszałem jak wykrzykują moje imię. Wiem, że nie mogę ich zawieść, dlatego zawsze dam z siebie dla nich wszystko. Naturalnie poszukam nokautu, tak żeby udało się wskoczyć na przekaz stacji Spike TV. Chcę być dużą częścią projektu Premier Boxing Champions, ale najistotniejsze bym słuchał rad mojego trenera Ronniego Shieldsa - dodał Artur.
szok
taki gamon cos umie z siebie wyrzucic po angielsku a Adamek tyle lat tam siedzi i nadal 2 zdania to powazne wyzwanie