DE LA HOYA: JEŚLI WRÓCĘ, SPOTKAM SIĘ Z GOŁOWKINEM
Podczas gdy większość zawodników unika spotkania z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO), coraz głośniej o takim pojedynku mówi... Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO), który poważnie rozważa powrót na ring po kilku latach sportowej emerytury.
"Złoty Chłopiec" to były mistrz świata sześciu kategorii - od super piórkowej aż po średnią. Siejący postrach Kazach zasiada na tronie federacji WBA właśnie w dywizji średniej. 42-letni założyciel potężnej grupy Golden Boy Promotions wierzy, że byłby w stanie konkurować z "GGG".
- Jeśli kiedykolwiek powrócę do boksu, to zawalczę z Gołowkinem - wypalił nieoczekiwanie De La Hoya.
Przypomnijmy, iż na wieść o jego możliwym powrocie szybko jako potencjalni rywale zgłosili się Shane Mosley i Roy Jones Jr. W to jeszcze można byłoby uwierzyć, ale Oscar po tak długiej przerwie przeciwko takiej maszynie jak Gołowkin? No ale z drugiej strony takiemu geniuszowi ja "Golden Boy" nigdy nie należy odmawiać szans...
Pamiętacie co Manny zrobił z Golden Boyem? Wyobraźcie teraz sobie co by się działo w jednym ringu z Gołowkinem...
http://www.tmz.com/2015/06/05/oscar-de-la-hoya-comeback-triple-g-gennady-golovkin-fight-video/?adid=tmzhero4
Przecież wyraźnie widać że Oscar nie był trzeźwy...
Chociaz nie wiadomo jak sie poczol tracac wszystkie swoje pasy w walce z Kowaliovem, moze juz nie ta forma albo psychicznie wysiadl i czuje ze nic juz nie osiagnie, nikt tego nie wie :D (glupie spekulacje)
Ale sadze ze i tak bez trudu by ich obskoczyl.
Juz by zdazyl z nim zawalczyc w oczekiwaniu na Cotto czy innego Alvareza
Ale prozno od tchorza oczekiwac ze nim nie bedzie
Więc musi powiedzieć coś kontrowersyjnego aby światowe media go zacytowały i przypomniały wszystkim ,że taki gość istnieje.
A wy myśleliście że on na poważnie chce walczyć z GGG
Ale wy jesteście naiwni.
Ward juz nie raz chcial sie z nim bic, a Golowkin sie boi
Woli walczyc za mniejsza kase z jakims Monroe
Tylko nie mow mi ze czeka az zarobia wieksza kase na tej walce, bo Golowkin- Ward raczej nie dojdzie do zadnego poziomu PPV i góry pieniedzy.
Zreszta jakos Ward chce sie bic juz a nie wymysla idiotycznych wymowek
To ze Twoj Gienek robi za postrach leszczy to nie znaczy, ze nim jest, bo Ward może go bić nawet dzis, ale co ma poradzic chlop jak Golowkin mu ciagle umyka jak mysz
ehe
ehe
Czy ten De La Hoya jest zdrowy na umyśle? Czy mu już z tego ćpania całkiem się posrało w główce?
Gdzie on chce wracać i po co?
:
"Jeśli kiedykolwiek powrócę do boksu, to zawalczę z Gołowkinem"
Powiedzial Oscar w drodze do centrum odwykowo-rehabilitacyjnego.......
lanie od ggg byloby jeszcze bardziej bolesne jak od paquiao swojego czasu.