KONFLIKT ROZWIĄZANY. OQUENDO DLA ZWYCIĘZCY WALKI CZAGAJEW-PIANETA
Koniec konfliktu pomiędzy obozami Rusłana Czagajewa (33-2-1, 20 KO) a Fresa Oquendo (37-8, 24 KO). Dzięki interwencji Andrieja Riabińskiego udało się polubownie rozwiązać wszystkie problemy. Czagajew może się tym samym skupić na walce z Francesco Pianetą, a Oquendo cierpliwie czeka na zwycięzcę tej konfrontacji.
Amerykański sąd nakazał niedawno promotorom Czagajewa - których Oquendo pozwał po przegranej z Uzbekiem walce w lipcu ubiegłego roku - aby wypłacili 42-letniemu bokserowi obiecane 775 tysięcy wynagrodzenia, a także doprowadzili do pojedynku rewanżowego pomiędzy dwoma pięściarzami.
Sztab Czagajewa odwołał się od tej decyzji, ale więcej sporów w sądzie nie będzie. Potężny rosyjski biznesmen i szef grupy Mir Boksa Andriej Riabiński wcielił się w rolę mediatora, który znalazł rozwiązanie satysfakcjonujące każdą ze stron.
- Drobne konflikty nie powinny przeszkadzać w pracy i osiąganiu celów. Rusłan musi się skupić na swojej walce z Pianetą, która - teraz mamy już całkowitą pewność - odbędzie się 11 lipca. Fres też się szykuje na nowe wyzwania. Każdy ma cele i konflikty prawne nie są potrzebne. Dobrze, że udało się nam osiągnąć porozumienie - skomentował Riabiński.
Na mocy wypracowanych przez niego ustaleń Oquendo zmierzy się ze zwycięzcą walki pomiędzy Czagajewem a Pianetą, której stawką będzie należący do Uzbeka regularny pas WBA w wadze ciężkiej. Pojedynek Czagajew/Pianeta-Oquendo ma się odbyć w Niemczech w ciągu 120 dni od lipcowej potyczki.
Wie ktoś o co chodzi? Toć ryba nie ma zawodników w ciężkiej poza Powiuetkinem.